Kaganiec

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Postprzez Ania od Corteza » 2007-02-27, 22:51

Co do kaganca, to jeszcze raz patrzylam na ten placiony, skorkowy. Napisane nr 9 owczarek. Wiec mam jeszcze wiekszy dylemat. Cena 55 zł. Warto spróbować?
Avatar użytkownika
Ania od Corteza
 
Posty: 450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:06
Lokalizacja: okolice Poznania

Postprzez kiwi » 2007-03-18, 18:27

Jak mieliśmy setera, który był jadowity to przećwiczyłam kaganiec skórzany, ale zrezygnowałam. Wg mnie najlepszy był kaganiec plastikowy, beżowy. Badziewiasto wyglądał, ale był lekki, dał się umyć po każdym spacerze /ze skórą gorzej, bo długo schnie i sztywnieje/, zimą nie wychładzał. Nie miał paska między oczami, czyli nie podrażniał ślepków.
Nie wiem tylko czy są rozmiary na benki. I koniecznie Aniu przymierzaj Cortezowi.
Avatar użytkownika
kiwi
 
Posty: 382
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 22:37
Lokalizacja: Pręgowo koło Gdańska
psy: Daktyl i Groszek, [*] Melon Arbuz Imbir Agrest

Postprzez Ania od Corteza » 2007-03-18, 22:00

Hmmm ja dopiero bede go uczyc noszenia kaganca, wiec nie wiem czy nam to przymierzanie w ogole wyjdzie, stad moje dywagacje, jaki rozmiar. Dzieki, bede jakos starala sie bestie przekupic. :roll: znaczy zaprzyjaznic z ustrojstwem
Avatar użytkownika
Ania od Corteza
 
Posty: 450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:06
Lokalizacja: okolice Poznania

Postprzez Magda » 2007-03-19, 07:14

Ania, znalazłam opis tego naszego http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=173363327 może Tobie albo komuś się przyda ;-)
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 3392
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:35
Lokalizacja: woj.łódzkie

Postprzez Ania od Corteza » 2007-04-17, 15:11

9 na owczarka okazala sie za mala na Cortezowy pysiol i karczek
szukamy dalej
Maszera pewnie najlepszy, tylko jak nas zacznie trzaskac po nogach taka "puszka", to dzieki.
Dziecko mi staranuje :-|

Marek chce go uczyc noszenia haltera, ktorego nawet nie mozna mu zalozyc, zeby uregulowac dlugosc jego odcinkow :-/ Moze w ogole halter za maly bedzie, bo kupowany 2 lata temu!!!!!

Kurde, plastikowych duzych nie widzialam, zostaje nam tylko druciany :-x
Avatar użytkownika
Ania od Corteza
 
Posty: 450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:06
Lokalizacja: okolice Poznania

Postprzez Gocha » 2007-04-20, 14:49

Aniu my mamy taki metalowy i jest super ale dla psa dla otoczenia już nie koniecznie :lol: Raczej przy dziecku nie polecam ja miałam nogi w siniakach i dzwi samochodu do lakierowania :lol: uderzenie takim ustrojstwem naprawdę boli .
Avatar użytkownika
Gocha
 
Posty: 1539
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:01
Lokalizacja: Konstancin
psy: Ozzy [*], FBI-Zoy,Pooh- Niko wszystkie Altura

Postprzez Ania od Corteza » 2007-05-03, 13:44

Kupiliśmy wczoraj na wystawie skórzany. Cortez nawet specjalnie się nie buntował, może z powodu wyeksploatowania się po wystawie.
Zobaczymy jak będzie z noszeniem.
Avatar użytkownika
Ania od Corteza
 
Posty: 450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:06
Lokalizacja: okolice Poznania

