Licze jutro na ładna pogode wiec zdjecia mam nadzieje beda na dworze, maluszki tzn kluseczki slicznie rosną, są pogodne wesołe i rozbrykane, może na zdjęciach tego nie widac ale chyba zaden maluch nie lubi sesji ustawianej, wiec robie zdjecia tak jak sie same ustawią 

,  baardzo fajny kontakt maja z Alpinka i whisky a biegaja juz jak perszingi, kazdy ma cos w sobie wiec duzo do opowiadania..... Śą kochane i zawsze je bede kochac jak swoje dzieciaczki.......   

 , zostały jeszcze dwa pieski tzn Bayronek i Barnej ale mam nadzieję ze jeszcze znajdą swoich włascicieli i kochajace domki 
 Pozdrawiam was wszystkich odwiedzających nas