Strona 1 z 4

Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-11, 22:29
przez damcyk1
Mam taki duży problem.Mój piesek Ximon (Berneńczyk) po prostu chodzi mi o to jak nauczyć go nie załatwiania nie których spraw w domu.Z gazetkami mu coś nie idzie woli je rozszarpać .Wychodzę z nim co godzinę i wygląda to tak że wychodzimy i siedzimy.Wchodzi do domu i ... no i co tu zrobić myć podłogę.Co z tym zrobić??

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-11, 22:41
przez Fusia
Moja Tola tez tak ma :mrgreen: nie sika ani na gazete, ani na szmatke, nawet do kuwety :mrgreen: ale mysle, ze trzeba konsekwencji, nagrod i kar i piesek sie nauczy.

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-11, 22:42
przez damcyk1
nio oby xD

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-11, 22:48
przez Fusia
Ty to jeszcze wychodzisz z nia na dwor - bo jak rozumiem mieszkasz w domu - a ja mieszkam w bloku i mała ma kwarantanne, wiec siedzi caly czas w domku...

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-11, 22:52
przez Wydra
Trzeba obserwować psa,on sygnalizuje kiedy będzie się załatwiał.Należy wychodzić po każdym jedzeniu,piciu,po każdym przebudzeniu.Nawet jak zacznie coś robić w domu to szybciutko na ręce i biegiem na dwór.Psina jak chce coś to zaczyna dziwnie się wiercić a to już oznaka,że coś zaraz zrobi :-P Bacznie obserwować swoje maleństwo,to już połowa sukcesu.Bardzo szybko wyczujesz sytuację.Nasz Dinuś w ciągu 2 tygodni nauczył się załatwiania na dworze.Nim się jednak nauczył to raz się udawało a 3,4 razy nie :-( Życzę powodzenia i cierpliwości a sukces murowany :lol:

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-11, 22:54
przez Fusia
ja wiem mniej wiecej kiedy Tola chce kupke, nie potrafie wyczuc kiedy chce siusiu,ale na dwor nie moge jej narazie wyprowadzac, bo nie ma wszystkich szczepien...w takim wypadku wielkim ulatwieniem byloby gdyby robila na gazete czy szmatke, no ale niestety, narazie sie nie udaje

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-24, 10:19
przez Alice
A ja mam takie pytanie a'propo posikiwania. Tori załatwia się zawsze jak wychodzimy na dwór(chociaż nie wiem na ile jest to zasługą różnicy temperatur ;-) ), rozumie też, że na specjalną szmatkę w domu też się sika, chociaż nie zawsze jej wychodzi. Ale co zrobić kiedy mała posikuje powiedzmy 3 razy w ciągu 15min? Dosłownie parę kropel, ale wtedy nie szuka szmatki, tylko robi tam gdzie stoi i nie sygnalizuje. Myślałam, że to może kwesta trzymania moczu, ale przespała dziś 6h bez budzenia, więc potrafi się powstrzymać. Nie zwracać na to uwagi i samo jej przejdzie, czy w jakiś sposób ją uczyć "trzymania"?

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-24, 10:46
przez frappe
Pandzia sygnalizuje kiedy chce załatwić swoje potrzeby, zarówno siusiu jak i kupka. Na razie nic innego mi nie pozostaje jak latanie z mopem, papierem czy szmatką bo tak jak Tolcia Pandzia ma kwarantannę. Jak tylko będzie mieć komplet szczepień na pewno tą sygnalizację potrzeb wykorzystam, wtedy zastosuje się metodę kary i nagrody i na pewno się nauczy. Na razie nic tylko sprzątanko.

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-24, 10:51
przez anula
Dziewczyny rozumiem, że wszystkie mieszkacie w blokach?

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-24, 11:49
przez frappe
Ja mieszkam w domu z ogrodem. Pomimo, że po ogrodzie nie chodzi żaden pies to wolę wytrzymać do końca kwarantanny i nie ryzykować.

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-24, 11:57
przez anula
Porozmawiaj z wetem na ten temat, ale jesli masz własny ogródek to uważam, że niepotrzebnie trzymasz sunię w domu. Mam w tej chwili drugiego już szczonka, który odchowuje się podczas kwarantanny w ogródku. Poza tym zabierałam i zabieram nadal sunię na rękach do rodziny, do pracy, do sklepów, na dworzec i przejście podziemne. Jeśli wiem, że bywają tam psy to niosę ją na rękach, tak samo w sklepach. Teraz twoja sunia jest w najważniejszym dla niej okresie socjalizacji, jeśli własnie teraz nie pozna innych ludzi, miejsc, sytuacji to masz dużą szansę na wychowanie lękliwego psa. Poczytaj o tym. ;-) Przesada w żadną stronę nie jest dobra.

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-24, 12:55
przez Alice
Ja też mam dom z ogrodem i wychodzimy co godzinę na parę minut. Trochę się boję wychodzić częściej ze względu na śnieg. Tori trochę pobiega, ale zaraz kładzie się w największych zaspach. A że ma goły brzuszek, to martwię się, żeby nie przeziębiła pęcherza, bo dopiero byłoby sikania :roll: Ale mimo, że zawsze podczas wyjścia siusia, to właśnie posikuje w domu po kilka kropel, jakby nie chciała trzymać w pęcherzu.

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-24, 12:58
przez anula
Czasem szczeniaki posikują z radości, ale jak będziesz na szczepieniu, to wspomnij o tym wetowi. Najlepiej w dniu wizyty spróbuj złapać próbkę moczu i daj do badania żeby wykluczyć jakis stan zapalny.

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-24, 13:14
przez Cefreud
anula napisał(a):Czasem szczeniaki posikują z radości, ale jak będziesz na szczepieniu, to wspomnij o tym wetowi. Najlepiej w dniu wizyty spróbuj złapać próbkę moczu i daj do badania żeby wykluczyć jakis stan zapalny.

Czy trzyletniego bernusia tez mogę zaliczyć do tej kategorii? Mocz badamy regularnie... :mrgreen:

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-24, 13:16
przez frappe
anula napisał(a):Porozmawiaj z wetem na ten temat, ale jesli masz własny ogródek to uważam, że niepotrzebnie trzymasz sunię w domu.

Poczekam jeszcze do 6 grudnia jak dostanie 3 szczepienie.
anula napisał(a):zabieram nadal sunię na rękach do rodziny, do pracy, do sklepów, na dworzec i przejście podziemne.

Do nas przychodzi rodzina, znajomi ;-) Na odwiedziny i wizyty jeszcze będzie czas w niedalekiej przyszłości
anula napisał(a):Teraz twoja sunia jest w najważniejszym dla niej okresie socjalizacji, jeśli właśnie teraz nie pozna innych ludzi, miejsc, sytuacji to masz dużą szansę na wychowanie lękliwego psa. Poczytaj o tym. ;-) Przesada w żadną stronę nie jest dobra.

Wiem i rozumiem. Przez te 3 dni co u mnie jest poznała już wiele osób poza domownikami, miejsc.. hmm dla niej poznanie 350m2 domu to duże wyzwanie :mrgreen: Sytuacje: p. Agnieszka (Bon Voyage) ma świetną podpowiedź na swojej stronie internetowej, mianowice ZŁOTA 12 Margaret Huges do której się stosujemy :lol:
Dziękuję za dobre rady ;-) Myślę, że jak do 06.12 posiedzi jeszcze w domu to wyjdzie tylko na plus :-)

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-24, 13:17
przez Alice
Termin wizyty mamy w przyszłym tyg. więc jeżeli do tego czasu jej nie przejdzie to zrobimy jakieś badania. Ale mam wrażenie, że ona po prostu nie zdaje sobie sprawy, że siusiu można trzymać, bo w domu z rodzeństwem robiła kiedy tylko cokolwiek tam miała :-> Po za tym chyba przy stanie zapalnym nie przespałaby całej nocy bez popuszczania. Stąd moje pytanie, czy jakoś uczyć ją, żeby załatwiała się rzadziej, czy sama nauczy się trzymać, jak będzie się rozrastał pęcherz?

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-24, 13:48
przez anula
raczej to drugie

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-24, 13:50
przez anula
Cefreud napisał(a):
anula napisał(a):Czasem szczeniaki posikują z radości, ale jak będziesz na szczepieniu, to wspomnij o tym wetowi. Najlepiej w dniu wizyty spróbuj złapać próbkę moczu i daj do badania żeby wykluczyć jakis stan zapalny.

Czy trzyletniego bernusia tez mogę zaliczyć do tej kategorii? Mocz badamy regularnie... :mrgreen:

Wiesz Karola, że niektóre berny to wieczne szczonki :mrgreen:

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-24, 14:22
przez Alice
Dzięki Anula - w takim razie szmata w dłoń i czekamy :-)

Re: Siusianie:(

PostNapisane: 2008-11-24, 14:48
przez Fusia
my mieszkamy w bloku, ale juz zaczelam Tole wypuszczac na dwor. I jej zachowanie (chyba dzieki temu) zaczelo sie poprawiac. Dluzej spi rano, nie gryzie tak strasznie bo sie wczesniej wyszaleje, zalatwia sie na dworze (chyba ze nie mozemy z nia wyjsc na dwor - np w nocy - to wtedy szuka pieluszki, na ktora ma robic) i w ogole jest szczesliwsza i bardziej kochana. Tola jest tydzien po 2 szczepieniu, ale mam nadzieje, ze nic jej nie bedzie...nie dajemy jej lizac, jesc czy jeszcze co innego psich odchodow, jak cos wacha to tez ja zabieramy, bo niewiadomo "co w sniegu piszczy". Oby jej nic nie dopadlo...