BoBer napisał(a):Tak…
Zastanawiam się dlaczego nie zauważyliście jeszcze, że znam sędzinę…
zastanawiam się też dlaczego w przypadku naszej znajomości, w ogóle powiedziała, że czuje coś w ogonie…
zastanawiam się też dlaczego do niej pojechałem po ocenę wiedząc, że sprawdza ogony…
DODA występowała na wielu wystawach i zawsze miała sprawdzany ogon… pani Semik też sprawdzała…,
pani Chwalibóg też… i w Paryżu na obydwu wystawach też mała sprawdzany…
Cóż dla mnie jest to też zaskoczeniem…, ale Warszawa to nie Łódź…, tam jest jak widać zawsze
wszystko jasne, a sędzina nie kreska i też pewności nie miała...
Sędzina stwierdziła, że u DODY jest wolna końcówka ogona…
Po zejściu z ringu sprawdziłem i faktycznie tak jest...
Zapewne będzie miała prześwietlony ogon bo może mieć np. pęknięty krąg…
Chwała sędzinie, bo przynajmniej wiem o kontuzji DODY…
Co do oceny powiem tak, u DODY jest brak zgrubień charakterystycznych dla kink tail-a,
a ogon sprawia wrażenie raczej przetraconego w ostatnich dniach…, pewnie dlatego postawiła: nie do oceny…
Na pewno zadbam o to aby DODA miała odpowiednio dużą dawkę usypiacza podczas prześwietlenia tak
żeby nie wybudziła się w trakcie badania i zadbam też, aby diagnoza była rzetelna,
a nie korespondencyjna np. „wrocławska”.
Jeśli u DODY będzie kink tail nie będzie używana w hodowli, ponieważ nie mam parcia na produkcję szczeniąt…,
nie uznaję też sukcesów wystawowych w formie otrzymania oceny doskonałej, nie jest też dla mnie sukcesem
wystawowym zgłoszenie psa z mojej hodowli na jakąś wystawę, jak ogłaszają to Zuzanda, meggy…
Nie mam też czerwonych kubraczków ani innych dyrdymał…
Nie będę też dawał się obmacywać i nie będę się puszczał…, ani farbował na blond i przybierał ostatnio
modnych fryzur przy ringowych „na kartofla”…
Zapewniam też, że nie będę żadnego psa odczulał… ani znieczulał…
Nie będę też udawał iż wszystko jest w porządku… (jak robi to kreska…)
Po prostu uważam…, iż wystarczy już, jak po ringu próbuje biegać kilku Quasimodo
np. taki Tomek (którego właścicielka wstydzi się podać do wiadomości publicznej osiągniętą ocenę…).
Mam świadomość istnienia wad i jeśli u DODY okaże się iż jest to kink tail to już współczuję
tym nieświadomym blond chodoflańcom bo oprócz dysplazji stawów biodrowych i łokciowej, dysplazji nerek,
nowotworów, padaczki, stwardnienia rozsianego lub pobocznego, rozmnażać
też będą kink tail… (przecież wystarczy popatrzeć w rodowody…),
a może ta wada je powstrzyma… ale pewnie nie…
Bo przecież predysponują je do tego nieistniejące certyfikaty! …
Mając świadomość napisanych powyżej słów raczej poczekam, aż zalegalizowany zostanie kink tail…
bo zakładam, że forumowicze napiszą petycję do ZKwP, tak jak było z próbą zalegalizowania
wyniku badania łokci z ED2…
Zapewne blond chodoflańcy wiedzą, że wygięte kręgosłupy, krzywo ustawione kończyny, powłóczenie nogami, krótkie wykroki, wąskie chody, itp… są oznaką anomalii np. żle ustawionych miednic, chorych stawów…
Wobec czego zapraszam kreskę(z FIBI), Zuzandę (z LAPKĄ), maggy (np.z ADELKĄ)
na badanie ogona DODY od razu zrobię jej badania na dysplazję tak abyście nie miały wątpliwości…
Myślę, że wykażecie się odwagą i prześwietlicie suki z którymi przyjdziecie na konfrontację
tak aby rozwiać moje wątpliwości i ostatecznie określić, które są zdrowe i są sukami hodowlanymi
i kto jest oszustem…
Mnie stać aby nie rozmnażać DODY, jeśli potwierdzona zostanie jej wada, a Was na co stać...?
Chciałbym też paniom zwrócić uwagę, że nie podałyście wyników wystawy, a ja je widzę tak:
DODA – nie do oceny (nie ma oceny)
kulawy TOMEK - ocena niehodowlana
odkrycie roku Czejni - zdaje się, że dostał ocenę niehodowlaną
wygięta i nieprzytomna FIBI – załapała się na ocenę hodowlaną?
Zwracam uwagę, że dla psa oceną hodowlaną jest ocena doskonała…, a dla suki min. bdb.
Szanowne panie jeśli macie wąty to zapraszam na prześwietlenia, w kupie będzie taniej…
i zobaczymy kto i co za wszelką cenę rozmnaża…
Rozstrzygnijmy w końcu spór, które suki są hodowlane, a które nie…
Przy okazji oczywiście ustalimy też, kto jest fajny…, a kto nie… i kto kogo kryje w nieuczciwości…
Zróbmy takie "wszystko albo nic"…
Ba…, myślę iż nie ma innego sposobu zakończenia tych spraw…
Meggy… nie skupiaj się na plotkowaniu…, zajmij się przede wszystkim psami pochodzącymi
z Twojej hodowli…, poucz się trochę…, zadbaj o to aby nie być zaskoczoną po raz kolejny…,
moim zdaniem kilka z nich, mimo młodego wieku już ma problemy…, miałem okazję to widzieć na wystawie.
Meggy czy jesteś w stanie odnieść ocenę Czejna do wzorca…, który oczywiście znasz…?
Powiedz mi jeszcze na jakiej podstawie twierdzisz, że krytykuję wszystkich…?
Generalnie mało się wypowiadam, robię to głównie w momentach kiedy stwierdzam nieprawdę lub głupotę i mam czas na odpisanie…
Nie moja to wina iż moje wypowiedzi dotyczą: meggy, Zuzandy lub kreski…
ale to chyba nie powód aby pisać… wszyscy...?
Meggy, skąd wiesz, że mam pragnienie zostać sędzią kynologicznym…?
nie pomyliłaś mnie czasem z Leszczyną…, zresztą mam wrażenie iż ona raczej z krawcowej
chce w cudowny sposób przeobrazić się w spółdzielcę… mniej więcej tak jak wg. niej geny recesywne
stają się dominującymi…!
Zuzanda…, a jak jest w przypadku Quasimodo… yyyy… to znaczy kulawego Tomka…?
Został psem dnia…, czy ofermą dnia…?
Po takiej ocenie, powinnaś go nie spuszczać z oczu… bo co będzie, jeśli chłopak zechce
poćwiczyć na kracie z rozpaczy…?
Kreska zapisujesz oceny…? Jakie one były…?
Proponuję abyś wpisała… zarówno z tej wystawy jak i wszystkich wystaw na których byłaś…
i nie ściemniaj, że nie bardzo wiesz co było w karty ocen wpisane…
ta bajka jest dobra dla dzieci… na tym forum…
W razie amnezji możesz o wsparcie poprosić meggy…,
ona jest takim „niechcący zbieraczem” cudzych kart ocen…
Użyjmy miarki kreski…:
Bardzo łatwo jest usprawiedliwić nieuczciwość, jeśli się z niej żyje!
Pozdrawiam
Wasz BoBer
BoBer napisał(a):Zuzanda ja nie oczekuję dyskusji…, bo ona do niczego konkretnego nie doprowadzi…
Ja oczekuję od Was konkretnego terminu prześwietleń…
Wtedy też okaże się kto jest kim… i na jaki epitet zasługuje…
Pozdrawiam
Wasz BoBer
przepraszam ale kopiuje na wypadek gdyby mial zniknac lub zmienic forme