Bern pogryzł psa

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Bern pogryzł psa

Postprzez Tańka » 2011-10-15, 21:27

Dziś miało miejsce bardzo przykre wydarzenie. Mój Yoki będąc na spacerze w lesie-chodzimy codziennie- pogryzł małego pieska. Piesek w typie maltańczyka byl z wlaścicielami na grzybach, Yoki spuszczony ze smyczy, bo prawie nigdy nie spotykamy ludzi i psów, ja zagadana z koleżanką...Byłam daleko, na szczęście Yokiego odgonił właściciel pieska-Yoki od razu puścił, bo ja byłam daleko :| Niestety piesek ma 15 cm ranę, dzięki Bogu brak innych obrażeń. Oczywiście przepraszałam i pokryję koszty leczenia. To mnie strasznie zaskoczyło...do głowy mi nie przyszło, że jest zdolny do czegoś takiego, od razu zaatakował tego psa...jestem zdołowana, co się z Yokim stało ...Był zawsze bardzo łagodny i bawił się z innymi psami. Kontakt z innymi psami ma sporadyczny, tylko jak się z kimś umówimy na spacer...Nie wiem, jak teraz będę wychodzić na spacery-na smyczy, w kagańcu...Czy ktoś moglby mi wytłumaczyć dlaczego to zrobił?Wybieraliśmy się z nim do rodziny ze szczeniakiem, ale teraz boję się go zabrać... <zmeczony>
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez Przemo » 2011-10-15, 21:47

pierwsze co mi przyszlo do głowy

siegnij wstecz czy nie bylo jakies sytuacji ze sie np przestraszył małego psa?
Moze nie lubi malych psów?
Ten wniosek to wziety z sytuacji w mojej rodzinie - psem mego szwagra.
Avatar użytkownika
Przemo
 
Posty: 2830
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 16:58
psy: Bera(*)

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez Wydra » 2011-10-15, 21:57

Na ten temat powinni wypowiedzieć się fachowcy. Ja gdzieś wyczytałam, że szczeniaki mają szczególne względy u dorosłych psów.Oby tylko nie utwierdziły się te zachowania u Yokusia bo wtedy nie będzie za wesoło.Pamiętasz Taniu Beja jak był u nas? ( tak myślę, że był to Bej ale pewna nie jestem) Yoki też go nie tolerował.
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez Barbel » 2011-10-15, 22:13

Qrcze - nie mam pomysłu <bezrady2> Barbel ignoruje wszelkie małe pchły. Nawet jazgoczące..
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez Aneczka » 2011-10-15, 22:32

Tańka z Yokim nic się nie stało to zapewne normalny pies. Niestety nikt nie da tu żadnej rady bo nawet Ty nie wiesz co się wydarzyło. Niestety nadszedł czas na nauczenie się pilnowania psa, zawsze powinien być w zasięgu twoich oczu a ty masz je mieć naokoło głowy. Ot urok posiadania psa :-)
Avatar użytkownika
Aneczka
 
Posty: 80
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-03, 13:25
Lokalizacja: Warszawa i Glina koło Otwocka
psy: Bu, Ugo, Vivi

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez Barbara_Bi » 2011-10-15, 22:40

Małe pieski bywają zadziorne. Wiem coś o tym. Kiedyś taki mały, bez właściciela zaatakował mnie i byłam bezradna. Jak tu było? Nie wiadomo! Byłaś daleko!
Barbara_Bi
 
Posty: 198
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-19, 13:38
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP (Taga(*) King(*) Kaja(*)), Atena (znalezisko)

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez Tańka » 2011-10-15, 22:46

A Bey był szczeniakiem? Bo ten dzisiejszy to był dorosły samiec "maltańczyk". Na jazgoczące on nie zwraca uwagi, nigdy nawet nie warknął...Pies mojej siostry jest mu znany od szczeniaka, nigdy nic się nie działo. Niestety kiedyś Yoki pogonił szczeniaka, dla mnie wyglądało to przerażająco, ale tylko ja się przejęłam, właścicielka szczeniaka nawet nie, więc łudziłam się, że może wyolbrzymiam... Ale nie tknął go. Nigdy nie przestraszył się małego psa ani innego...W zeszłym tygodniu wypadł z otwartej bramy owczarek niemiecki, stanęli naprzeciwko siebie, patrzyli (ja umarłam i się darłam- Yoki był na smyczy, ale luźnej) i się rozeszli. Liczę na to, że może ktoś ze szkoleniowców się odezwie? Proszę, czy jest na to jakieś wytłumaczenie? I co robić dalej?
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez Wydra » 2011-10-15, 22:52

Bej nie jest szczeniakiem, ma chyba ponad 2 lata.Może napisz do AniRe, Ona teraz za często nie zagląda na Forum
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez ewazoltowska » 2011-10-16, 09:15

Tak Bey maiał 2 lata i nigdy nie miał starć z innymi psami ,nie prowokuje zachowań agresywnych a wrecz jak ktoryś na niego mruknie do ustepuję ,odchodzi. Niestety tak jak pisze Wydra jak ją odwiedziliśmy to Yoki 2 razy ostro -od tyłu zaatakował .Pierwszy raz -och Bey na smyczy Yoki lużno może potraktował jak intruza na swoim terenie .Póżniej oba na luzie Yoki natychmiast na zadzie Beya ,Bey zaczą sie bronić więc trzeba było siłą rozdzielic.Yoki w kojcu dostawal furii jak Bey się zbliżał. Dodam ,że moj psiak nie jest kastrowanym samcem i nie należy do dużych Bernow . Piszę to nie dlatego ,że mam do Ciebie jakiekolwiek pretensje Nie Nie Mam ale może te uwagi naprowadzą szkoleniowca na jakiś trop postępowania z Yokim. Życzę Ci żeby ta udęrka sie jak najszybciej skończyła bo wiem po poprzednim Bokserku /raz zastał zatakowany prze ONka i do końca jego życia mialam problem z zachowaniem w stosunku do wszelkich ONkowatych.
Avatar użytkownika
ewazoltowska
 
Posty: 2001
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-02, 11:03
Lokalizacja: bydgoszcz
psy: Bey w typie BPP

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez kerovynn » 2011-10-16, 09:55

Esia kiedyś w Lasku Marcelińskim, puszczona ze smyczy, pogoniła za Yorkiem - też biegającym luzem. Zauważyła go wcześniej niż ja. Agresji w tym nie było. Może instynkt łowiecki, może chęć zabawy. Mały zmykał az się kurzyło, Eska za nim a ja za nimi. York wpadł na swoja posesję przelatując pod płotem a Esia usiłowała go dosięgnąć łapą jak zabawkę. Mam wrażenie, że mogłaby potraktować go jak samobieżną pluszową zabawkę i zwyczajnie złapać w pysk, trochę potrząsnąć i wypluć. Widziałam kiedyś, że ten sposób potraktowała młodego szczura, który pojawił się na naszym ogrodzie.
Tez bym doradzała bym kontakt z AniąRe lub brams - Agata Lewandowska jest na FB dość aktywna.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez Tańka » 2011-10-16, 14:53

Tak, skontaktuję się z fachowcem. Roma, dzięki za namiary. Dziś byłam u pogryzionego pieska - to jest shi tzu, a nie maltańczyk(ale oczywiście nie ma to znaczenia, tylko chodzilo mi o rozmiary psa). Okazało się, że szycie jest na 15 mm, a nie 15 cm, pani w nerwach się pomyliła, jak rozmawiałyśmy przez telefon. Niestety nie zmienia to postaci rzeczy <nie> , że Yoki go obwąchał chwilkę, a potem chwycił. Kupię mu kaganiec, ale najpierw skontaktuję z fachowcem. Niestety prysnął urok spacerów... :sciana:
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez anula » 2011-10-16, 15:21

Tania polecam u nas Panią Paulinę Korpal z Wesołej Łapki. Zaproś ją do siebie.
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez Tańka » 2011-10-16, 17:41

Dzięki. Jutro zadzwonię :]
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez kristella_67 » 2011-10-16, 19:15

Tańka tak to jest psem. Mój Xavier jest problemowym psem. Po prostu patrzę na spacerach uważnie. Tak abym wcześniej zauważyłam potencjalne problemy. Mimo to, uwielbiam z Xavierem chodzić na spacerki. Ograniczone zaufanie do psiaka - tyle mogę podpowiedzieć. I odwiedziny u dobrego behawiorysty. Powodzenia.
kristella_67
 
Posty: 220
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-26, 07:26
psy: berneński pies pasterski - Izabella i Indy

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez Anna Rozalska » 2011-10-16, 19:24

Może dlatego tak zareagował bo ma sporadyczne kontakty z psami. Dlatego bardzo ważna jest socjalizacja od szczeniaka z innymi psami. Nasze parkowe psy a ras jest bardzo wiele od szczeniaka się socjalizowały a mają już po 5 lat, bez problemu przyjmują do stada każdego nowego psa.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez Tańka » 2011-10-16, 20:34

Przez pierwszy rok życia Yokiego mieszkaliśmy w mieście przy lesie. Było tam pełno psów i Yoki się z nimi bawił. Teraz mieszkamy za miastem i są tu tylko wiejskie psy, które jakby mogły zjadłyby go żywcem, ale on na nie nie warczy. Dlatego ma kontakt z psami tylko wtedy, gdy się z kimś umówimy na spacer. Na wsi nikt nie wyprowadza psów. Yoki jako szczeniak i młody pies był socjalizowany, wszędzie z nami jeździł - do rodziny i znajomych, na wakacje,chodziłam z nim na kurs PT i robiłam zajęcia w przedszkolu u córki...
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez Brożkin » 2011-10-16, 21:05

Nikt, kto nie widział tego zdarzenia nie odpowie Ci dlaczego do tego doszło. Fakt, że psiak ma taką ranę powinien dać do myślenia i jak rozumiem Tobie dał. To bardzo dobrze...
Pomocy szukaj raczej u mądrych szkoleniowców, którzy mają wiedzę na temat rehabilitacji takich zachowań. Zwykły trener od psich przedszkoli nie zawsze taką posiada...

