Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Witam
Mamy problem. Przeszliśmy na dorosłą karmę zgodnie z planem. Jesteśmy w połowie drugiego worka a pies zaczął szczekać na miskę jakby się jej bał. Zmieniliśmy miski,(zmienialiśmy też na większe, to co było w domu) kładziemy w różne miejsca i to samo. Zmieniamy miejsca bo w kuchni parę razy rozjechał się na panelach albo coś zahałasowało i teraz boi się wejść. Nie wiem czy to przez karmę czy coś innego. Często dodajemy mu czegoś do karmy jak grymasi ale teraz to w ogóle nie chce ruszyć, tylko szczeka. Jak podaje mu się z ręki kostki karmy to zjada. Macie jakiś pomysł jak wyjść z tej sytuacji? Pozdrawiam.

A to może pies was skutecznie wyszkolił?

Przegłodzić.
Nie ma siły żeby zdowy pies nie zjadł karmy jak będzie głodny.
Metoda: Micha stoi 15-20 minut. Nie zjedzone? Micha znika aż do pory następnego posiłku. I nie ma zmiłuj.

Mnie moja poprzednia suka też tak "wyszkoliła". Doszło do tego, że karmiłam ją z ręki na spacerach, bo w domu nie chciała jeść z miski, a ja się martwiłam, że "chodzi głodna" i dogadzałam jak mogłam. W końcu się przeprosiła z miską, ale to ja musiałam się uodpornić na jej kaprysy

Nie mówię, że nie :/ Może pies nas wyszkolił :/ tzn że szczeka i czeka aż mu się da coś do karmy co mu naprawdę smakuje czy coś w tym guście? Karmimy go Royalem więc chyba karma zła nie jest? Już myślałem o zmianie karmy :/

Kiedyś miałam podobny problem z Berneńczykiem. Szczekał na miskę z wodą i nie chciał z niej pić. Miska była metalowa na podwyższonym stojaku. Kupiałm zwykłą plastikową miskę, którą postawiła bezpośrednio na podłodze i... problem zniknął. Do dziś nie wiem co mu nie pasowało i dlaczego tak się zachowywał.

My mielismy podobnie z naszym bernusiem. Jak miał rok z małym ogonkiem nagle przestał interesować się jedzonkiem ( a normalnie na hasło jedzonko są podskoki na czterech łapach jednocześnie ), z ręki to jadł tak trochę, przegłodzenie 2 dni też niewiele dawało. I z miską było tak samo ( miał metalowe ). Jak tylko zaszurała po podłodze to zmykał, więc zamieniłam na szklane. postanowiłam zmienić karmę ( też był od szczeniaka na Royalu ) i teraz jemy Britta . Jak ręką odjął. znów wcina miche w 30 sekund i nie ma żadnego problemu, a i miseczki metalowe znów wróciły do łask.

cześć. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Zmiana karmy pomogła w 100%. Wszystko wróciło do normy. Nie muszę nic dodawać do karmy, niczym zachęcać do jedzenia. Miski też nie przeszkadzają.

mamagu napisał(a):... Szczekał na miskę z wodą i nie chciał z niej pić. Miska była metalowa na podwyższonym stojaku. Kupiałm zwykłą plastikową miskę, którą postawiła bezpośrednio na podłodze i... problem zniknął. Do dziś nie wiem co mu nie pasowało i dlaczego tak się zachowywał...

Mój DSPP też tak ma, raczej podejrzewam, że widzi swoje odbicie, bo tak samo reaguje gdy widzi swoje odbicie w szklanych drzwiach...