Dziekuję bardzo za wszystkie miłe słówka skierowane w kierunku do moich dzieciaczków

,bardzo poprawiło mi to humor,bo jestem w silnej pomaratonowo-pracowej depresji-jednak nadmiar pracy wcale nie uszlachetnia
Ale dziękować za Forum i neta w pracy,bo żeby nie to ,to chyba całkiem bym zwariowała
A wracając do Nefry i jej diabolicznego wzroku-najwidoczniej stara prawda się sprawdza,bo moja sucz jest nieodrodną córcią swojej matki-czyli mnie

_bo ja też jak czasami spojrzę to z obiegowej opinii wiem ,że wygląda to tak jakbym komuś matkę zabiła,'Nefra ma takie podobno same humory jak ja,nie lubi tych samych ludzi co ja-tzn,że olewa ich ostentacyjnie ciepłym moczem,jak sobie coś ubzdura to nie ma mocnych aby ją od tego odwieść,i żeby nie to,że urodziła się w lipcu to pomyślałby kto,że jest urodzona skorpionicą jak pancia-w sumie jak to mój SZM mawia niedaleko pada jabłko od jabłoni-ale wszystko to jest mało istotne,bo jak na mnie spojrzy tymi swoimi ślepiami i się wtuli rozdając całuski,to nawet po zjedzeniu krowich placków wcale mi to nie rzutuje na komfort jazdy(a dodam,że tylko mi daje buziaki,o co mój SZM jest chorobliwie zazdrosny).
A faktycznie jej oczy mają piękny, migdałowy kolor,są głęboko osadzone i pełne miłości do mamci-Majszczurowa nic się nie bój sucz suczy nie rusz

,pończocha jest zbędna ,co najwyżej wg mojego SZM większe łóżko,bo jak wracam po pracy to nie ma mocnych żeby psiuty zostawiły mnie chociaż na 5 minut-i w związku z powyższym jest bardzo zazdrosny,bo ja ląduję z psiakami ,a on na kanapie
A jeżeli chodzi o Obelixa,to ze zwariowanego szczonka zrobił się straszną przylepą domagającą się non stop pieszczot,buziaków między oczkami i przytulania-kochany maluszek-oczywiście miał on być niby psiakiem mojego SZM(bo Nefra od początku była moją córcią),ale życie bywa przewrotne,i jak jestem w domu to oba moje psie dzieciaczki chodzą za mną krok w krok,a SZM zostaje obgryzanie paznokci ze złości

Mały być może rośnie jak na drożdżach,jednak ja za bardzo tego nie widzę ,bo przy Nefrze wydaje mi się taki malutki.
Oczywiście jeszcze się chwaląc,posiadam 2 psy stróżujące,bo odkąd pojawił się Obelix,Nefra z niemowy stała się wyszczekaną panienką i ostentacyjnie oszczekuje (sąsiadów),a mały ją naśladuję na każdym kroku-więc nie musimy już instalować alarmu
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za miłe komentarze
