![:->](./images/smilies/icon_smile2.gif)
Chyba mocno uderzyłam się w głowę bo postanowiłam męża wyciągnąć na wystawy w Stuttgarcie
![:-P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Liczyliśmy na to że spotkamy sporo bernów nie tylko z Niemiec ale i ze Szwajcarii czy Austrii. Zawiedliśmy się srodze gdyż w 95% bernów na obu wystawach były to psy niemieckie. Niemniej jednak chciałabym zdementować pogłoski iż niemieckie berny są marne, wątłe i nie nadają sie do hodowli
![:-P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![:lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Stawki na obu wystawach były w granicach 70 osobników z czego w klasie otwartej suczek było to kolejno 18 na krajowej i 14 na międzynarodowej (na każdej wystawie mniej więcej 10 suczek było na prawdę rewelacyjnych).
W pierwszy dzień na wystawie krajowej Dalmiska zajeła nieoficjalną 6 lokatę (z oceną doskonałą) na 18 - panienka po długiej podróży strzeliła focha i nie dośc że obraziła się na nas, na jedzenie to jeszcze biegać nie miała ochoty
![;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Nabraliśmy pokory i z honorem następnego dnia ruszyliśmy ponownie do boju z zapasem frankfurterek
![:lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Dalmiska zdążyła sie zaaklimatyzować w nowym otoczeniu i w niedzielę już smigała jak hart na wyścigach
![:lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Zajęłyśmy III lokatę na 14 suczek
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem sędziowania.
Poznaliśmy wspaniałych ludzi nie tylko z Niemiec, dostaliśmy nawet zaproszenie na duńską klubówkę
![:->](./images/smilies/icon_smile2.gif)
![:-P](./images/smilies/icon_razz.gif)