Siusianie:(

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Re: Siusianie:(

Postprzez Barb » 2008-11-24, 15:01

Nasz kochany Hectorek sikał w domu tylko 2 dni. Gdy go przywieźliśmy zaraz wysikał się w pokoju córki, a w naszym zrobił kupkę :lol: My także mieszkamy w bloku, ale na parterze.
Tylko po dwóch nockach musiałam sprzątać kuchnię, bo było nasikane. Jak tylko się budził to wynosiliśmy go na dwór, a gdy zrobił siku czy kupke chwaliliśmy go. gdy się zesikał w domu powtarzałam stanowczo "nie". Hectorek jest z nami już tydzien a od wtorku już nie załatwia się w domu. Ale do tego trzeba być bardzo uważnym i cierpliwym, no i szybkim :lol:
Pamiętam jak przerwałam mu sikanie :lol: krzyknęłam "nie" i zaraz go podniosłam z ziemi aby wyjść. Pochwaliłam gdy zrobił na trawkę. Gdy rano piszczał (około 3:00 lub 4:30) brałam go zaraz na ręce i czekałam aż mąż się ubierze. teraz wystarczy, że go głaszczę i zapinam smycz, on już wie, że wyjdzie tylko pan się ubierze :-)
Bernusie są bardzo mądre, tylko my musimy się nauczyć odpowiedniego postępowania z nimi. Bernusie są jak plastelinka :lol:
Życzymy powodzenia :!:
Avatar użytkownika
Barb
 
Posty: 953
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-31, 12:21
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
psy: Hector (Żarty Żurek "Majowy Skarbiec")

Re: Siusianie:(

Postprzez Fusia » 2008-11-24, 15:15

Barb napisał(a):Nasz kochany Hectorek sikał w domu tylko 2 dni. Gdy go przywieźliśmy zaraz wysikał się w pokoju córki, a w naszym zrobił kupkę :lol: My także mieszkamy w bloku, ale na parterze.
Tylko po dwóch nockach musiałam sprzątać kuchnię, bo było nasikane. Jak tylko się budził to wynosiliśmy go na dwór, a gdy zrobił siku czy kupke chwaliliśmy go. gdy się zesikał w domu powtarzałam stanowczo "nie". Hectorek jest z nami już tydzien a od wtorku już nie załatwia się w domu. Ale do tego trzeba być bardzo uważnym i cierpliwym, no i szybkim :lol:
Pamiętam jak przerwałam mu sikanie :lol: krzyknęłam "nie" i zaraz go podniosłam z ziemi aby wyjść. Pochwaliłam gdy zrobił na trawkę. Gdy rano piszczał (około 3:00 lub 4:30) brałam go zaraz na ręce i czekałam aż mąż się ubierze. teraz wystarczy, że go głaszczę i zapinam smycz, on już wie, że wyjdzie tylko pan się ubierze :-)
Bernusie są bardzo mądre, tylko my musimy się nauczyć odpowiedniego postępowania z nimi. Bernusie są jak plastelinka :lol:
Życzymy powodzenia :!:

Wlasnie najtrudniej samemu wlascicielowi pewnych rzeczy sie nauczyc, zeby ich wymagac od psa - ja tak mam :-)
Avatar użytkownika
Fusia
 
Posty: 231
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-10-26, 15:39
Lokalizacja: Lublin
psy: Tola - "NASZA RADOSC"

Re: Siusianie:(

Postprzez katarina1 » 2008-11-24, 15:23

Fusiu, ja też mieszkam w bloku. mój Golis szybko zakończył etap siusiania w domu, zapominał sie jedynie podczas zabawy, udało mi się go złapać i wynieść na trwkę podczas próby siknięcia...i o tej pory wytrzymuje do spacerku.
nad ranem zawsze mnie budzi i komunikuje ,że chce wyjść, potem idziemy spać dalej....chyba ,ze 6 na zegarku, wtedy Goliat zaczyna swe zabawy ;-)
Avatar użytkownika
katarina1
 
