Sherman-Łysy znalazł swoje miejsce na ziemi!

[daria]

Srasznie,strasznie się cieszę że Łysolek juz za kilka chwil będzie w nowym wspaniałym domku,Magda masz obowiązek rozpieszczać nas fotkami i opowieściami o chłopaczku
Dla całej ekipy pomagającej Łysolkowi kłaniam się do samych nóżek

[Cefreud]

a moze by tak skarpeta dołożyła Ani do paliwa za dojazdy do Novaka?
To taka luźna uwaga, ale widzę,ze Ania sporo jeździ a jak każdy wie to trochę kosztuje

[nika]

Jestem jak najbardziej ZA, tym bardziej, że paliwo zdrożało

[kreska]

a moze by tak skarpeta dołożyła Ani do paliwa za dojazdy do Novaka?
To taka luźna uwaga, ale widzę,ze Ania sporo jeździ a jak każdy wie to trochę kosztuje

Skarpeta pokrywa wszystkie wydatki , ktore Barbelkowa sobie życzy i jest w stalym kontakcie z Roma wiec mysle ze "adwokatów" nie potrzebuje a jakby Smutki potrzebowaly wsparcia finansowego w podwózce to tez sie znajdzie

pozdr

[allam]

...wiec mysle ze "adwokatów" nie potrzebuje pozdr

A ja myślę, że dobry obyczaj i dobre wychowanie nakazuje o takich sprawach myśleć (nie każdy się upomni, a nawet jeżeli to i tak sympatycznej jest, jeżeli to inni doceniają i wystąpią z inicjatywą). Karolino, dziękuję, że o tym pomyślałaś, oczywiście, że tak, obowiązkowo należy zaproponować zwrot poniesionych kosztów paliwa.

[nika]

Kreska- dziekuję za odpowiedź, widocznie nieuświadomiona byłam, a teraz już jestem. Dziękuję

Allam - masz calkowitą rację

[jz]

...wiec mysle ze "adwokatów" nie potrzebuje pozdr

A ja myślę, że dobry obyczaj i dobre wychowanie nakazuje o takich sprawach myśleć (nie każdy się upomni, a nawet jeżeli to i tak sympatycznej jest, jeżeli to inni doceniają i wystąpią z inicjatywą). Karolino, dziękuję, że o tym pomyślałaś, oczywiście, że tak, obowiązkowo należy zaproponować zwrot poniesionych kosztów paliwa.

Nic dodać nic ująć

[Cefreud]

Kreska o ile wiem Ania nigdy nie poprosiła forum o nic, więc nie sadzę aby tym razem coś się zmieniło.
Nawet gdyby miała do dr Novaka na rowerze jeździć to się nam do tego nie przyzna.

[Barbapapa]

...wiec mysle ze "adwokatów" nie potrzebuje pozdr

A ja myślę, że dobry obyczaj i dobre wychowanie nakazuje o takich sprawach myśleć (nie każdy się upomni, a nawet jeżeli to i tak sympatycznej jest, jeżeli to inni doceniają i wystąpią z inicjatywą). Karolino, dziękuję, że o tym pomyślałaś, oczywiście, że tak, obowiązkowo należy zaproponować zwrot poniesionych kosztów paliwa.

Dokładnie tak.

[Barbel]

Kochani, niech to będzie moja zapłata za lekarstwo dla Barbela, które dostał od Sponsora...... Dziękuję.

[Barbapapa]

Kreska o ile wiem Ania nigdy nie poprosiła forum o nic, więc nie sadzę aby tym razem coś się zmieniło.
Nawet gdyby miała do dr Novaka na rowerze jeździć to się nam do tego nie przyzna.

Szczera prawda.

[Magdalena]

Ja z Marzeną rozliczę się sama - jeśli pozwolicie oczywiście
A do skarpety dorzucę z radością

Jeszcze tylko 5 dni

[Magdalena]

Magdalena musisz się rozluźnić!
Może taka naleweczka pomoże wszystkim.

O RANY !!!!
O MATKO !!!!
JULIAN-(o) JESTEŚ NIEMOŻLIWA !!!!
Naleweczka dziś do nas przyszła - dziękujemy, wypijemy w sobotę po powrocie do domu z Łysym/Shermanem
Przelew na skarpetkę wykonany.
Ależ mi miło

[MB]

Ja z Marzeną rozliczę się sama - jeśli pozwolicie oczywiście
A do skarpety dorzucę z radością

Jeszcze tylko 5 dni

Ja to się tak cieszę, że te cudne oczy Łysego, w końcu będą miały się w kogo wlepiać już na stałe że uznajemy że jesteśmy rozliczone

[Wydra]

a ja nie mogę doczekać się relacji jakie będą płynąć od Magdy kiedy Łysy vel Sherman będzie już w swoim domu

[Anonymous]

MB napisała:

Ja to się tak cieszę, że te cudne oczy Łysego, w końcu będą miały się w kogo wlepiać już na stałe że uznajemy że jesteśmy rozliczone

Obawiam się, że się nie zgadzam
A i moje oczy (może nie tak cudne) będą miały się w kogo wlepiać, bo mąż to już mnie goni od dłuższego czasu

[Barbel]

ale nam Łysy urzadził akcje.......
Ok 1 w nocy ize obudziło miotanie sie w przedpokoju. Łysy właśnie zlizywał to, co zwymiotowal (raczej sama piane), miotał sie po przedpokoju, lizał wszystko, co popadnie. Iza go wypusciła na dwór - dorwał sie do resztek trawy, zarł jak oszalały, potem doszedł wzdety brzuch.... Oczywiście na sygnale do kliniki. Na miejscu - pies juz "ozdrowiał"brzuch sklesł, sikał, nie rzucał sie na trawe... zrobione był USG i 2 razy RTg ( bo za pierwszym razem za bardzo sie ruszał). reasumując - prawdopodobnie wzdecie zołądka, bez skretu na skutek - poczęstowania sie tłuszczem z kurczaka wystawionym na schody... przyprawy swoje zrobiły. Iza mówi, ze takie krótkie, kilkuminutowe incydenty miał już wczesnej dwa czy trzy ale juz wiemy co było przyczyną - zawsze po powrocie ze spaceru wzdłuż drogi, gdzie posypywane było SOLĄ. Chłopak jest wrazliwy na przyprawy!!!
Dostał leki rozkurczowe, jutro kontrola, na kolejne dni ma leki rozurczowe w tabletkach i dietke bez nielegalnego dożywiania sie.... Aktualnie humor mu dopisywał.
Ide spać...

[Guard]

Dobrze, że to nic gorszego nie było.

[dorciaj]

O masz.
Niech on lepiej już takich numerów nie wycina

[Drixon]

co za Psi Ćwok - dobrze że już po kryzysie, ale jesteście czujne dziewuchy!