przez MB » 2009-07-13, 19:13
W kagańcu jest Paiko , Solo ma kantar żeby nie było , że ma się lepiej.
W nocy śpią rozdzieleni , w dzien chodzą tak ubrani.
Wiadomo ,że jest to uciążliwe dla nas , a dla nich .... wolę nie myśleć o tym.Zwłaszcza , ze przecież jest lato. Muszę sprawdzić gdzie jest jeden , żeby drugi mógł się wody napić.
Solo mógłby chodzić bez , bo on już nie chce się bić i powoli ustępuje , ale to Paiko mamy wzmacniać , więc Solo nie może mieć lepiej.
A Paiko musi w nim chodzić , bo Solo już nie może być więcej pogryziony
Spróbowałam ich wymieniać lokalami w ciągu dnia , ale jak spotkały po paru godz. to się zwarczały.
Jednak gorsze od tych kagańców jest , to że musimy jednego faworyzować , a drugiego ignorować.
Zawsze były traktowane tak samo , nie wtrącaliśmy się w ich psie sprawy , a teraz musimy wyróżniać Paiko , a ignorować Solo.
A Solo to mądry pies i wie , że mu się nie należy .
I jeszcze nie wiadomo czy to pomoże . Solo co prawda już tak nie pilnuje domu i parę razy odwrócił wzrok , jak Paiko na niego patrzył....
No , ale zajmował się szefowaniem kilka lat i nie będzie łatwo mu się przestawić.
Dzisiaj wyparzył do bramki , nie zważając na Paiko , chociaż już przez parę dni trzymał się z tyłu.
I nie wytłumaczysz głupkom ,że nie mam teraz do tego głowy i naprawdę sobie zły czas wybrali na przepychanki.