Posty: 2307
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-16, 13:49
Lokalizacja: KOSZALIN
psy: Lusia Spartańska Osada, Goliat (*)Spartańska Osada

Re: Siusianie:(

Postprzez Fusia » 2008-11-24, 15:33

katarina1 napisał(a):Fusiu, ja też mieszkam w bloku. mój Golis szybko zakończył etap siusiania w domu, zapominał sie jedynie podczas zabawy, udało mi się go złapać i wynieść na trwkę podczas próby siknięcia...i o tej pory wytrzymuje do spacerku.
nad ranem zawsze mnie budzi i komunikuje ,że chce wyjść, potem idziemy spać dalej....chyba ,ze 6 na zegarku, wtedy Goliat zaczyna swe zabawy ;-)

No to super, ze nie sika w mieszkaniu! Mam nadzieje ze Tolka tez sie nauczy "mowic", ze chce na dwor siusiu ;-)
Avatar użytkownika
Fusia
 
Posty: 231
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-10-26, 15:39
Lokalizacja: Lublin
psy: Tola - "NASZA RADOSC"

Re: Siusianie:(

Postprzez izu » 2008-11-24, 18:28

Nasza Demi jest trochę w domu, trochę w ogrodzie, więc to nieco utrudnia naukę :-P No i dosyc trudno ją przyuważyć, bo to zajmuje SIKUNDĘ :mrgreen: Ostatnio położyłam jej przy drzwiach podkłady Seni, które zostały mi jeszcze od szczeniaczków i sika tam, więc przynajmniej nie wdeptujemy :lol: Ale zdarza się jej już rzadziej więc jesteśmy dobrej mysli! Łobuzowi nauka szła znacznie łatwiej - zsikał się w domu może ze trzy razy!
Avatar użytkownika
izu
 
Posty: 988
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-01, 01:21
Lokalizacja: Dębiec k. Wielunia
psy: Łobuz(*)2001-2013 , Demi, Hiko(chin) i Szelma

Re: Siusianie:(

Postprzez grafi » 2008-12-23, 11:46

A ja mam pytanie odnośnie rodzaju przysmaku za siusianie na dworze. Jaki przysmak polecacie dla kilkutygodniowego szczeniaka?
Avatar użytkownika
grafi
 
Posty: 153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-16, 22:58
Lokalizacja: Konin
psy: Beri, Saba

Re: Siusianie:(

Postprzez Alice » 2008-12-23, 14:08

Tori dostaje albo przysmaki-ciasteczka kupne dla szczeniąt(kupujemy w hurtowni, w takich dużych paczkach), albo kawałki mięska mielonego gotowanego, czasem troszkę domowego pasztetu, czy chrząstki cielęce. No praktycznie wszystko, co jej smakuje i nadaje się do spożycia bez szkody na zdrowiu ;-)
Avatar użytkownika
Alice
 
Posty: 551
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-03, 21:05
Lokalizacja: Warszawa
psy: Tori von Romanshof

Re: Siusianie:(

Postprzez damcyk1 » 2008-12-24, 15:08

U mnie już to nie potrzebne mówię sikaj i po kłopocie.Jest w domu potrzeba... leci pod drzwi problem rozwiązany
Avatar użytkownika
damcyk1
 
Posty: 208
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-11, 21:24
Lokalizacja: Kozy
psy: Ximon - "NASZA RADOSC"

Re: Siusianie:(

Postprzez bea0405 » 2009-01-08, 16:50

Podpowiedzcie, co zrobić aby wyeliminować nocne kupy :-((. Luśka ma teraz 13 miesięcy i z uwagi na to, że jest zima, jest na noc w domu. Od jakiegoś tygodnia, praktycznie nie ma nocy, aby nie narobiła! Wcześniej jej się to prawie nie zdarzało!!! Od dawna nauczona jest czystości. Już nie mam pomysłu, co jest nie tak. Kolecyjkę dostaje około 17,30, potem jest jeszcze do wieczora z przerwami na dworze. Około 22,00 znów ją wyprowadzamy, bo jak sama wychodzi to leży na progu domu, albo wchodzi do budy, więc przymusowy marsz dookoła domu, tak aby biegając wokół znalazła jeszcze cichy kątek na swoją potrzebę. Jednak rano niespodzianka.
Zmieniliśmy jej karmę z eukanuby na brit (właśnie około 2 tygodni temu - ale było to bardzo stopniowe, pół na pół, właściwie to do tej pory jeszcze dostaje mieszankę), może to jest przyczyną?
Czy komuś zdarzyło się coś podobnego, macie podobne doświadczenia?
Avatar użytkownika
bea0405
 
