Strona 1 z 2

Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 19:05
przez bartekgliwice
Nie znalazłem podobnego wątku, więc pytam. Pod koniec kwietnia zagości u mnie mały berneńczyk. Wszystko wiem, dręczy mnie tylko jedna sprawa. Czy berneńczyk jest w stanie swoimi pazurami zadrapać drewniane panele podłogowe? Czy wogóle używa swoich pazurów przy wędrowaniu po domu? Bo logicznie myśląc, wydaje mi się, że nie.

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 19:09
przez Anna Rozalska
pazury są jak u lwa. W grudniu wprowadziliśmy sie po 4 miesiącach generalnego remontu. Lakier na parkiecie miał być dwuskładnikowy i trwały. Niestety 52 kg żywej wagi, jeszcze biegajacej po mieszkaniu narobiło niemalże dziur na całym parkiecie. Jedynie tam gdzie polożony jest gres nie ma rys.

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 19:14
przez Marszal
Z całą pewnością tak :!: jest w stanie porysować drewnianą podłogę. To jest duży i ciężki pies, więc jest to logiczne. Szczególnie, że takie podłogi są śliskie i pies jak się stara utrzymać równowagę używa do tego pazurów.

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 19:30
przez Apcik
u mnie w domu pies bywa gościnnie a parkiet (odnowiony we wrześniu) wygląda jak tafla lodu po meczu hokeja :lol:

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 19:35
przez annasm
Nawet szkło w oknie jest w stanie bardzo ładnie porysować :mrgreen: O parkiecie nie bede się wypowiadać...

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 19:36
przez EwaM
Moja usiłuje czasem dół pod stołem wykopać :mrgreen: ;-)

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 19:47
przez izu
Tak, tak!!! Pazury są wszechmocne :lol: Żaden supertwardy lakier nie przetrzyma łapania równowagi przy ostrym zakręcie, jak akurat jest coś ciekawego w innym pokoju :-P No albo trzeba się podrapać za uchem i porządnie przy tym wygiąć...

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 19:53
przez Marszal
Tośmy kolegę pocieszyły :mrgreen: ;-) a tak na poważnie to proponuje wyłożyć podłogę wykładziną aby maluszek nie doznał kontuzji na śliskiej podłodze. Szczególnie w okresie wzrostu trzeba bardzo uważać na stawy :!:

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 20:00
przez Agama
dasz radę - :mrgreen:dużo zależy od temperamentu psa :mrgreen: Ja mam też panele 3 psy a dziury w panelach i rysy to sobie sama zrobiłąm :lol:

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 20:05
przez Daria + Chila i Luna
hehe niestety raczej rysy beda:) jak bedzie łazic to stukanie slychac ale przyzwyczajicie sie :) moja mi nawet kafelke obila ogromna kościa:) moji znajomi kupili psu buty i od malego pies w domu w bucikach chodzil ale w tym roku powiedzieli ze maja gdzies panele bo byl wypadek pies sie posliznol i lapa skrecona :-|

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 20:06
przez Daria + Chila i Luna
annasm napisał(a):Nawet szkło w oknie jest w stanie bardzo ładnie porysować :mrgreen: O parkiecie nie bede się wypowiadać...




taaaak taras mamy porysowany :)

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 20:59
przez Cefreud
drzwi balkonowe jakoś straciły na przejrzystości...
Panele-najwyższa klasa ścieralności(ale chyba zapomnieli dodać,ze paneli...)-pyszne rysy w których cudnie zbiera się pasta, do której to z kolei przyczepia się brud tworząc przepiękną mozaikę.. :mrgreen:
Jak chcesz mieć psa to: zapomnij o nieporysowanej podłodze, wyobraź sobie poobgryzane narożniki scian(nuda,brak wapna), w skrajnych przypadkach kawałek tapety udający drzwi do łazienki(orginalne wypełnienie framugi tak ładnie sie targało...) i przygotuj się na to,że włosy zamiast na psie czasem znajdują się (wybierz odpowiednie) w świątecznej sałatce,na białym obrusie,lodówce,zamrożone wraz z porcją mięsa, w półotwartej paszczy Twojej własnej,kiedy dusi Cię katar...

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 21:02
przez bartekgliwice
bedzie fajnie :-)

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 21:09
przez iwona_k1
Najgorzej jest kiedy biegnie lub próbuje poderwać się z leżenia wtedy jest ślisko i się zapiera lub łapie równowagę.Nawet gres mam porysowany.Panele ale nie drewniane -V klasa ścieralności-też troszkę.Doły pod stolem kopała w dywanie w poprzednim mieszkaniu :-P
Będzei bardzo fajnie! :mrgreen: Drzwi wejściowe też nie powinny być drewniane.Pani w hodowli pokazała mi jak wyglądają jej drzwi dlatego mamy GERDĘ ;-)

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 21:55
przez Hekate
no właśnie w drewnianych drzwiach mam piękne rysy i po raz kolejny przed chwilą usłyszałam jak po nich przejechał pazurkami otwierając sobie drzwi do przecionka :roll:
potwierdzam będzie bardzo fajnie :mrgreen:
a poza tematem to często organizujemy śląskie spacerki na które serdecznie zapraszamy, malca trzeba socjalizować :mrgreen:

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 22:01
przez iwona_k1
a i może przyjrzeć się, poznać blizej rasę i poznać potencjalne możliwości...IM WYBACZA SIĘ WSZYSTKO!!!!! :lol:

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 22:10
przez EwaM
Szyba w drzwiach tarasowych narażona jest szczególnie ;-) Przecież trzeba zapukać,żeby do domu wpuścili,a jak szybko nie otwierają to trzeba pukać głośniej :mrgreen: Mój mąż straszy mnie każdego dnia,że zaraz panny razem z drzwiami wejdą i wróży,że lada moment szyba będzie do wymiany :-P Utrzymanie w jakotakiej przejrzystości tego okna graniczy z cudem :mrgreen: Kłaki natomiast dziś miałam w cukiernicy :-P

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 22:22
przez MRUCZanka
my za to mamy porysowany stół w kuchni :mrgreen: nie mam zielonego pojęcia, czym to zrobił, bo jest tylko jedna rysa, a podejrzewam,że jak łapal równowagę to musiał się zapierac łapą z 4 pazurami :mrgreen: no chyba,że wyrżnął i to został ślad po kle.... :lol: No i jak pisałam w innym wątku - wytargal nam włącznik do światła w stolowym, ściana nadaje się do całkowitego malowania i zaklejania rys,ale póki co mi to jakoś niespecjalnie przeszkadza :mrgreen: O dziwo paneli nie mam porysowanych, za to se je sama młotkiem podziurawiłam :shock: :-|

Gliwice to rzut beretem,mam nadzieję, że się będziemy widywać na spacerkach :mrgreen: Póki co pomyśłcie o fajnej socjalizacji i szkoleniu malucha, nam to teraz procentuje!! :mrgreen:

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 22:31
przez beatka
Berneńczyk pazurów przy chodzeniu używa , i owszem, nawet dość widocznie używa, tzn. pazurów nie widać, ale rysy na drewnianej podłodze zdecydowanie tak. My mamy mało przejrzyste szyby na taras, bo jak siedzi na zewnątrz to zagląda, pyskiem zagląda. Afra jest psem grzecznie pukającym, puka w okno tarasowe, niegdyś gwałtownie pukała, więc rysy mamy również na szybie. Puka w drzwi wejściowe, nie oszukujmy się, na metalowych też rysy zostają, ale mniej niż na drewnianych :-D. Trochę obgryzione ściany w przedpokoju i częściowo nadgryziona szafka na buty -pamiątki z jej dzieciństwa, ale to przecież nasza wina- Afrunia miała za mało zajęcia podczas naszej nieobecności, a coś pies robić musi. I rzecz nie bez znaczenia dla niektórych: kiedyś drewniana podłoga była czysta i lśniąca kilka dni, teraz kilka minut / nasza Afra w domu z nami mieszka/. Bardzo kochamy naszą Afrę i w sumie to jakie znaczenie mają te podłogi ? :mrgreen:

Re: Berneńczyk i jego pazury.

PostNapisane: 2009-04-15, 23:21
przez Tańka
My wszędzie(oprócz sypialni) mamy kafle. Jak Yoki był mały (w poprzednim mieszkaniu tez wszędzie były kafle, ze względu na poprzedniego psa Tytusa), rozłożone były chodniki, żeby się nie ślizgał.Na schody pies nie wchodzi, ale czasem się zdarza z rozpędu- pierwsze 3 stopnie porysowane. Szyba od drzwi tarasowych również...