Biwak/obóz szkoleniowy -pytanie

[Majszczur]

Zdecydowałam się na ten dodatkowy pokój o obniżonym standardzie (cokolwiek to oznacza) ze względu na szczeniaka - bałam się że niepostrzeżenia mógłby w nocy wyleźć z legowiska na piętrze i spaść ze schodów. Jeśli będzie zamiana to możemy wejść w 3-osobowy solo lub 4-osobowy do spółki z kimś komu nie będzie przeszkadzał mój małż (matko! straszę tym mężem jakby to conajmniej jaki troglodyta był, a to miły człek )
Generalnie jestem elastyczna i poddam się głosowi większości
a najprawdopodobniej i tak końcowe ustalenia nastąpią na miejscu

Przyłączam się do pytania Guard - czy jest możliwość przygotowania sobie przysłowiowej "szklanki herbaty" w tej chatce?

[Guard]

Jezeli chodzi o pokój o niższym standardzie, to dla mnie nie ma problemu. Ja bez małych dzieci mogę mieć jakiekolwiek warunki (wtedy salonik może być dla kogoś, kogo pies nie będzie chciał wchodzić po schodach).
Tak czy owak myslę, że takie szczegóły ustalimy po przyjeździe na miejscu.

[AniaRe]

Tam jest duża kuchnia-jedynie jej używalnośc ma kosztowac 10 zł od osoby/dziennie. Za samo korzystanie .
Myślę, ze to warto bedzie załatwiac na miejscu-porozmawiac z ta panią, w jakim wymiarze to ma być i ile faktycznie się zapłaci.

[daria]

Dziewczyny tam jest kuchnia więc i wystawną kolację damy radę zrobić kwestia dogadania ile pani chce za używanie kuchni na miesjcu

[daria]

Ne negocjacje wyślemy panów Mężów

[Majszczur]

i wystawną kolację damy radę zrobić (...) Ne negocjacje wyślemy panów Mężów

Skoro ma być niezwykle wystawnie, to może wystarczy zaprosić panią na wspólną konsumpcję specyjałów w ramach uregulowania odpłatności - nieczęsto trafia się szansa obcowania w TAK DOBOROWYM towarzystwie
Mój małż w negocjacjach z urzędniczkami czy sprzedawczyniami jest niezły możemy go wypchnąć do czarnej roboty, tylko najpierw ja musiałabym z nim ponegocjować żeby zgodził się negocjować

Mnie obniżony standard nie przeszkadza (jestem namiotowa dziewczyna ) i jakby ktoś bardzo naciskał żeby mnie z tego bocznego pokoiku wygonić to nie będę drzeć szat pod drzwiami jak Rejtan tylko pokornie powędruję gdzie mi każą

[daria]

[Guard]

jakby ktoś bardzo naciskał żeby mnie z tego bocznego pokoiku wygonić to nie będę drzeć szat pod drzwiami jak Rejtan tylko pokornie powędruję gdzie mi każą

Nie ma obawy. Przyjadę z pokojowym nastawieniem (gorzej z moją strachliwą maludą).
Ja tylko będę bronić się rękoma i nogami przed pięterkiem.
Co do kuchni i kolacyjki to zapewniam przynajmniej na pierwsze dni chlebek własnej roboty (tzn mojego męża).
Na raz pieczemy 3 bochenki, to tyle moge zabrać.

[Majszczur]

zapewniam przynajmniej na pierwsze dni chlebek własnej roboty (tzn mojego męża)

Ooo mniaaam to ja przywiozę miodek z teściowej pasieki, do domowego chlebka jak znalazł

[daria]

To ja mam własnej produkcji marmoladę

[AniaRe]

Hania ma warzywniczek własny...

I pędzi nalewki...pyyyyszne....

[daria]

To ja się piszę na pędzące naleweczki

[Guard]

To ja się piszę na pędzące naleweczki

Mnie wystarczy dać na prace węchowe.

[Guard]

Jakieś nowe wiadomości dotyczace wyjazdu???
Czy miejsce na noclegi jest już "zaklepane"??
Czy wiadomy jest "Plan pracy""?

[daria]

Kinga miejsce zaklepane
Plan pracy to nam Ania ułoży,ja mam nadzieję że taki coby parę kilo zgubić chociaż te nalewki i grille wieczorne
Termin 25-31 lipiec 2010

[AniaRe]

Wg ostatniej rozmowy z agroturystyką, wszystko zaklepane. Czy ktos chce przyjechac w sobotę wieczorem? Zajęcia są od niedzieli.


Ankiety z zapytaniem o Wasze oczekiwania zostaną rozesłane w tym tygodniu.

[AniaRe]

Kinga-Guard poproszę Twojego maila

[Daria + Chila i Luna]

a ja mam pytanko:) ile taki obóz szkoleniowo-wypoczynkowy kosztuje?? ja lubie namiot wiec wolałabym nawet namiot. pytam na razie tylko teoretycznie, bo zastanawiałam sie czy z moją kangalką na jakies szkolenie sie nie udac, a tu dwa w jednym szkolenie i wypoczynek:)

[AniaRe]

Wyszło nam z Hanią, że koszt takiego szkolenia od pary pies/człowiek to jakieś 370-380 zł, w tym jest kurs i ew.koszty w rodzaju prąd, woda, szambo+ew.baby sitterka w osobie Magdy.
Czy to jest do przyjecia dla Was?

Sądzę, że wyżywnienie można zorganzować grupowo, zrzutka od "łba" i w ramach tego wspólna kuchnia, grille, czy kiełbaska z ogniska.

Tu informacje

[Daria + Chila i Luna]

hmmm, muszę się zastanowić i rodziców urobić jakoś :) bo można z innym psiakiem niż bernol??