Posty: 74
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-03, 14:09
Lokalizacja: Czeladź, woj. śląskie
psy: [*] Luna - Boni (BPP)
Hodowla: Thunder Poland

Re: Siusianie:(

Postprzez Nesiunia » 2009-04-08, 18:24

Witam!
Moje Gafiątko skończyło właśnie pół roku. Jest sprytną suczką, szybko się uczy. Ale mimo iz ma 6 miesięcy zdarza jej się zobić w domu siku. Ręce mi opadają. Ile można. Staram sie wychodzic z nią co 2-3 godziny, oczywiscie jak zobi na dworze siusiu to dostaje nagrodę. W domu ignorujemy zjawisko gdy jej na sikaniu nie przylapiemy. Gdy zostaje przyłapana- mała bura.
Gdy była młodsza i sikała nie robiłam histerii, ale ona ma juz skonczone 6 miesięcy, ile można ścierać morze sików?? Czy ktoś ma pomysł co mozna zrobić??
Nesiunia
 
Posty: 34
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-09, 01:22
psy: Gafa

Re: Siusianie:(

Postprzez annanxo » 2009-04-08, 20:17

A próbowałyście nauczyć maluchy komend "siku" i "kupa"? Baaaaardzo polecam. Prima je zna i załatwia się na komendę, a jeśli nie reaguje to znaczy, że jej się nie chce. Bardzo użyteczne w podróży.
bea, ja bym spróbowała przez jakiś czas robić krótsze przerwy nocne - wychodzić ostatni raz np. ok. północy a później o 4-5 rano. Albo nawet nastawić budzik i wychodzić co 2-3 godziny przez całą noc. Kilka nocy nieprzespanych, ale może warto spróbować. Czy kupy są luźne czy normalne?
annanxo
 
Posty: 131
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-01-13, 21:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: Siusianie:(

Postprzez frappe » 2009-04-08, 22:32

A może warto zbadać mocz, może coś jest nie tak...
frappe
 
Posty: 1528
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 22:18
Lokalizacja: POZNAŃ

Re: Siusianie:(

Postprzez iwona_k1 » 2009-04-08, 22:39

Naszej suni zdarzało się siku do 8 m-cy sporadycznie :oops:
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: Siusianie:(

Postprzez asia78 » 2009-04-09, 09:22

U nas sikanie skończyło się jak dokładnie umyłam i zapastowałam podłogę.
Zabiłam w ten sposób zapach siuśków. Potem bawiłam się z Amą w tych miejscach gdzie wcześniej sikała.
No i oczywiście sikanie na komendę. Chodziłam za nią i powtarzałam jak mantrę "zrób siku"
Jak zrobiła, to pochwała i chwila zabawy. Przez jakiś czas nawet udawała że sika bo już nie miała czym, ale nagrodę chciała dostać :mrgreen:
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: Siusianie:(

Postprzez annanxo » 2009-04-09, 10:31

asia78 napisał(a):Przez jakiś czas nawet udawała że sika bo już nie miała czym, ale nagrodę chciała dostać :mrgreen:


No popatrz, moja tak samo :-D Ale te nasze psiaki sprytne :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
annanxo
 
Posty: 131
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-01-13, 21:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: Siusianie:(

