To bierz si Sawcia do roboty, już czas.Kciuki zaciskamy i życzymy z całego serca,szczęśliwego rozwiązania a mamusi,zdrowych szczonków i pełnej mleczarni. Powodzenia
Oj dziewczyny trzymajcie, trzymajcie. Temperaturę mierzymy, porodówka gotowa. Sawa jeszcze własnej wersji gniazda nie szykuje, rusza się niby oszczędnie, ale do bramy jak jakiegoś wroga zobaczy to jeszcze poleci.
Dziś od pierwszego krycia jest 58 dzień. Temperatura dość niska 37,5 stopni, ale nie widac zeby się szykowała do rodzenia. Ona czeka na długi weekend, jak już wszystkich weterynarzy wymiecie z Torunia na wywczasy albo wystawę w Lesznie