pies... zbyt łagodny?

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

pies... zbyt łagodny?

Postprzez Tańka » 2009-04-22, 12:49

Kilka dni temu na spacerze spotkaliśmy innego pieska-co jest u nas wielką rzadkością-8-miesięczną suczkę rasy doberman. Yoki uwielbia bawić się z innymi psami, więc ochoczo zabrał sie do rzeczy i ...Przeżył wielki zawód :-/ Suczkę interesowało tylko "ustawianie" Yokusia. Podgryzała go, myślę, że dość boleśnie, bo po pewnym czasie zaczął popiskiwać, ciągnęła za futro i uszy. Nie mógł jej zwiać, bo była szybsza...więc leżał, czasem pokazywał brzuszek, a ona go cały czas żarła... :shock: Trwało to około 25 minut. Nie przerywałam tej "zabawy", bo miałam nadzieję, że Yoki w końcu się wkurzy i warknie albo chociaż pacnie ją łapą i suczka odpuści...Ale on nie zrobił NIC :roll: :!: Kiedyś miałam nadzieję, że w razie ataku innego psa, Yoki obroni się swoim rozmiarem i ciężarem, bo na agresywną odpowiedź nie liczyłam, ale teraz wiem,że dałby się zjeść i jeszcze powiedział przepraszam :-( Zawsze był bardzo łagodny, nigdy nie przejawiał cienia chęci dominacji czy agresji i to nam odpowiadało, również ze względu na dzieci nasze, sąsiadów i znajomych. On uwielbia dzieci :-) Jednak wolałabym, żeby w razie zagrożenia umiał się obronić albo chociaż próbował...Czy próbować to zmienić i jak :?: P.S. Kocham jego ciapowatość :oops:
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez Tańka » 2009-04-22, 12:56

I jeszcze jedno. Czy to, że ten dobermanek-suczka była tak agresywna to normalne?Może przy Yokim kompletnie odzwyczaiłam się od warknięć i agresywnych zachowań psów, ale miałam wrażenie, że sunia przeginała.Jej właścicielka wspomniała, że ma ja dopiero od miesiąca, a poprzedni właściciel źle ją traktował. Jednak Pani twierdziła, że takie zachowanie jest typowe dla dobermanów :shock: Widziałam kilka i zachowywały się inaczej,ale nie wiem... :roll:
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez Daria + Chila i Luna » 2009-04-22, 12:59

takie zachowania sa normalne my obserwujemy je miedzy dwoma bernolami nasza chilka dominuje nad luna i ustawia ja do pozadku najwyrazniej wasz Yoki jest typem uleglym ( dlatego poklada sie i pokazuje brzuch unika spogladania w oczy innemu psuTO DOBRZE BO NIE PROWOKUJE GO DO ATAKU!!!!) a ta dobermanka jest typem dominanta. taka sytuacja jest nie grozna. nasze sunie tez takie byly Chilka choc teraz dominuje nad Luna to kiedys sama byla ciapa naturalna kolej rzeczy ilniejszy dominuje slabszego. jak chilka byla szczeniakiem to mielismy sytuacje ataku przez innego psa pies jednak zdecydowanie atakowal ja z zamiarem poslania ja za teczowy most i ku mojemy żdziwieniu Chilka zamienila sie z paniki w tygrysice:)
jak dla mnie po prostu twoj Yoki jest madry i woli pokazac i powiedziec innemu psu" a niech ci bedzie myśl sobie ze jestes wazniejsza)
W żadnym wypadku nie probuj sama uczyc go obrony bo to łatwo zatrzec granice i mozesz obudzic w nim agresje ja bym nic nie robila:) TO NIE TWOJ PROBLEM MASZ MADRZEJSZEGO PSA NIZ TAMTA DOBERMANKA!!!!! ;-) TO TAMCI WLASCICIELE POWINNI UTEMOPEROWAC SWOJEGO PSA BO JAK POCZUJE SIE ZBYT SILNA MOZE KIEDYS TRAFIC NA MOCNIEJSZEGO DOMINANTA KTORY ROWNIEZ NIE ODPUŚCI I MOZE SIE PRZELICZYC :-|

a skoro kochasz jego ciapowatosc to wogule nad czym sie tu zastanawiac :lol: w sytuacji naprawde groznej gdy pokazanie uleglosci nie pomoze to Yoki zacznie sie wtedy bronic:)
Ostatnio edytowano 2009-04-22, 13:03 przez Daria + Chila i Luna, łącznie edytowano 1 raz
Daria + Chila i Luna
 
Posty: 3320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-28, 23:31

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez Daria + Chila i Luna » 2009-04-22, 13:02

Tańka napisał(a):I jeszcze jedno. Czy to, że ten dobermanek-suczka była tak agresywna to normalne?Może przy Yokim kompletnie odzwyczaiłam się od warknięć i agresywnych zachowań psów, ale miałam wrażenie, że sunia przeginała.Jej właścicielka wspomniała, że ma ja dopiero od miesiąca, a poprzedni właściciel źle ją traktował. Jednak Pani twierdziła, że takie zachowanie jest typowe dla dobermanów :shock: Widziałam kilka i zachowywały się inaczej,ale nie wiem... :roll:


takie zachowanie nie jest typowe ta pani powinna popracowac nad kontaktami jej suni z innymi psami moja ciocia ma rottwielera po prtzejsciach jest jego 3 wlascicielem ( kazdy barego oddawal do chodowli w ktorej ojciec juz go nie uznawal i bary spedzil 4 miesiace w garazu wychodzil tylko na siuski:(:(:( i na poczatku tez byly problemy nie umial wogule sie bawic ale z czasem nauczyl sie:) troche dobrej woli...:)

a plec nie wiele ma tu do znaczenia sunie tez maja instynkty przywodcze i sa sprytniejsze niekiedy ;-)
Daria + Chila i Luna
 
Posty: 3320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-28, 23:31

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez Poker » 2009-04-22, 20:02

Płeć ma tu ogromne znaczenie, bo żaden zdrowy na umyśle pies bez istotnego powodu nie zaatakuje suki choćby była dla niego nie wiem jak przykra
Proszę, nie nadinterpretujcie agresji
Psy porozumiewają się min. również głosem: szczekają, piszczą, a nawet warczą na siebie :mrgreen: i nie musi to wcale oznaczać że są agresywne
Ta sunia (jak piszesz) ma ok.8 miesięcy, to głupek straszny, może nie miała wiele okazji do zabaw z psami i uczy się dopiero
A Yoki to chyba masochista jakiś :mrgreen: przez 25 minut "znosić takie tortury" i nie dać znać , że ma dosyć. :shock: :mrgreen:
Na serio
Taniu ciesz się, że masz normalnego psa, jak coś mu będzie sprawiało przykrość to odejdzie, nie martw się
Jak spotkacie (czego Wam nie życzę) naprawdę agresywnego psa, nie będziesz miała cienia wątpliwości, że grozi Wam niebezpieczeństwo, i Twój pies nie będzie jej miał także
zaufaj swojemu psu
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez Cefreud » 2009-04-22, 23:05

moj 7 letni rotek był pod kompetnym pantoflem 14 letniej dobermanki mojego męża.Nawet we własnym mieszkaniu przycupnął za fotelem i czekał aż krokodyl sobie wreszcie pójdzie, bo kazda próba wychylenia nosa za fotel kończyła się atakiem wściekłej baby :mrgreen:
Na Twoim miejscu cieszyła bym się,że masz normalnego psa :mrgreen:
Powodem do zmartwień było by gdyby najpierw ją zagryzł a dopiero później odkrył,że mógł ją inaczej wykorzystać :mrgreen:
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez Wydra » 2009-04-22, 23:43

W naszym domu jest suczka którą przygarnęliśmy w listopadzie,w podobnym wieku co Dino i niestety jest tak samo jak opisuje Tańka.Są momenty,że musimy bronić niedźwiedzia,bo tak go podgryza a szczególnie za tylne łapy.Swoją dominację pokazuje na wszystkie sposoby,nawet robi za samca :oops: a ta nasza ciamajda położy się na grzbiecie i leży jak taki cielak :-( Tańka te nasze psy to Gentelmeny psiakrew ;-) Jednak muszę dodać,że kiedy czuje jakieś zagrożenie z zewnątrz to już nie jest takim cielaczkiem :lol: Nie tak dawno mój brat żegnając się ze mną klepnął mnie w ramię i to wystarczyło aby Dino wydobył głos z samych trzewi,aż oczy dostałam duże ze zdziwienia :shock: Teraz kiedy zobaczy mojego brata to zaraz mruczy i dziwnie na niego patrzy,mimo,że to już prawie miesiąc od zajścia.Nie szczeka,nie warczy tylko po prostu mruczy :-/
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez Daria + Chila i Luna » 2009-04-23, 08:08

u nas chilka tez dominacje pokazuje na rozne sposoby ;-) nawet Lune probuje pokryc :oops: nie dosc ze suka suke to jeszcze matka corke :oops: normalnie PATOLOGIE mam w domu :roll:
a poker mi nie chodzilo ze plec nie wogule nic do znaczenia ale sa wyjatki czasem suka moze miec instynkty mocno przywodcze i byc ogromnym dominantem a pies moze byc czasem po prostu kolokwialnie mowiac dupkiem ;-)

a ty tanka masz wspanialego psa

a pochwialic sie musze ze moja niunia miala zajscie z pitbullem on byl sprytniejszy i szybszy ale ona miala przewage wagowa i to ja w obronie uratowalo :-| mialam wtedy nogi jak z waty :evil: ale to wina tamtego wlasciciela zeby pit bull z zachwiana rownowaga bez smyczy i kaganca ??? sam nie wiedzial jak pies bedzie sie zachowywall bo mial go na przechowaniu :-/ troche .... co ja gadam bardzo sie z nim klucilam bo jak sie okazalo skaleczyl chilke wygladalo strasznie bo biala klata kolo obrozy byla we krwi ale skonczylo sie na odkazaniu:(
z przykroscia stwierdzam ze mialam podobnych zajsc cale mnostwo bo u mnie w okolicy byla moda na pittbulle itp i wiele osob je mialo nie majac o nich pojecia :-x

Roma psy sa bardzo pamietliwe nasza chilka nie lubi takiego bartka( taki gosciu co zawsze pomoze w ciezszej robocie kiedys bawil sie z nia nieodpowiednio warczal na nia i ja draznil mimo ze mowilam zeby tak nie robil) i byla sytuacja ze chilka jadla a on od tylu do niej podszedl :shock: byla to jedyna sytuacja ze bronila miski!!! ale juz sobie zapamietala i bartem musi obchodzic ja łukiem :-/ a luna nie lubi listonosza :-? raz jak latala bo mama poczte odbierala to chcial ja za obroze zlapac bo wyleciala i jak reke wyciagnol to ona go chapnela:( zdziwilo mnie to bo miala jakies 6 miesiecy ale teraz juz go nie lubi
Daria + Chila i Luna
 
Posty: 3320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-28, 23:31

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez Tańka » 2009-04-23, 14:29

Ok. To cieszę się, że mam "normalnego" psa i mam nadzieję, że poradzi sobie w sytuacji realnego zgrożenia, bo tylko o to mi chodzi :-P A póki co...Dziś byliśmy w przedszkolu :mrgreen: Wieści o jego łagodności i miłości do dzieci rozeszły sie po świecie ;-) i dostaliśmy zaproszenie :-P Yoki był bardzo cierpliwy, zchowywał się super, a ja kolejny raz wracam myślami do dogoterapii...
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez Fejb » 2009-04-25, 15:02

Ciapowatość u berneńczyków jest słodka :-)
Jeśli Ci to bardzo przeszkadza możesz spróbować spacerów z psem np. znajomych (najlepiej z takim z którym się zna Twój pies :-> ), który delikatnie mówiąc zaczepia inne psy warczy i szczeka może wtedy trochę utemperuje się Yokusia. No ale bez przesady, żeby nie wyszedł z niej postrach ulicy ;-)

Mój Ares świetnie zajmuje się dziećmi. Jestem ojcem chrzestnym 2,5 letniej Oli. Ares opiekuje się nią jak niania z powołania :mrgreen:. Natomiast z drugiej strony ma ustawioną całą ulicę już nie raz się pogryzł (spacery za domem, łąki i lasy :-o ), ale też nie wiem jakby się zachował w sytuacji gdyby jakiś człowiek np. zaatakował kogoś z mojej rodziny. To jest zagadka :-/

Jak je cokolwiek (kości, karma) to nikt do niego nie podejdzie oprócz mnie ;-) mogę mu wszystko zabrać nawet z pyska. Nie daj Boże, ktoś obcy podejdzie to atak murowany :-( , ale każdy już wie, że lepiej się nie zbliżać :-x

Nigdy nie wiadomo co drzemie w zwierzęciu ;)
Avatar użytkownika
Fejb
 
Posty: 35
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-01, 16:50
Lokalizacja: BTW
psy: Berńeński Pies Pasterski- Ares

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez dorciaj » 2009-04-25, 17:16

Ja w bernusiach kocham właśnie ten spokój, opanowanie, przymilność i brak agresji. Lubię opanowanie, powściągliwość i niezwyklą cierpliwość. Cechy "superniani" są wspaniałe. Wcale mnie one nie martwią. Myślę, że zmartwiłabym się gdyby było odwrotnie.
Avatar użytkownika
dorciaj
 
Posty: 4450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-15, 10:27
Lokalizacja: Warszawa Białołęka
psy: Fito Piorun Aris

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez Daria + Chila i Luna » 2009-04-25, 20:56

dorciaj napisał(a):. Cechy "superniani"


SUUUPER OKRESLENIE TRAFIA W SEDNO:) NORMALNIE STRZAL W 10!!!
Daria + Chila i Luna
 
Posty: 3320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-28, 23:31

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez annanxo » 2009-04-26, 16:14

Fejb napisał(a):Jak je cokolwiek (kości, karma) to nikt do niego nie podejdzie oprócz mnie ;-) mogę mu wszystko zabrać nawet z pyska. Nie daj Boże, ktoś obcy podejdzie to atak murowany :-( , ale każdy już wie, że lepiej się nie zbliżać :-x


To chyba akurat nie najlepiej?

A w jakim wieku jest Yoki? Mój Bosman długo bardzo okazywał uległość przed innymi psami i myślałam, że już mu tak zostanie, ale widocznie musiał dorosnąć do pewnego wieku, bo za którymś razem po prostu się postawił innemu psu.
annanxo
 
Posty: 131
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-01-13, 21:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez dorciaj » 2009-04-26, 16:37

annanxo napisał(a):musiał dorosnąć do pewnego wieku, bo za którymś razem po prostu się postawił innemu psu.

U nas też było podobnie. Do roku Fito ulegał. Po ukończeniu roku zaczął się stawiać a później dominować.
Avatar użytkownika
dorciaj
 
Posty: 4450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-15, 10:27
Lokalizacja: Warszawa Białołęka
psy: Fito Piorun Aris

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez Fejb » 2009-04-26, 18:21

annanxo napisał(a):To chyba akurat nie najlepiej?


pies powinien mieć swoje miejsce i tam jeść i nikomu nic do tego ;) już każdy wie, że lepiej go omijać jak coś je ;)
Avatar użytkownika
Fejb
 
Posty: 35
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-01, 16:50
Lokalizacja: BTW
psy: Berńeński Pies Pasterski- Ares

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez Daria + Chila i Luna » 2009-04-26, 19:04

Fejb napisał(a):
annanxo napisał(a):To chyba akurat nie najlepiej?


pies powinien mieć swoje miejsce i tam jeść i nikomu nic do tego ;) już każdy wie, że lepiej go omijać jak coś je ;)

tu sie zgadzam z anna nasze psy jak jedza to warkna tylko na zupelnie obcych ale domownicy i rodzina i znajomi ktorych MY wpuscimy na teran ich nie ruszaja
Daria + Chila i Luna
 
Posty: 3320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-28, 23:31

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez annasm » 2009-04-26, 20:02

Nie wyobrażam sobie sytuacji w której nie mogłabym zabrać psu miski, Czak wie że to co ma dostaje od nas i każdy z domowników może mu grzebać w misce. Na obcych też nie warczy. I Winnie mu może wyjadać...
A ciapą na pewno nie jest.
Uważam że pies musi mieć tyle zaufania do właściciela żeby mógł zrobić przy nim wszystko. To się przydaje kiedy pies jest chory i trzeba zrobić przy nim coś co będzie boleć...
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez Daria + Chila i Luna » 2009-04-26, 20:17

z tym obcym to raz mielismy sytuacje ale to byl taki wsiowy bywalec sklepowy taki zulik :-/ moze tez bylo to dlatego ze on nigdy nie trzezwieje wiec na pewno bylo od niego czuc alkohol. a my mozemy jej w misce grzebac i z pyska wyjmowac:)
Daria + Chila i Luna
 
Posty: 3320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-28, 23:31

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez annanxo » 2009-04-26, 21:58

Fejb napisał(a):pies powinien mieć swoje miejsce i tam jeść i nikomu nic do tego ;) już każdy wie, że lepiej go omijać jak coś je ;)


Bronienie zasobów to JEST problem i powinien być u psa eliminowany, jeśli jego relacje z otoczeniem, ze środowiskiem ludzkim, w którym żyje, mają być prawidłowe. Pies powinien wiedzieć, że wszystkie zasoby, wszystko co dobre pochodzi od człowieka i nie ma potrzeby bronić przed człowiekiem zasobów. Jeśli to robi to znaczy, że nie zna zasad według których powinien funkcjonować w świecie ludzi i może się to łatwo przenieść na inne obszary zachowania psa.
A co będzie jeśli zachorujesz (odpukać), albo będziesz musiał wyjechać i ktoś inny będzie się musiał psem zająć? Co jeśli przypadkiem podejdzie do niego dziecko - Twoje lub np. gościa? Co jeśli pies znajdzie coś na dworzu i uzna, że należy tego bronić, a w tym momencie ktoś do niego podejdzie (np. dziecko)?
annanxo
 
Posty: 131
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-01-13, 21:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: pies... zbyt łagodny?

Postprzez Fejb » 2009-04-26, 22:32

no tak dzieci to inna bajka ;) zapomniałem dodać, ale dzieci traktuje jak matka ;) jakiś instynkt ma;)
a co do bronienia jedzenia to wywodzi się to z tego, że jak był mały mieliśmy 14 letnią suczkę mieszaniec, która karciła go za jedzenie czegokolwiek wręcz mu zabierała, ale i tak dostawał swoje oddzielnie. Pewnie mu to zostało co zrobić
Avatar użytkownika
Fejb
 
Posty: 35
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-01, 16:50
Lokalizacja: BTW
psy: Berńeński Pies Pasterski- Ares

Następna strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości