Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Od paru dni zastanawiam się nad tym, jak wygląda dorastanie w wykonaniu Szwajcarów, dlatego postanowiłam założyć ten wątek. Mam nadzieję, że nie powielę tym samym już istniejących

Konkretnie po głowie chodzą mi dwie sprawy:
1. Kiedy szczeniaki wymieniają sierść na młodzieńczą, a później tą młodzieńczą na dorosłą? Wiem, że nie można tego jednoznacznie stwierdzić bo każdy pies dorasta inaczej, ale takie "mniej więcej" pewnie istnieje.
U bernów pewnie też łatwiej to określić (bo futro malucha wygląda inaczej dorosłego psa), ale czy Dużych taka różnica w sierści też jest widoczna gołym okiem?
2. Kiedy szczeniaki/pieski zaczynają znaczyć teren? Maniek ostatnio zaczął sikać na spacerach w dużych ilościach, ale ma dopiero 5 miesięcy i mam wątpliwości, czy to "już", czy może jednak powinnam oddać mocz do badania

Jestem ciekawa Waszych odpowiedzi...

Ad. 2 Jeszcze nie. U nas to było mniej więcej w 8-9 miesiącu jak zaczął podnosić łapę. Przezabawnie to wyglądało jak się tak starał, z takim namaszczeniem i dokładnością.
Ad. 1 Nie potrafię powiedzieć. Mam wrażenie, że teraz przechodzi jakąś wymianę. Od 3 tygodni cały dom jest w sierści.

Ad.1 u nas też ciężko stwierdzić, niewątpliwie psiaki mają trochę inną sierść niż za młodu, szczególnie Shogun, choć u niego na początku sierść to był obraz nędzy i rozpaczy, teraz miękka i błyszcząca U Kamy wydaje mi się, że większych różnic nie było.
Ad.2 psiaki różnie w czasie dojrzewają, zwykle te duże później/dłużej, ale tu raczej chodzi o niekończący się okres dojrzewania a nie o czas kiedy się zaczyna

Shogun&Kama napisał(a):niekończący się

??? W internetach obiecywali, że w 3 roku się kończy ???

EDIT
Chociaż jak mu się tak teraz przyjrzałem... to chyba rzeczywiście niemożliwe...

Nooo w internecie jest mnóstwo bzdur

A tak na poważnie to zapewne jak są już staaare to i trochę zardzewiałe, więc nie chce się im tak brykać jak za młodu

Aha, no to wszystko jasne...

Tesla napisał(a):Mam wrażenie, że teraz przechodzi jakąś wymianę. Od 3 tygodni cały dom jest w sierści.

U nas jest dokładnie tak samo i szukam przyczyny... Czy to możliwe, żeby 5-miesięczny szczeniak liniał już, w zależności od pory roku?
Tesla, czy podajesz jakieś preparaty na wzmocnienie tej sierści, np. tabletki drożdżowe?

Shogun&Kama napisał(a):Ad.2 psiaki różnie w czasie dojrzewają, zwykle te duże później/dłużej, ale tu raczej chodzi o niekończący się okres dojrzewania a nie o czas kiedy się zaczyna

Tesla napisał(a):

Shogun&Kama napisał(a):niekończący się

??? W internetach obiecywali, że w 3 roku się kończy ???

EDIT
Chociaż jak mu się tak teraz przyjrzałem... to chyba rzeczywiście niemożliwe...

Ja ostatnio przeczytała na stronie którejś z hodowli chyba (oczywiście już post factum), że w wieku szczenięco-młodzieńczym potrafią być bardzo ekspresyjne, emocjonalne i ruchliwe...
Do 3 roku życia mówicie... ?

aggie nic nie podajemy. No oprócz jajka raz/dwa razy w tygodniu. Nigdy nie było takiej potrzeby. Sierść jest mocna i lśniąca. A ta wypadająca to w 90% martwy włos. Rzeczywiście Tesla miał w 4 - 5 miesiącu życia taki epizod że się lenił.i zastanawialiśmy się czy to wymiana sierści z powodu lata czy na młodzieńczą czy jak? Na pewno od tego czasu zmieniła mu się sierść na brzuchu (zwłaszcza w dolnej części) stała się dłuższa i dużo twardsza.potem była chwila względnego spokoju i teraz jest masakra. Teraz przy głaskaniu to nawet żywy włos wypadał.
Teoretycznie stają się dojrzałe w wieku 2 lat, ale to tylko teoretycznie. Podobno jeszcze długo potem lubią mieć głupkowate, szczeniackie odpały.

4,5 roku. Nadal kiełbie w głowie, ale są już bardziej skoordynowane ruchy i w miarę ustalany jeden tor ruchu dla nosa i łap. Emocje rządzą psem.

Brunek ma 1,5 roku i wśiu bźbiu takie , że czasami nam łapy opadają...

Emila ma 10 miesięcy skończone,sierści mam pełno w domu a najwieksza głupawka dopada ją nie wiem czemu wieczorem.Matko jak ona wtedy zaczyna szaleć,dosłownie ja roznosi Trwa to tak może z pół godzinki i idzie spać Przez dzień jest raczej powiedziałabym spokojna ale wieczorem to jakby w nią diabeł wskoczył W ogóle jest taka śmieszna i przekochana

Oj,szwajcary chyba nigdy nie poważnieją
Nasza Jokasta-3 lata skończone- teraz jeszcze trochę "karmiąca mamusia" ....niby powinna byś poważna i dostojna ,jak na matkę szczeniąt przystało....
...nic z tego -pobrykać lubi na śniegu ,jak za młodu ,wygłupia się ze szczeniakami, zabawkami też lubi się pobawić:lol: nawet wynosi je z kojca szczeniąt i chowa sobie w naszej sypialni(bo to przecież jej )

Kochana Jokusia A co mamuni też się coś z życia należy

A ja z innej beczki. Jak długo psu rosną zęby (mam na myśli te drugie/właściwe)???

O ile ja dobrze pamiętam to Emila w wieku 6-ciu miesięcy miała już wszystkie nowe ząbki,ale nie jestem pewna na 100% ale do ósmego miesiąca to już napewno

Tak jak aneczka2014 napisała, do 6 m-ca pies powinien mieć komplet stałych zębów

u nas były ok szóstego-siódmego ... ostatnie kły- super wyglądał jak mu się oba mleczne dolne kły rozjeżdżały na boki tak, że wampira robił no i wszędzie znajdowaliśmy mleczne ząbki

No tak. Źle to napisałem. Chodzi mi o to, że Tesla już ma wypadnięte i wyrośnięte nowe tak jak pisaliście ok 6mc, tylko np. u góry za kłami są jakieś takie małe jakby wyrośnięte do połowy. Potem większe. Tył już wygląda ok. Chyba, że one mają takie być (jakoś nigdy nie zaglądałem psu do paszczy),

Może Tesla ma przetrwałe mleczaki choć to rzadko dotyka psów ras dużych, te "wyrośnięte do połowy" zęby wyglądają jak kły tylko malutkie?

Wrzućcie zdjęcie jego paszczy

Frodo ostatni mleczak wypadł jak miał 7,5 miesiąca i oczywiście miał przetrwałe mleczaki (kły).
Nogę zaczął podnosić w wieku 5 miesięcy.
Cudowny pies , typowy Szwajcar ze wszystkimi zaletami i wadami.

I jedyne czego mogę sobie życzyć to lepszego zdrowia dla Frodo!

Moja Emila też przez pare dni miała dolne kły mleczne i już te drugie przez chwile bałam się,że jej te mleczne nie wypadną same bo mocno się trzymały ale wszystko się szczęśliwie skończyło Kodiemu musiał weterynarz usuwać pierwsze dolne kły bo same nie chciały wyjść ale podobno u yorków to bardzo częsty problem