Postprzez bea » 2007-05-06, 08:33

Ojej Aniu ,Twoje miastowe problemy z Cortezem przypomniały mi Warszawę,ponieważ zatrzymała mnie kilkakrotnie straż miejska ,ze mój "rotwailer"!!!! biega bez kagańca,zakupiłam mojej Doris metalowy kaganiec,który jak już było pisane dla psa super dla otoczenia mniej.Dla berna kaganiec musi być molosowaty,nie owczarkowaty ,dlatego przypomina ...?klatkę dla kanarka.Zeby zmniejszyc stopień posiniaczenia nóg ,grozę wyglądu -KRYC SIĘ IDZIE GROZNY KAUKAZ!!! itp,doszliśmy do kompromisu z prawem,który też odpowiadał mojej słodkiej misi ,a najbardziej srogiego strażnika rozczulał.Doris nosiła bowiem kagańco -klatkę ,za rzemienie w pyszczku.Z komunikacji miejskiej najlepiej w sposób drastyczny przenieść się do własnego pojazdu,do dzisiaj włosy stają mi dęba na głowie na wspomnienie ataku paniki u pewnej pani,gdy poniuchał ją mój pluszowaty-2,5 m-ny szczeniaczek.Reakcje miastoludzi są nieobliczalne,może najlepiej weżcie Cortezia i przeniescie sie do nas.Zapraszamy na wyremontowana stronkę , zobaczycie ;-) u nas jest ładnie,spokojnie i można biegać bez kagańców ,zapraszamy.bea www.piesn-drogi.republika.pl/ :-)
bea
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Ania od Corteza » 2007-05-08, 10:55

Beata, dzieki :mrgreen: marze o tym by wrocic w rodzinne strony (Zamojszczyzna), czyli rzut beretem od Ciebie, ale to na razie niemozliwe, moze na emeryturze?
Ha, najlepsze jest to, ze my sie z miasta wynieslismy do "podmiasta", ale ostatnio sie troche zaludnilo :-/ a w wakacje jedziemy do hi hi kurortu, wiec kaganiec musi byc.
Wczoraj mielismy drugie wyjscie w kagancu: podczas pierwszego co chwile probowal go sciagnac, podczas drugiego ciut lepiej - tylko co 4-5 minut, bo biegl za rowerem :-> Sciagnelam mu w polowie spacerku, a potem znowu zalozylam, caly czas przekupialam smakolykami, ale widzialam, ze pies zestresowany :-| Smutna mordzia mimo spacerku ozywczym klusem. :-/
W dodatku musielismy sie z laki ewakuowac w tyl zwrot, bo nagle wyrosl przed nami (50m) najwiekszy wrog Corteza z wzajemnoscia (ale akurat Cortez byl bez kaganca). W zasadzie ze wzgledu na tego psa mam opory przed zakladaniem mu kaganca, ale musimy gdzies sie nauczyc.
Avatar użytkownika
Ania od Corteza
 
Posty: 450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:06
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Kaganiec

Postprzez ramzes » 2008-11-27, 23:50

ok od kiedy trzeba zakładać kaganiec
Ramzio ma 7 miesięcy i dziś spotkałam się z 1 przypadkiem gdzie pan mnie się zapytał
GZIE KAGANIEC :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
myślałam że go .... :roll:
Avatar użytkownika
ramzes
 
Posty: 196
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-07-16, 21:05
psy: berneński pies pasterski

Re: Kaganiec

Postprzez marzena » 2008-11-28, 01:32

Różne są lokalne przepisy dotyczące wyprowadzania psów. Warto się z nimi zapoznać. Ludzie (ci, co nie mają albo nie lubią psów) najczęściej pamiętają przepisy już nie obowiązujące - że pies powinien być na smyczy i w kagańcu. A teraz to różnie bywa. Dobrze jest takiemu "zwracającemu uwagę" podać stosowny przepis (uchwała Rady Miasta czy Gminy) i uwagi się kończą.
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Kaganiec

Postprzez Natalia i Galwin » 2008-11-28, 07:12

Gorzej jak jest tak jak w Sopocie - kaganiec i smycz dla psów powyżej 30cm w kłębie. No ale cóż, moje to kaganiec widzą jak wsiadają do pociągu, ale tylko widzą :lol:
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Kaganiec

Postprzez Anuta » 2008-11-28, 10:35

W Warszawie albo kaganiec, albo smycz. Tylko w komunikacji musi być i jedno i drugie.
My zakładamy uzdę i to wystarcza.
Avatar użytkownika
Anuta
 
Posty: 1370
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-29, 15:45
Lokalizacja: Warszawa
psy: Astra(*), Nora(*) i Indi(*), Jumper, KeyRa

Re: Kaganiec

Postprzez Hekate » 2008-11-28, 12:02

mnie też niedawno zwrócono uwagą że pies idzie bez kagańca, odpowiedziałam spokojnie że według przepisów pies ma być na smyczy lub w kagańcu ( nie znam przepisu u siebie ale raczej tamta sąsiadka też nie :-P )
wściekłam się bo czepiła się Altka w momencie gdy ładnie szedł przy nodze skupiony na mnie :evil:
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Kaganiec

Postprzez Ania Gd » 2008-11-28, 12:35

Przeważnie jest właśnie tak, że pies ma być na smyczy ALBO w kagańcu.
Określają to Uchwały Rady Miasta.
W środkach komunikacji ZAWSZE musi być zarówno na smyczy jak i w kagańcu.
(Nie spotkałam się z odstępstwem). Nie ma przepisu określającego od jakiego wieku pies ma nosić kaganiec.
Ale żeby nikt się nie czepiał, to jednak radzę kupić skórzany lekki kaganiec i na wszelki wypadek zawsze trzymać go w ręku razem ze smyczą. Można się do tego przyzwyczaić.

Z własnych obserwacji wam powiem, że przepisy przepisami a wszystko zależy z kim pies idzie hi hi hi.
Jak w towarzystwie osobnika pt. "kawał chłopa" to nikomu nawet przez myśl nie przejdzie pytać o "kaganiec".

A swoją drogą dziwię się ludziom, że się boją Bernusiów.
Nawet nie zdają sobie sprawy, że moje Migotki są zdecydowanie bardziej niebezpieczne.
O ile jestem na 100% pewna, że Punia nie ugryzie nikogo o tyle w przypadku Didi mam takąż samą 100% pewność, że KAŻDA wyciągnięta w jej kierunki ręka zostanie naprawdę bardzo dotkliwie pokąsana.
No ale kaganiec dla niej to bym musiała chyba zrobić z naparstka hi hi hi.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Kaganiec

Postprzez frappe » 2008-11-28, 13:38

Najlepiej mieszkać na wsi :mrgreen:
Kiedy Kiara była mała mieszkaliśmy w centrum Poznania, na spacer musiała być smycz lub kaganiec.. wolałam smycz bo i tak w 3/4 trawnikach jest "zakaz wyprowadzania psów" lub "zakaz deptania trawy"... ehh....
Najlepsze były wyjazdy na działkę albo spacerki z innymi psiakami do parku, lasku itd.
frappe
 
Posty: 1528
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 22:18
Lokalizacja: POZNAŃ

Re: Kaganiec

Postprzez Roxanka » 2008-11-28, 16:45

W W-wie jest jeszcze punkt mówiący, że:
"w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi dopuszcza się zwolnienie psa ze smyczy i kagańca pod warunkiem zachowania przez właściciela pełnej kontroli zachowania psa, za wyjątkiem psów rasy uznanej za agresywną lub mieszańce tych ras, które muszą mieć nałożony kaganiec"

Tylko konia z rzędem temu, co potrafi powiedzieć co to jest miejsce mało uczęszczane przez ludzi. Interpretacji tego zdania jest tyle ilu zainteresowanych. ;-)
Avatar użytkownika
Roxanka
 
Posty: 2938
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 23:25
Lokalizacja: Warszawa
psy: TUNDRA Maltabar [']

Re: Kaganiec

Postprzez ramzes » 2008-11-28, 23:33

dzieki za odpowiedzi.
No ale niestety są tacy ludzie :evil: :evil: :evil: :evil:
i chyba jednak kupie ten kaganiec ale przecież mordka mu jeszcze urośnie hehei co :?:
to chyba zaczekam jak troszke jeszcze podrośnie :-P
Avatar użytkownika
ramzes
 
Posty: 196
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-07-16, 21:05
psy: berneński pies pasterski

Re: Kaganiec

Postprzez anula » 2008-11-29, 00:22

Przyznam, że próbowałam kiedyś dla świetego spokoju kupić Sawie kaganiec, tak żeby mieć w garści w środkach komunikacji ;-), ale po wizytach w kilku sklepach odpuściłam. Żaden nie pasował, były albo wąskie i długie, albo krótkie i bardzo szerokie. Teraz dla ściemy (tekst moich dzieci) jadąc autobusem zakładam Sawie kantar :-P coś tam na pysku jest. Zawsze mogę poczarować, że to taki nowoczesny kaganiec, co nie? Szczęśliwie komunikacją miejską rzadko jeździmy.
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: Kaganiec

Postprzez meggy » 2008-11-29, 11:05

:mrgreen: u nas tez kantarek robi za kaganiec , czasami zabieram ktoregos do pracy (sklep w galeri) i z kantarkiem na pysku mozna spokojnie obejsc cala galerie.
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości