Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Za niedługo mam zamiar kupić dla psiaka legowisko, w sprzedarzy jest ich ogromny wybór, ale wiadomo nie zawsze co nam się wydaje odpowiednie zadowala nasze psy. Co lepsze pontony, kanapy, materace?

U nas obecnie sprawdzają sie kanapy, takie dwuosobowe. Zaopatrzylismy sie w trzy sztuki, bo mamy trzy suczki. Dzięki temu nie ma wojny o miejsce, a na każdej z kanap jak sie bardzo postaramy, to ktoś z nas dwunożnych też sie zmieści. Kanapy są ze sztucznej skóry, co w znacznym stopniu ułatwia utrzymanie czystości (średnio wystarczy 2-3 razy dziennie przetrzeć wilgotną szmatką). Jak pieski całkowicie sie rozciągną, to miejsce na kanapie jest już zajęte i dla nas pozostają pontony, polecam rozmiar XXL, bo można się wyciągnąć!
A tak poważnie to wiekszość bernusiów i dużych szwajcarów woli zasłane łóżka, lub kafelki.

Ja kupuję legowiska takie jakby z oparciami - zeby głowa mogła byc wyzej, albo zeby nie wylatywały z niego psy - i takie zeby łatwo sie czysciło

Mógłby ktoś wstawić zdjęcia takich legowisk ????

My mamy takie

A my mamy takie coś http://www.allegro.pl/item302995189_leg ... owiec.html i jesteśmy bardzo, bardzo zadowoleni. Łatwo się pierze, schnie błyskawicznie, odporne na drapanie pazurami - rewelacja

Takie tez mamy (tzn ten typa tylko nie takie ładne) ale to jest wersja "popołudniowa drzemka"

Guard napisał(a):A tak poważnie to wiekszość bernusiów i dużych szwajcarów woli zasłane łóżka, lub kafelki.

Też tak myślałam, na razie za legowisko Alto służy złożony koc, rzadko na nim leży, z regóły śpi na podłodze w pozycji rozjechanej żaby , na łóżku to mu chyba za ciepło
Myślałam o czymś takim, aby piesio mógł oprzeć sobie pyszczek, tylko raczej się na niej nie wyciągnie
http://www.allegro.pl/item301562644_leg ... lorow.html lub http://www.allegro.pl/item302995182_leg ... ocne_.html
Ktoś z was ma któreś z tych?, jakie opinie?, na razie się rozglądam, dostanie dopiero po wymianie ząbków aby się nie wyżywał

No własnie ja mam dokładnie to z drugiego linka - i kolor zielony jest taki jak na aukcji - mi wyszedł prześwietlony. Ale mój Bosiek uwielbia legowiska -on juz jest na tym etapie ze musi byc mieciutko, wygodnie i przytulnie.Ja jestem zwolenniczką legowiska - nawet jesli pies korzysta z niego sporadycznie

Kasia napisał(a):No własnie ja mam dokładnie to z drugiego linka

Nie widać ścianek i myślałam ze to rodzaj takiego materacyka, czy to rozmiar największy? Alto lubi się rozwalac i obawiam się ze może być troche zamałe, a pozatym ten kolor też bardzo mi się podoba. Czy to wersja rozpinana? Da się wyprać w pralce?

Ps Czochrańce dla Bosa, czytałam o jego zabiegu, niech psina szybko wraca do formy.

Dzieki w imieniu Bosia
Nie , to nie jest rozpinane ale łatwo utrzymac w czystosci bo materiał jest taki - nie znam fachowej nazwy ale łatwo z tego zetrzec zabrudzenie (podobno mozna prac w pralce ale ja nie próbowałam jeszcze). Kasia Sagankowa tez ma to co ja tylko brazowe ale z tego co wiem to posłanko najbardziej kocha jej kotka
Rozmiar mam ten przedostatni i jesli lubi sie wylegiwac to ten największy byłby najbezpieczniejszy.
Aha! jesli sie zdecydujesz na zakup u tego sprzedającego to polecam opłatę za pobraniem. facet sie nie spieszy zbytnio

My mamy takie, bo Asja jest tez z tych bernow, co bez wlasnego poslanka ani rusz
http://www.zooplus.pl/shop/psy/legowisko/legowisko_ze_sztucznej_skory/31905

Joasiu świetne, a jaką ma wytrzymałość, tzn czy po czasie użytkowania wypełnienie się nie zbija, znalazłam topic o takiej tematyce na molosach http://moloss.pl/printview.php?t=886&start=0 i tam o pontonach piszą że średnio wymieniają co 2 lata bo się ubijają, jak długo juz je macie? Bo legowisko naprawde jest super, tylko sporo droższe od innych, ale jeżeli ma dłużej wytrzymać to będzie warto
Kasiu dzięki za wszystkie informacje, zwłaszcza za tą o sprzedającym, czytałam komentarze o nim, i właśnie dlatego mam mieszne uczucia do allegro

Ale wiesz ro ubijanie jest najafajniejsze Nie wiem jak Asja ale Bosiek zanim sie połozy musi sobie "pościelic" wiec my dodatkowo dajemy jakis kocyk.
Dwa lata to taka akurat żywotnosc - no daj spokój kto chciałby legowisko które dłuzej wytrzyma...przeciez pojawiają się nowe modele, wzory, kolory które az krzycza kup mnie

Legowisko Asji jest nie do zdarcia
Mamy je juz 3,5 roku i jest jak nowe (przykro mi, Kasia ). Jest miekkie i wygodne, ale absolutnie nie daje sie zbijac. To chyba jakas gabka, ale taka, ze jest na tyle miekka, by bylo wygodnie (wiem, bo czasami sobie razem siedzimy z Asja ), ale z drugiej strony na tyle twarda, ze przez te lata w ogole sie nie zuzyla.
Obicie jest ze sztucznej skory, a spod z materialu. Dodatkowo na spodzie jest zamek, tak ze ewentulanie mozna je zdjac. Jak na razie tego nie robilam (i pewnie nie bede), bo legowisko daje sie swietnie czyscic mokra szmatka z jakims detergentem.
Mozna powiedziec, ze to taki materac z randem

P.S. Dodam jeszcze, ze Asja bez kocyka tez ani rusz - ale musi lezec ladnie rozpoztarty, bo jak jest zmietolony, to tez nie wejdzie

wow, to super, właśnie o cos takiego mi chodziło, ładne, prosto się czyści, wytrzymały materac, kupiłabym juz teraz ale po co psiak ma się na nim wyżywać podczas ząbkowania, do kocyka też nie ma szacunku, wyciąga z niego nitki, ale na razie niech mu służy tzn pewnie do momentu aż go całkiem nie spruje
Dzięki dziewczyny, jesteście wspaniałe

To jest ulubione miejsce Roty

W tym "legowisku" to wszystkie się dobrze czują

A takie pontony kupiliśmy dla szwajcarek

Maluszki Winter chętniej w nich leżały niż dorosłe panienki.

Zdjęcie trzecie jakbym skądś znała...tylko ze u nas był "mały" bunt na pokładzie w wykonaniu slubnego (albo one albo ja!) wiec nie ma zmiłuj, psy schodzą pomału do parteru

Kasia napisał(a):Zdjęcie trzecie jakbym skądś znała...tylko ze u nas był "mały" bunt na pokładzie

Zastanawiałam się, czy je umieścić, dla wprawnego oka zauważalna jest pora dnia na zdjęciu, zaraz się tłumaczę, że to nie ja, ani nie my. Nasza córcia dostała dyspensę po długiej nieobecności w domu i na kilka godzin "wynajęła" naszą sypialnię, bo chciała być z wszystkimi psami jednocześnie.

łeee po co się przyznawałas ja bym sie nie zorientowała