suka jeszcze cieczki nawet nie dostała a do hodowcy jeszcze mi bardzo bardzo daleko ale nawet jeśli, to przecież nie wszyscy wystawiaja pozniej kupione szczeniaki a zeby wyslac zgloszenie trzeba zostac czlonkiem zkwp oplacic skladke wiec jesli powiedzmy z kazdego miotu w kraju choc 1 szczeniak bedzie wystawiany i powiedzmy 50% ze chce sie przylaczyc do klubu no to nie dziwne ze to wszystko tyle trwa po za tym ja na ten przyklad kupilem Bianke i zostalem czlonkiem zkwp gdzies po roku dopiero bron Boże nie krytykuje to napewno przyniesie efekt ale z czasem...
chciałem poprostu zwrócić uwagę na inne możliwości które mamy a wcale nie musza byc gorsze przeciez chyba wszyscy mniej lub bardziej krytykuja zkwp a czym w zasadzie roznimy sie od zkwp? nie mowie o statucie mozliwosciach (wladzy) ale czy my robimy wiecej jestesmy bardziej zorganizowani czy wykorzystujemy mozliwosci jakie mamy czy tylko podazamy wytyczonym szlakiem przez wielu juz wydeptanym i izolujemy sie na forum a potem na wystawie nikt sie nie chce przyznac ze jest z forum i zalozyc plakietki ;)
Cefreud napisał(a):Jacek-są cykliczne spotkania.W Krakowie były 3.Były oficjalne-z telewizją,radiem i ogłoszeniem w gazecie.Były nieoficjalne-jak październikowe przy grillu.Były identyfikatory z adresem forum,ulotki.To nic nie dało.przeciętny Kowalski nie jest zainteresowany, a Hodowcy jak wida tez nie za bardzo.ile było miotów na samym forum? I co? NIC
Ja naprawde bardzo podziwiam Twoją pracę i cały wkład, pamiętam jakie były problemy ale uwarzam że jest to najlepsza droga jaką możemy podąrzyć, mimo wszystko trzeba się otwierać na ludzi czym się różni gadanie na forum od gadania w związku? a tak bedzie okazja lepiej sie poznac cykliczne spotkania z czasem pozwola na rozszezenie naszego srodowiska promowanie rasy spotkanie z ludzmi ktorzy sie zainteresuja i beda chcieli sie czegos dowiedziec a i grupa Bernwo spacerujaca po parku zadziala zjawiskowo na ludzi o a co to za rasa. Uwazam ze to jest droga ktora powinien podazyc Klub by nie stal sie kopia zk bo chyba tego nie chcemy co z tego ze powstanie jesli sami czlonkowie nie beda z zyci?
Bardzo sobie cenie istnienie tego Forum i napewno wiele zdzialal juz dobrego ale przeciez nie kazdy to "kupi" nie kazdego interesuje cos takiego jak forum sami sie tak przez chwile zastanowcie ilu waszych sasiadow czlonkow rodziny bawi sie w jakies forum? Napewno samo dzialanie na Forum nie zalatwi wszystkiego. Wypada wyjść poza jego ramy bo.. tam są ludzi

nasi nowi kochani czlonkowie i Forumowicze
Jestem zyje mam oczy i widze ;) Berny sa na ulicach spotyka sie je i widuje w roznych miejscach zastanowcie sie co moglo by takich ludzi przyciagnac? chodz poklikac na forum...? czy moze wiesz na Polach mokotowskich spotykaja sie co miesiac w kazda pierwsza niedziele zawsze o 19.00 Berny z Warszawy i okolic wiesz nic wielkiego ale wpadnij napijemy sie pyfka pogadamy bedzie milo.
potem jakies zdjecia usmiechniete twaze i do zobaczenia za miesiac z odnosnikiem jak to czytasz tez mozesz przyjsc nawet jak nie masz Berna
Owszem nie jest to metoda cud lekarstwole mysle ze problem jaki byl zwiazany z jego nie skutecznoscia polegal na tym ze bylo to tylko w Krakowie (mam racje?) a gdzie reszta nas? Gdzie cala Polska Warszawa Gdynia Wrocek Poznan? To bylo w Krakowie pare osob z Forum nie cale Forum kilka osob pare spotkan wiesci powoli sie rozchodza jakie moga byc efekty napewno male w poronaniu z tym co mogli bysmy osiagnac organizujac sie we wszystkich miastach raz na miesiac taki dobry uczynek praca spoleczna dla dobra ogolu. Powinniśmy nagradzac osoby aktyne, kreatywne przeciez jesli ktoś zobaczyl zmagania z organizacja takiego spotkania Bernow to z pewnoscia przez jakis czas odechcialo mu sie w to bawic bo po tym wszystkim nie masz nic procz zszarganych nerwow i straconego czasu ludzie sie nie ruszyli trzeba sie dopraszac zeby przyszli a potem nic no chociaz jakas Hall of Fame czy cus na Portalu ranking najbardziej aktywnych, albo ranking na najbardziej flegmatyczny region w Polsce

na mnie by to podzialalo
Uważam ze problem tkwi zdecydowanie w zlym podejsciu do calej sprawy nie chodzi o mowienie o moze to zrobmy ale zacznijmy publicznie nagradzac ludzi za to co zrobili bo przeciez na to zasluzyli zrobmy jakies miejsce gdzie bedzie mozna zapisywac pani x zrobila to zapiszmy osoby ktore zglosily sie do wladz czy tez tam organizowania klubu i mowmy o tym co udalo im sie zrobic przeciez jesli ktos zrobil cos dobrego powinien zostac wyrozniony za swoj wklad za to ze nie siedzial z zalozonymi rekami zeby mu sie chcialo dzialac dalej
Myśle że jest sporo osób które mogly by zostac czlonkiem zk i naszego klubu maja rasowe psy ale trzeba do nich dotrzec i pogadac aby moc im pokazac ze wystawy to moze byc tez dobra zabawa ze jest fajnie zeby to ich wciagnelo ale zeby to zrobic musi byc fajnie musimy tego chciec musimy sie spotykac i rozmawiac nie *klik* *klik* *klik* czy naprawde komus sie wydaje ze w czasach gdzie wychodze zmetra reklamowka jade autem reklamowka ide po ulicy reklamowka do szkoly to samo i gdzie nie spojze <aaaaa> czy w takich czasach mozna przyciagnac ludzi obcych majacych swoje zycie problemy i pasje tylko za pomoca kartki papieru? nie krytykuje jesli choc 1 osoba sie przylaczy warto ale..
Czy wy byscie to "kupili"? Bo ja juz nawet nie czytam kiwam glowa na nie i nawet do reki nie biore
Klub to są ludzie. *klik* *klik* *klik* chyba
PS jesli ten Klub kiedys powstanie to takie spotkania i tak beda potrzebne bo co z tego ze bedzie nawet 500 czlonkow jesli w praktyce nie beda oni zgrani i co w tedy? wegetacja Klubu?
Pozdrawiam serdecznie i tak czy owak trzymam kciukaski :)