Postprzez Nesiunia » 2009-04-09, 19:55

Sikanie na zawołanie brzmi nieźle. Musze poczekać tylko aż mi sie noga zrośnie, bo podczas spaceru wpadłam w dołek i skręcenie ze złamaniem. Eh
Najgorsze jest to, że pies przychodzi prosić (choć nie zawsze) a ja zanim zorganizuję jej spacer bywa za późno.
Ale spróbuję z tym pastowaniem- czymś intensywnie pachnącym i porządnym wymyciem podłogi. Mam nadzieje ze pomoże.
Mam nadzieje ze wkrótce będzie lepiej. Pozdrawiam
Nesiunia
 
Posty: 34
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-09, 01:22
psy: Gafa

Re: Siusianie:(

Postprzez EwaM » 2009-04-09, 21:12

Nesiunia napisał(a):
Najgorsze jest to, że pies przychodzi prosić (choć nie zawsze) a ja zanim zorganizuję jej spacer bywa za późno.
Ale spróbuję z tym pastowaniem- czymś intensywnie pachnącym i porządnym wymyciem podłogi. Mam nadzieje ze pomoże.

Myślę,że pastowanie nie pomoże ;-) Nie odzwyczaisz psiny siusiania :mrgreen: Na mój gust jak pies prosi,to nie ma co organizować,tylko biegiem z nim lecieć i chwalić,że taki mądry,grzeczny i uczy sie pilnie :mrgreen: Przynajmniej na początku,dopóki nie wejdzie mu w nawyk,że sika się na dworze.A jak prosi i nie wychodzi to nic dziwnego,że sika w domu.
Avatar użytkownika
EwaM
 
Posty: 2852
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-13, 15:40
Lokalizacja: okolice Warszawy
psy: Nera-prawie BPP i Bora-prawie bokser:))))

Re: Siusianie:(

Postprzez asia78 » 2009-04-10, 10:30

No tak, szybka reakcja na jakiekolwiek oznaki tego ze pies chce siku, to podstawa.
Jak się mieszka w domku, jak ja, to jest to proste.
Dobrze, że nie zafundowałam sobie psa jak mieszkałam na 10 pietrze i zawsze z 2 dzieci pod opieką.
Szczeniak na pewno by nie wytrzymał i się zsikał.
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: Siusianie:(

Postprzez kerovynn » 2009-04-10, 11:43

U nas na komendę: "siuraj" :mrgreen: :mrgreen: rewelacyjnie reagowała Negra - sunia wyżła niemieckiego. Co wieczór, przed spaniem mąż wychodził z nią na ogród, mówił: "Negra, siuraj" , Negra natychmiast kucała, robiła siusiu i wracała do domu. I nie była do tego jakoś specjalnie szkolona, ani też nie dostawała smakołyków. Po prostu któregoś dnia mąż zaczął do niej mówić i za którymś razem "załapała" o co chodzi. Nagradzana była tylko słownie. Esti za to jak w zegarku - codziennie o tej samej porze w tym samych miejscach :lol: . Przez pierwsze parę dni jak z nami zamieszkała to była nieco zdezorientowana i brudziła w domu. Ale po pierwszymi siusiu na dworze (przetrzymaliśmy ja ponad godzinę na ogrodzie) szła "za zapachem" . Oczywiście pilnowaliśmy by ja wyprowadzać natychmiast po przebudzeniu i po posiłkach. Jak miała 5 mies. to potrafiła długo "trzymać" - kiedyś pojechaliśmy na cały dzień na wycieczkę. Robiliśmy postoje w lesie by Esia się załatwiła. Ale mała grzecznie zawiozła siusiu i kupkę na własny ogród :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Siusianie:(

Postprzez EwaM » 2009-04-10, 12:34

Ten problem miałam z bokserką :mrgreen: Załatwiała się wyłącznie na swoim podwórku :-) Kiedy pojechaliśmy na jednodniową wycieczkę na mazury(200km),mimo naszych usilnych starań,załatwiła się dopiero póżnym wieczorem,po powrocie do domu :mrgreen: Teraz juz jej to minęło szczęśliwie :-D
Avatar użytkownika
EwaM
 
Posty: 2852
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-13, 15:40
Lokalizacja: okolice Warszawy
psy: Nera-prawie BPP i Bora-prawie bokser:))))

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości