Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

My używamy dentasixów bardziej jako smaczków lub przekąski. Ozzy je uwielbia, pochłania w mgnieniu oka.
Na ząbki dajemy kości.

a próbował ktoś tych z Hillsa czy RC? Bo mnie dentasiki kojarzą sie z pedigree

czy ktoś próbował ten preparat?
http://www.oral-health-care.com/teddys- ... r-reviews/

dostałam próbkę na wystawie i od jutra testujemy

Prócz wysuszonych na "beton" bułek i chleba upiekłam psom suchary - czyli duże ciastka jabłkowo-miodowe z cynamonem i otrębami. One same w sobie są twarde a po dodatkowym wysuszeniu ja już nie jestem w stanie ich ugryźć . Psiaki dostają codziennie po jednym jak wyjeżdżam do pracy. Kamienia jak na razie nie widać

kerovynn napisał(a):Prócz wysuszonych na "beton" bułek i chleba upiekłam psom suchary - czyli duże ciastka jabłkowo-miodowe z cynamonem i otrębami. One same w sobie są twarde a po dodatkowym wysuszeniu ja już nie jestem w stanie ich ugryźć . Psiaki dostają codziennie po jednym jak wyjeżdżam do pracy. Kamienia jak na razie nie widać

Dasz przepis

eeeee... ja to robię "na oko"... ale tak mniej więcej:
4 jabłka starte na tarce (grube oczka), 3/4 szkl miodu (rozpuszczonego), 2-3 jaja, torebka otrąb, pół szklanki oleju, 1-2 łyżeczki cynamonu,szczypta soli, a mąki tyle, żeby ciasto było geste i twarde. Wszystko zagnieść, rozwałkować na grubość 1 cm, pokroić na kawałki takiej wielkości jak się chce, piec w temp ok 190-200 "na złoto". Ja po upieczeniu całą dobę suszę na elektrycznej suszarce do grzybów. Można wtedy ciastka przechowywać ponad miesiąc w szczelnym pojemniku.
Wychodzi taniej niż oferowane w sklepach opakowanie 5 kg/50 zeta

kerovynn napisał(a):Prócz wysuszonych na "beton" bułek i chleba upiekłam psom suchary

na bazarek z nimi!

errato napisał(a):

kerovynn napisał(a): (...) upiekłam psom suchary

na bazarek z nimi!

To ja już zamawiam zapasik! Właśnie odkryłam u Lady Grandy kompromitujący kamień w bocznych zagłębieniach przedtrzonowców Ania... upieczesz

Majszczur napisał(a):

errato napisał(a):

kerovynn napisał(a): (...) upiekłam psom suchary

na bazarek z nimi!

To ja już zamawiam zapasik! Właśnie odkryłam u Lady Grandy kompromitujący kamień w bocznych zagłębieniach przedtrzonowców Ania... upieczesz

Upiekę ale nie już natychmiast - muszę skończyć poduszki dla jbeaty - dziubania mnóstwo a u mnie z czasem ostatnio krucho, ogry sa bardziej czasochłonne niż "łyse kanapowce"

Madzia co Ty mówisz, przecież Granda to jeszcze małolata. Polecam Stoma-gel do mycia zębów, dobrze ściera żółty osad szczególnie na kłach.

Wiem, że małolata i tym bardziej mnie ten kamień zaskoczył. Może osadził się dlatego, że przestałam jej dawać główki cielęce (odgryzała i łykała zbyt duże kawałki i notorycznie się ksztusiła).

jakie otręby ?

ewazoltowska napisał(a):jakie otręby ?

nie pamiętam, chyba pszenne. Daje je po to by zmniejszyć kaloryczność sucharów

u nas Stoma-Zel zupełnie sie nie sprawdził, nawet stosowany profilaktycznie zanim kamień się pojawił - osobiście uważam ten specyfik za bubel
Najlepszą bronią na kamień jest gryzienie,
my stisujemy tez dwa razy w tygodniu psikadełko Beafar z olejkami eterycznymi (mouth spray) - w połączneiu z gryzieniem bułek wyschniętych na kamień są efekty. Czasami gdy kamień od specyfiku zmięknie zeskrobujemy delikatnie plastikową łyżeczką wtedy efekt jest natychmiastowy

Ćwiartka cytryny - psisko się ślimta ale schodzi całkiem całkiem...

Stoma Gel jest dobry, ale w zagłębieniach nie wyczyścisz za Chiny Ludowe. jednak kości wołowe są super skuteczne!

Cefreud napisał(a):czy ktoś próbował ten preparat?
http://www.oral-health-care.com/teddys- ... r-reviews/

dostałam próbkę na wystawie i od jutra testujemy

działa.Kamień wyraźnie zmniejszony a zapach z pyska zniknął całkowicie.Kupuję teraz całe opakowanie