Moderator: MartaD
Anuta napisał(a): im więcej ludzi pokocha Berneńczyki, tym świat będzie lepszy, bardziej wrażliwy na potrzeby naszych braci mniejszych.
Cefreud napisał(a):Hodowanie to polepszanie a Ty swoją postawa namawiasz ją do produkcji....
Nikt nie broni dziewczynie za pare lat założyć hodowli,gdy pogłębi wiedze o rasie sama dojdzie do wniosku, czy taką sucz warto rozmnażać , czy nie.Teraz otwierasz jej furtkę do....pseudohodowli lub jak wolisz rozmnażalni.
Roxanka napisał(a):Ja tak powiem. Roxa nie jest rozmnażana ponieważ właśnie ma słabą psychikę. A wystawy zaliczyła 4 wszystkie z oceną doskonałą, w tym nawet ZMł mamy na koncie. Stawy ma w porządku, głaskać się daje, nawet to bardzo lubi, w zasadzie spełniła kryteria hodowlane. Ale ja znam jej słabości i uważam, że nie powinna być rozmnażana.
A strach jest cechą dziedziczną i jest niestety czasami bardzo uciążliwy w życiu, w przeciwieństwie do niektórych wad nie mających wpływu na życie psiaka i jego właścicieli /przebielenia, wada zgryzu/.
Anuta napisał(a):Pies ludzi towarzyskich, często przyjmująsych gości zazwyczaj jest przymilny i odwrotnie pies ludzi pozostających na uboczu stroni od ludzi. I nie zależy to od genów, wrodzonych skłonnosci lecz jest skutkiem zachowania i wychowania. I żadne z przytoczonych zachowań psa nie jest naganne.
Hekate napisał(a):a propo lękliwości, a raczej paniki, zastanawia mnie czy szczeniak może przejąć zachowanie lękliwe, typu panika na odgłos strzałów od psa z którym będzie się wychowywał?
Cefreud napisał(a):wiesz Anuta, jako osoba z której hodowli pochodzi Saba,powinnaś tym bardziej jako"autorytet" namawiac Kaję,do tego,zeby za hodowle wzieła się za kilka lat i może nie koniecznie z tym psem którego teraz ma.Rozmnażane powinny być psy wybitne-pod względem charakteru,eksterieru i charakteru.
Hodowanie to polepszanie a Ty swoją postawa namawiasz ją do produkcji....
Nikt nie broni dziewczynie za pare lat założyć hodowli,gdy pogłębi wiedze o rasie sama dojdzie do wniosku, czy taką sucz warto rozmnażać , czy nie.Teraz otwierasz jej furtkę do....pseudohodowli lub jak wolisz rozmnażalni.
Cefreud napisał(a):aaa Matysia strasznie chciała by mieć szczeniaczki po Yodzie.Ma zastrzeżone w umowie nie do hodowli.
Czy powinnam zrealizować jej marzenia?
Roxanka napisał(a):Hekate napisał(a):a propo lękliwości, a raczej paniki, zastanawia mnie czy szczeniak może przejąć zachowanie lękliwe, typu panika na odgłos strzałów od psa z którym będzie się wychowywał?
O tym już kiedyś pisałam. Tak właśnie było z Roxą. Jak była mała żadnych strzałów ani burzy się nie bała. W czasie burzy biegała na działce i wcale nie miała ochoty przychodzić do domu.
Kilka razy zdarzyło się, że w czasie zabawy z koleżanką z działki gdzieś strzelili i tamta sunia uciekła do domu. Roxa została na drodze zdziwiona, a ja nie pomyślałam żeby ją w tym momencie zagadać. Za którymś razem Roxa też po strzale pobiegła do domu. Potem kiedy dołączyła do nas terierka moich dzieciaków, która też panicznie boi się strzałow i burzy zaczęły uciekać obie. Tak właśnie Roxa nauczyła się od koleżanek, że po strzale trzeba uciekać.
W sylwestra wychodzi z nami na balkon, wygląda przez okno, ale na spacer wyjść nie chce, a jak jesteśmy na spacerze i gdzieś strzelą, to może nie w panice, ale na wszelki wypadek kieruje się do domu.
Cefreud napisał(a):Wiesz Ewo, to trochę tak, jakby właściciele nakollanikia od Eweliny(tego z wadą zgryzu), mieli 11 letnie dziecko,które chciało by zrobić z niego repro a Ewelina na forum sama by go do tego nakłaniała.
Marzyc piękna rzecz!, ale skoro tyle piszemy o edukacji od najmłodszych to co mamy poklepać dziewcze,powiedziec,ze testy to pryszcz,podac namiary na weta,który w razie w zrobi dobre zdjecia a potem zachwycać się maluszkami w dziale obecnie szczenieta są?
Sorry,ale na mnie nie liczcie...
Powrót do Problemy wychowawcze
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości