Strona 2 z 3

PostNapisane: 2008-03-06, 22:49
przez Dareczek02
Pomogliście mi dziękuje ;-)
Czekam na kolejne wypowiedzi :mrgreen:
Pozdraawiam

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2008-07-17, 20:05
przez MRUCZanka
Słuchajcie, jestem w głebokim sozku!!! Wczoraj poszliśmy na szkolenie nas, jak będziemy szkolić Benka aby przyszedl na pierwszą lekcje szkolenia już obczajony z klikerem. SZOK, SZOK, SZOK :!: :!: :!: :!: :!: Ja nie wiem,czy to mój pies jest taki genialny,czy to wszystkie berny takie są, czy po protu ta metoda jest genialna - DZIAŁA!!!!!! :!: :!: :!: :!: Pies wczoraj zakumał kilk-smakołym, klik- chodz tu, siad... Piątka i łapa to było opanowane w 5 minut, nawet zostań!!!! Jestem w sozku,jak tak dalej pójdzie, to to szkolenie chyba będzie nam niepotrzebne :shock: 8-) :lol: :lol: :lol: Oczywiście żartuję, niemniej takie postępy z psem w jeden dzień... coś niesamowitego! Polecam klikery!

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2008-07-17, 23:02
przez nugatika
Mruczanla, a w jakim wieku jest Twój Benio?

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2008-07-17, 23:27
przez MRUCZanka
3 miesiące i 2 tygodnie, u nas jest już miesiąc :mrgreen:

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2010-03-19, 19:37
przez habibiyah
Mnie nie bardzo podoba się metoda na kliker :( może i działa ale coś mi w niej nie gra ... poza tym za dużo nagradzania smakołykami też nie jest dobre ... moj psiak wiele rzeczy robi bez smaczkow więc po co ja z tego wybijać ???
owszem sa trudniejsze rzeczy do wykonania do których smaczki się przydaja ale proste fe czy siad można bez smaczka a za to pieszczochami nagradzać - pieszczochy ma sie "ze sobą" zawsze i wszędzie ;) a jedzonka i klikera nie ...

poza tym moja mala jest nauczona z domu, ze klikniecie (rękami) to zakaz, np podkradania butów ... czy więc nie zrobi jej się misz masz???

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2010-03-19, 20:20
przez maat
habibiyah napisał(a):Mnie nie bardzo podoba się metoda na kliker :( może i działa ale coś mi w niej nie gra ... poza tym za dużo nagradzania smakołykami też nie jest dobre ... moj psiak wiele rzeczy robi bez smaczkow więc po co ja z tego wybijać ???
owszem sa trudniejsze rzeczy do wykonania do których smaczki się przydaja ale proste fe czy siad można bez smaczka a za to pieszczochami nagradzać - pieszczochy ma sie "ze sobą" zawsze i wszędzie ;) a jedzonka i klikera nie ...

poza tym moja mala jest nauczona z domu, ze klikniecie (rękami) to zakaz, np podkradania butów ... czy więc nie zrobi jej się misz masz???

Nie, nie zrobi, bo to zupełnie coś innego.
Jak metoda się nie podoba a wypracowałaś sobie inne, to i dobrze, ale zapewniam Cię, że metody nie poznałaś dobrze.
Kliker służy do precyzyjnego nauczenia zachowania. Potem ze smaczków w sposób umiejętny się wycofujesz, nagradzając w dowolny sposób; głos, pieszczota, zabawa itp
Ja niektórych rzeczy uczę klikerem ( przez kształtowanie}, innych pozostałymi metodami. Jest ich wiele.
Z moich doświadczeń zachowania wykształtowane nauczone są w sposób najtrwalszy.

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2010-03-19, 20:47
przez habibiyah
Maat, nie wiem ... ja chyba do końca nie rozumiem o co z tym klikerem chodzi :oops:
jeszcze spróbuję poczytac i się "dokształcić" :mrgreen:

w każdym razie chodzimy na szkolenie i mala już dużo sie nauczyła ... a napewno więcej on nas 8-)

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2010-03-19, 21:03
przez AniaRe
Kliker jest w szkoleniu tylko narzędziem do nauki nowych zachowań. Gdy nauczysz już psa, o co Ci chodzi, odkładasz kliker i ćwiczysz wykonywalnośc zachowania na komendę, zwiekszasz trudność (czas, rozporoszenia, odległość), warunki etc. i oczywiście uczysz pracy bez smaczków, za nagrody socjalne, zabawę, piłeczkę.

Zasadniczo nie ma konieczności używania klikera, niemniej on tak upraszcza uczenie pewnych rzeczy, ze aż szkoda go nie wykorzytywac. ;-)
ale z drugiej strony- oczywiście sa ćwiczenia, do których jest zupełnie zbędny. Do wspomnianego ''Fe" (choć my uczymy raczej "eee" -zeby nie wywierać aż tak silnej presji na psa) kliker nie jest zupełnie potrzabny. Siad większość psów opanowuje bez klikera, ale my np. na kursie konsekwentnie zaczynamy od uczenia siadania z klikerem, bo w ten sposób psu warunkujemy kliker a opiekun sie uczy go używać. ale np. gaszenia światła, czy podawania przedmiotów z klikerem nauczysz dużo szybciej, niż bez.

Gdzie chodzisz na szkolenie? w Krakowie masz szkołę Agaty Dziubek Akcent oraz Alteri, w obu bardzo dobrze nauczysz się pracować metodą wzmocnień pozytywnych, używając do tego m.in klikera.

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2010-03-19, 21:05
przez maat
Powodzenia, zczęłyście fajną przygodę :-D

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2010-03-19, 21:23
przez Guard
habibiyah napisał(a):pieszczochy ma sie "ze sobą" zawsze i wszędzie ;) a jedzonka i klikera nie ...


Można zastąpić kliler odgłosami z tzw. gębofonu , czyli za pomocą własnego języka, a mamy go zawsze :mrgreen:

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2010-03-19, 21:44
przez AniaRe
Ale własnie lepiej by było nie zastępować. i nawet chyba nie ma takiej potrzeby- jak napisałam, klikerem uczymy nowego i to na okreslonych zasadach: w sesjach, ZAWSZE nagradzając po kliknięciu etc.

A jeśli chcemy nagrodzić jakieś zachowanie, które nam pies zaprezentował spontanicznie lub na komende, nagradzamy po prostu tak jak pies lubi.

w dużym skrócie nauka przez naprowadzanie przy uzyciu klikera wyglada tak:
I etap: ręką ze smaczkiem naprowadzamy psa na zachowanie, gdy robi coś w dobrym kierunku klikamy i nagradzamy
(aż pies pożądana czynnośc wykonuje za każdym razem) (naprowadzac można też zabawką, ciałem, targetem)

II etap: eliminujemy smaczek z ręki, którą naprowadzamy . (ew.zainteresowanym opisze dokładnie, jak) aż pies na każdy gest pustej ręki (komendę optyczną) wykonuje ćwiczenie (za każdym razem klinamy i nagradzamy)

III etap: wycofujemy kliker
pokazujemy gest (komendę optyczną), gdy pies wykona, nagradzamy (smaczkiem bez klikera) i dajemy komendę zwalniającą

IV etap: podkładamy komendę słowną.
Klilkaset razy w czasie, gdy pies na nasz gest wykonuje ćwiczenie podajemy komendę. Dokładnie w momencie,gdy wykonuje. Potem sprawdzamy: dajemy komendę słowną i czekamy, czy pies wykona. Jesli nie-jeszcze z 50 powtórzeń

V etap: "wyprowadzamy zachowanie na dwór"
ćwiczymy w róznych okolicznosciach, przy innych psach, mamy w domu poukrywane smaczki lub zabawki, dajemy psu komendę i czekamy, jak wykona dostaje smaczek lub zabawę jak nie ignorujemy go. Gdy juz zawsze wykonuje, czasmi nagradzamy, czasami nie, tak, aby pies nie wiedzial,czy dostanie nagrode czy nie. To wszystko powoli i stopniowo.

Dlatego nie musimy miec przy sobie klikera na okolicznośc "nagradzania" psa za spontaniczne zachowania. Wtedy mamy socjal, zabawke, możemy miec smakołyki.
Kliker bierzemy do ręki, gdy celowo chcemy psa czegoś nowego nauczyć.

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2010-03-20, 01:24
przez Guard
Czy puszczania przedmiotów z pyska (oddawanie) też tak można nauczyć (przez naprowadzanie). Z tymi tak jak wyżej opisanymi etapami pracy??

My z tym mamy problem, a raczej ja mam :lol:

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2010-03-20, 06:48
przez AniaRe
Guard napisał(a):Czy puszczania przedmiotów z pyska (oddawanie) też tak można nauczyć (przez naprowadzanie). Z tymi tak jak wyżej opisanymi etapami pracy??

My z tym mamy problem, a raczej ja mam :lol:


Podawanie przedmiotów robimy kształtowaniem. Poczatek jest inny, ale potem -od podkładania komendy jest tak samo.

wieczorem napiszę na priva-moge wysłac skrypt z kształtowania

Lece na szkolenia, wiec tylko na szybko

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2010-03-20, 14:01
przez Guard
AniaRe napisał(a):
Podawanie przedmiotów robimy kształtowaniem. Poczatek jest inny, ale potem -od podkładania komendy jest tak samo.

wieczorem napiszę na priva-moge wysłac skrypt z kształtowania


Poczekam cierpliwie. Dziękuję

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2010-03-20, 19:25
przez madziarsl
AniaRe czy ja też mogę prosić o skrypt na PW? Nie ukrywam, że też mamy mały kłopot z kształtowaniem. W naszym wypadku chodzi o aport :)

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2010-03-20, 23:21
przez AniaRe
Gotowy krok po kroku skrypt przykładowy mamy z kształtowania wchodzenie na dywanik chyba, czy dacie radę sobie zaadaptować, czy przygotować taki z podawania przedmiotu?
Jeśli chcecie taki "na zamówienie", to w I poł tygodnia napiszę, jutro mam cały dzień zajęty-wiadomo, niedziela :-?

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2010-03-21, 10:03
przez Guard
Postaram się. Jak będą problemy, to zapytam.
My ćwiczyliśmy przez kształtowanie dostawianie się "no nogi". Jest to jedyne polecenie, które Scarlett wykonuje super, stąd wnioskuję, że metoda "małych kroczków" działa i najbardziej zapada w pamięć. Teraz wystarczy ruch mojego ramienia i maluda wie co zrobić.
Niestety oddawać upolowanych przedmiotów nie lubi i nad tym musimy pracować (miedzy wieloma innymi problemami).

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2010-03-21, 12:21
przez madziarsl
Myślę, że sobie poradzę, a jeżeli nie, to czy mogę liczyć na Twoją pomoc? Bardzo bym się ucieszyła, gdyby podczas spaceru to Fibi wracała do mnie z aportem, a ja nie musiałabym się sama po niego fatygować. W rezultacie z tych spacerów wracam bardziej zmęczona niż ona ;-)

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2010-03-21, 21:38
przez habibiyah
My chodzimy na zajęcia do Alteri :) Fionka je uwielbia :)
smaczków sobie podje hi hi hi , no i oczywiście łapie szybciej od swoich opiekunów :mrgreen:
ćwiczymy sobie też w domciu i w parku :)
mała ma dopiero 5 miesiąc więc szybko się "nudzi" ale po parę minutek naraz jej sie podoba :-D i chetnie ćwiczy

poza tym troche podczytujemy w ksiązkach i próbujemy uczyć się rożnoci ;-)

Re: Kliker się sprawdził-METODA DZIAłA!

PostNapisane: 2010-03-21, 21:44
przez habibiyah
Madziarssl :-D
ja też sama sobie aportuje - bardzo często - ale się nie zrażam onieważ Fionka już przynosi aport ... cztery na dziesieć razy ale już załapała co od niej chcę ... na razie w domciu ... w parku tylko po niego biegnie ale go nie przynosi ... cierpliwość trzeba zastosować ...