Nie załamuj się, ale działaj!
Avatar użytkownika
Brożkin
 
Posty: 613
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-11, 23:06
Lokalizacja: Poznań
psy: Bona, Tobi

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez maat » 2011-10-16, 23:35

Oczywiście nikt nie widział, więc nie wiadomo co się stało. Ale jeśli coś takiego się dzieje, to najczęsciej któryś z psów ma kłopot z porozumiewaniem się .
Małym pieskom często nie daje się szans żeby nauczyły się psiego savoir-vivre, bo na widok innego psa właściciel pociąga go na wędce smyczy na swoje ręce. Ten piesek mógł sprowokować Yokiego do tak brutalnego potraktowania. Ale gdyby był to atak, to z psiny nic by nie zostało, więc należy potraktować to jak skaleczenie.
Nie namawiam do zignorowania tego zajścia, ale nie panikuj. Jeśli teraz będziesz się bać kontaktów Yokiego z innymi psami, je,sli będziesz zciągać na smyczy, zwoływać z niepokojem w głosie itd, to możesz przekazywać niepokój psu i obligować go do obrony twojej osoby.
Piszesz, że w Twojej okolicy są groźne wiejskie psy,z którymi nie pozwalasz się Yokiemy kontaktowąc. Może to właśnie wtedy krzyczysz ze strachem w głosie na swojego psa? Przypomnij sobie. Może on nabrać przekonania : "moja pani krzyczy na psy, które pojawią się nagle, czyli ja je muszę przepędzić z naszego otoczenia".
Dlatego ja bym poszukała grupy psów, z którymi Yoki będzie mógł pohasać i zaspokoić swoje potrzeby kontaktów z pobratymcami i poćwiczyć wszystkie gesty i zasady w zabawie a nie konfrontacji. To pozwoli i psu i Tobie trochę odreagować i przyjrzeć się swojemu psu, czy nie ma jakiś z tym problemów.
Spytaj też właścicielki jak jej pies reaguje na widok innego psa, może to da Ci jakąś wskazówkę.
Nie ma psów ideałów, każdy może mieć jakąś wpadkę, która się już więcej nie powtórzy.
Ja mam takie z moją Joy, która już dwa razy starła się z borderkami i to różnymi. Jest coś w tych psaćh, co moją pannę wkurza, ale co, nie wiem, bo nie widziałam momentu konfliktu a ci co widzieli, mówili, że borderki prowokowały. To była zawsze " konkurencja w pracy"
Teraz szukam psów tej rasy na spotkania w otwartej przestrzeni i warunkach swobodnych kontaktów, żeby Joy poznała i zaprzyjaźniła się z przedstawicielami tej rasy. Taki mam pomysł, żeby dać szansę poznania tych psów i uodpornienia Joy na ich specyficzny sposób bycia.
Avatar użytkownika
maat
 
Posty: 1974
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-02, 23:46
Lokalizacja: Kraków
psy: Souri
Hodowla: Hała-Bała

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez ewazoltowska » 2011-10-16, 23:56

ok masz dużo racji ale jak wytłumaczyć wyraźny atak Yokiego na mojego Beya ? byłam przy tym zdarzeniu i naprawdę Bey nie dawał powodu do ataku ! wręcz jak pisałam przy pierwszym incydencie nawet ie probował się bronić .Tam nie było pańci Yokiego więc jej reakcja nie mogła go nakręcać .Negatywny stosunek do psów tej rasy też odpada bo z Dinem i Bianką nie było problemów.Jedyne wytłumaczenie to Yoki poczul się samcem dominującym.Zakładanie kagańca moim zdaniem nie jest najlepszym rozwiązaniem ,owszem nie ugryzie ale jak swoją masą przydusi jakiegoś malucha...Uważam ,że konieczny jest kontakt z innymi pami ale pod okiem dobrego,mądergo szkoleniowca. Jeszcze raz życzę powodzenia ,nie wiem skąd jesteś ale gdybyś chciała pocwiczyć na Beyu to nie ma problemu.Trzymam kciuki za spokojne spacerki !!
Avatar użytkownika
ewazoltowska
 
Posty: 2001
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-02, 11:03
Lokalizacja: bydgoszcz
psy: Bey w typie BPP

Re: Bern pogryzł psa

Postprzez Barbel » 2011-10-17, 00:03

Ewo, Bej jest "pełnojajeczny", a Dino kastrowany? To by już coś tłumaczyło...
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Następna strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość