@
kruszon, dzięki, ale coś Ci się pomyliło

kulka to z niej była dwa tygodnie temu, teraz to jest chudy komiczny podługowaty szczur

@
kerovynn, mało tego że photoshop, ta psina w ogóle jest nierealna, do dzisiaj nie wierzę, że ją mam. A w domu ostatnio praktycznie cały czas śpi i w ogóle jakby psa nie było

orientuję się że jest dopiero po... smrodliwych bąkach

Bozita rulezz
***
(kopiuję z wątku AniRe)
W sobotę odwiedziłam z Grandą i resztą bandy sforę AniRe i Hani.
Pięknie zgrane towarzycho.
Mokra cały czas dyscyplinowała moją Grandę, bardzo dosadnie pokazując jej kto tam rządzi i gdzie jest miejsce nieokrzesanego szczeniaka. Nie przypuszczałam, że pudle mogą być tak miniaste

Maleńki pyszczek Mokrej potrafi pokazać całe spectrum emocji. Początkowo miałam wrażenie, że Granda jest bardziej zdziwiona niż skruszona reprymendami mentorki, ale w końcu przestała napastować pudliczkę i zajęła się Szyszką i Kontrą ze szczególnym uwzględnieniem Kontry

To nie pierwszy jamnik z którym Grandzior świetnie się bawi.
Re i Merlyn klasyka gatunku.
Natomiast Zoyką jestem oczarowana. Piękna, z fajną szatą, spokojna i zapatrzona w Hanię jak w święty obrazek

Porusza się już prawie bez utykania. Wspaniała sunia.
Na
do widzenia przytuliła się do mnie całym ciałem, tak na chwilkę, ale bardzo intensywnie. Nie wiem dlaczego to zrobiła, przecież jestem obca, ale było to tak samo zaskakujące jak przyjemne.
Nie mam fotek, bo nie zdążyłam wyciągnąć aparatu, ale liczę na Hanię, która z pełnym poświęceniem w pozycji horyzontalnej na trawie, próbowała uchwycić rozbawione towarzycho
