Strona 1 z 1

Klinika Dr Wąsiatycza w Poznaniu

PostNapisane: 2006-11-30, 22:50
przez Agi
Oto adres strony www kliniki weterynaryjnej, do której udaje się jak tylko cos dolega moim pupilom.

http://www.klinwet.pl/go.php/pl/witamy.html

Zawsze byłam zadowolona z opieki jaką były otaczane w tym miejscu moje zwierzęta.

Re: Klinika Dr Wąsiatycza w Poznaniu

PostNapisane: 2008-08-18, 14:57
przez Ania od Corteza
Właśnie mieliśmy tę "nieprzyjemność" przetestować klinikę - Cortez miał tam robioną operację żołądka. Wszystko w porządku, opiekę miał bardzo dobrą, kontaktowych lekarzy, polecam, choć mam nadzieję, że nie będziecie mieć okazji korzystać... Zdrówka dla Waszych pupili!

Re: Klinika Dr Wąsiatycza w Poznaniu

PostNapisane: 2008-08-18, 17:22
przez frappe
Osobiście nie znam tej kliniki, ale słyszałam dobre opinie. Ja osobiście korzystam (raczej Kiarunia) z usług kliniki wet. przy Akademii Rolniczej przy ul. Wojska Polskiego - szczerzę mogę polecić, bo od kiedy pamiętam leczyli mi chomiki, królika, szynszyla a teraz psa i kota ;-)

Re: Klinika Dr Wąsiatycza w Poznaniu

PostNapisane: 2010-03-14, 19:59
przez panibunia
a ja mam niemiłe wspomnienia... chodziłam w sumie tam przez wiele, wiele lat z poprzednimi psami, ale do momentu gdy nie pewna dość tragiczna w skutkach sytuacja. jedna z pracownic pana Wąsiatycza sprawiła, że moja Sonia przestała chodzić, gdyż "niechcący" spadła jej ze stołu...

jestem zdecydowanie zwolenniczką kliniki na Naramowickiej. lekarze pracujacy w niej są mili, uczynni, a co najważniejsze - doskonale radzą sobie z wszelkimi zwierzakami i ich chorobami :)

Re: Klinika Dr Wąsiatycza w Poznaniu

PostNapisane: 2010-03-14, 23:09
przez Guard
frappe napisał(a):Osobiście nie znam tej kliniki, ale słyszałam dobre opinie. Ja osobiście korzystam (raczej Kiarunia) z usług kliniki wet. przy Akademii Rolniczej przy ul. Wojska Polskiego - szczerzę mogę polecić, bo od kiedy pamiętam leczyli mi chomiki, królika, szynszyla a teraz psa i kota ;-)

My od wielu lat odwiedzamy Klinikę Akademicką przy Akademii Rolniczej. Wszystkie nasze sunie bardzo chętnie tam chodzą, bo nie tylko leczą, ale i "rozmawiają" z psami. Wbrew pozorom to BARDZO istotne.

Re: Klinika Dr Wąsiatycza w Poznaniu

PostNapisane: 2010-04-18, 10:07
przez Anna Przybylak
Klinika ta bardzo dobrze pomoże pozbyć się gotówki ,a co do dolegliwości to jak się uda.

Re: Klinika Dr Wąsiatycza w Poznaniu

PostNapisane: 2010-04-18, 13:13
przez kerovynn
Anna Przybylak napisał(a):Klinika ta bardzo dobrze pomoże pozbyć się gotówki ,a co do dolegliwości to jak się uda.

no ja niestety mam podobne doświadczenia. Przyjęli nas co prawda jak na amerykańskim "Ostrym dyżurze", szybko i profesjonalnie i to tyle. Psa nie uratowaliśmy a rachunek.... szkoda gadać.

Re: Klinika Dr Wąsiatycza w Poznaniu

PostNapisane: 2012-07-15, 16:57
przez karolla
ZDECYDOWANIE ODRADZAM!!!!
Miałam wątpliwą "przyjemność" korzystania z usług tej kliniki, a dodam, że trafiłam do niej „z polecenia” innego weterynarza. Mój berniś w wieku 4,5 miesiąca, prawdopodobnie zatruł się czymś, bądź złapał wirusa, stąd pojawiła się biegunka i wymioty. Udałam się do kliniki, aby misia ratowali. W poniedziałek zostawiłam go na obserwacji, otrzymał on kolejny antybiotyk i środki na zbicie temp, natomiast we wtorek rano otrzymałam telefon od dr. A. Lisieckiej z informacją, że niestety ale pieska nie dało się uratować!! <beczy> :-( Wszyscy tutaj wiemy jakim uczuciem traktujemy nasze małe misie i jaka jest tragedia po ich stracie. <beczy> Dano mi do wyboru albo psa odebrać albo skremować – oczywiście za solidną opłatą. Wybrałam odbiór mojego misia, bo nie wyobrażam sobie, aby nie pochować naszego przyjaciela blisko nas. Udałam się więc, nadal w ciężkim szoku, po ciałko pieseczka do tej kliniki. Obsłużono mnie w sposób można to nazwać „bierz i znikaj, bo już więcej na Tobie nie zarobimy”. Żadnej rozmowy ze strony lekarza o powodzie zgonu, a tym bardziej pocieszeniu lub innych słowach otuchy. <beczy> <beczy> <beczy> <beczy> Było tylko stwierdzenie Pani recepcjonistki o uregulowaniu opłaty za pobyt, a następnie przywieziono mi psa zapakowanego w worki na śmieci!!! Kiedy zapytałam o lekarza i jakiekolwiek dokumenty nt choroby, leczenia itd., Pani recepcjonistka wytrzeszczyła oczy - A co by Pani chciała dostać?! Uprzejmie raczyła wydrukować zaświadczenie o śmierci psa i analizę krwi, którą już wcześniej otrzymałam. Kiedy zapytałam ponownie o lekarza, poinformowała mnie, że Pani doktor jest zajęta i może za godzinę będzie wolna!!!!!!!!!!!!! Zrezygnowana opuściłam lokal. :(
Do tej pory nie wiem, co zabiło mojego psa, kartoteki podawanych leków również nie otrzymałam!Nic już mojego skarba mi nie zwróci ale przestrzegam innych przed usługami tej pseudo - lecznicy. Odradzam i jeszcze raz odradzam!!!!!!!!!!!!!! <beczy> <beczy> <beczy> <beczy> <beczy> <beczy>

Rico [*] 22.02.2012 - 11.07.2012

Re: Klinika Dr Wąsiatycza w Poznaniu

PostNapisane: 2012-07-15, 22:02
przez frappe
frappe napisał(a):Osobiście nie znam tej kliniki, ale słyszałam dobre opinie.

Pisałam to w 2008 roku i zdecydowanie zmieniam swoje zdanie.
Również odradzam zdecydowanie wizytę w tej klinice...
Za dużo się nasłuchałam i od znajomych i od klientów złych rzeczy o weterynarzach tam urzędujących...

Re: Klinika Dr Wąsiatycza w Poznaniu

PostNapisane: 2012-07-15, 23:19
przez P.P.
Anna Przybylak napisał(a):Klinika ta bardzo dobrze pomoże pozbyć się gotówki ,a co do dolegliwości to jak się uda.

Potwierdzam w 100 % !!! Pierwsze wrażenie " Oto Ameryka ",później już tylko gorzej i gorzej !!!
Gdyby nie natychmiastowa i profesjonalna pomoc lekarzy z kliniki Abvet w Bohuminie nasza Niusia wędrowała by dzisiaj po łąkach za TM !
Chcesz stracić kasiurkę jedź do tej " kliniki " !

Re: Klinika Dr Wąsiatycza w Poznaniu

PostNapisane: 2012-07-15, 23:52
przez iwona_k1
<wow>

Re: Klinika Dr Wąsiatycza w Poznaniu

PostNapisane: 2012-07-18, 00:09
przez frappe
P.P. napisał(a):
Anna Przybylak napisał(a):Klinika ta bardzo dobrze pomoże pozbyć się gotówki ,a co do dolegliwości to jak się uda.

Potwierdzam w 100 % !!! Pierwsze wrażenie " Oto Ameryka ",później już tylko gorzej i gorzej !!! [......]
Chcesz stracić kasiurkę jedź do tej " kliniki " !

Zgadzam się w każdym zdaniu !!!
Przykłady:
- Znajoma pojechała z westem bo lizał sobie łapkę, (było po 21, więc stawka nocna) okazało się, że kłos, wyciągnęli, podali 2 zastrzyki, podejrzewam, że witaminy i 50zł !!!
- Drugiej kotka spadła z balkonu i się pocharatała. Za zszycie, jeden dzień hospitalizacji i jakieś leki ponad 1tys zł !!!
- Hodowczyni pojechała z suką na usg po porodzie aby sprawdzić czy wszystkie szczonki wyszły, to usg nie zrobili bo nie było weta który obsługiwał aparaturkę więc zrobili zdjęcie rtg, na szczęście nikt w brzuszku nie został ale to same wywnioskowałyśmy po zdjęciu bo panowie, którzy robili zdjęcie stwierdzili, że oni nie umieją odczytać zdjęcia rtg :shock:

Re: Klinika Dr Wąsiatycza w Poznaniu

PostNapisane: 2014-03-05, 22:02
przez Inka218
Tez nie znam tej kliniki. Powiedzcie mi proszę długie mają tam kolejki?