Wedlug mnie wlasciciel ktory jest w stalym i bliskim kontakcie ze swoim psem jest w stanie w pore wychwycic ze cos sie dzieje i interweniowac .
Nie sterylizuje suk jezeli to mozliwe i czesto kontroluje . Lata miala sterylke w wieku 6 lat bo dostala krwiomacicza, umarla na nowotwor wielonarzadowy . Fibi skonczyla w zeszlym roku 8 lat i jest nadal kompletna ale nigdy nie miala problemow ..kontroluje ja po kazdej cieczce i byc moze balansuje na krawedzi ale po sterylizacji duzo sie zmienia w organizmie chociaz nam moze sie wydawac ze jest wszystko ok.
cyt." O ile u kastrowanych
samców to ryzyko jest tylko nieznacznie
podwyższone (w stosunku do
samców niewykastrowanych), to już u samic
sterylizowanych ryzyko pojawienia się
mastocytomy było 4-krotnie większe niż
u samic niepoddanych zabiegowi. "
http://www.vetpol.org.pl/dmdocuments/ZW ... 0%2002.pdfpozdr