SKRĘT ŻOŁĄDKA

Moderator: Anirysova

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez Mika » 2015-05-20, 18:10

Idzie ku lepszemu :] Je puszki dla rekonwalescentow, chetniej wstaje. Rana prawie sie nie saczy. Tak jak u Galwina, krytyczna byla pierwsza doba po odstawieniu srodkow przeciwbolowych , teraz jest juz dobrze. Ale szwy beda zdjete dopiero za 2 tygodnie.
Uff, dziekujemy za wsparcie.
Sorry za brak polskich znakow , cos mi sie stalo z klawiatura.
Avatar użytkownika
Mika
 
Posty: 302
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-28, 19:30
Lokalizacja: Elbląg
psy: Redus

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez saganka2 » 2015-05-20, 18:49

No i super!! <okok> Trzymamy nadal!
Avatar użytkownika
saganka2
Administrator
 
Posty: 1313
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-05-03, 17:12
psy: Bruno (*) i Duduś (*), Misia

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez Gocha » 2015-05-21, 00:59

Bardzo bardzo się cieszymy <okok>
Ucałuj mocno Redzia <pies>
Avatar użytkownika
Gocha
 
Posty: 1539
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:01
Lokalizacja: Konstancin
psy: Ozzy [*], FBI-Zoy,Pooh- Niko wszystkie Altura

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez baksak » 2015-05-21, 09:09

Fajnie <okok>
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez Marta@Amon » 2015-05-21, 09:33

Super :-)
Avatar użytkownika
Marta@Amon
 
Posty: 677
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-09, 14:33
Lokalizacja: Kraków
psy: CYNAMON (Alpejski Sen) ,AMON (Górski Żywioł (*)...

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez Barbapapa » 2015-06-09, 09:16

Dopiero teraz przeczytałam, uff. Zawsze po burzy wychodzi słoneczko. <pies>
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez saba&mlis » 2015-06-09, 14:44

A jak się czuje Redus?
Avatar użytkownika
saba&mlis
Moderator Działu
 
Posty: 2939
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-15, 10:49
Lokalizacja: okolice W-wy
psy: Buba

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez BASTARD » 2016-11-15, 13:08

Witam wszystkich, miałam się przypomnieć w w innym dziale z okazji 8 urodzin Bastera, ale ten niestety właśnie w dniu swoich urodzin (niedziela) postanowił zrobić nam i sobie niezłą niespodziankę. O godzinie 15stej dostał ostatni posiłek (RC Hepatic, którą je od jakiegoś czasu z powodu złych wyników wątrobowych) oraz "bonus" w postaci gotowanej wątróbki drobiowej. Dostawał ją nieraz i nigdy nic się nie działo. Po jedzeniu jak zwykle oblizał się, pomlaskał i wyszedł na obchód ogrodu. Nie było go przez około 30 min (jak na niego i taką pogodę to bardzo dlugo) Nie pomagały wołania aby wrócił, przeszukanie ogrodu też nic nie dało. Pies zniknął. Wyszedł po chwili nie wiadomo skąd skulony, zaśliniony z brzuchem jak balon!. Od razu telefon do naszych wetów i pech - akurat mają malowanie i nic nie pomogą, ale sugerują że to skręt i żeby pędzić na jakiś ostry dyżur. No to pędem w samochód i jazda. W czasie drogi pies gasł w oczach. Na miejscu błyskawiczna pomoc, bez chwili czekania. Badanie krwi, kroplówki i próba sondowania. Okazało się że do skrętu nie doszło UFF, żołądek mocno rozszerzony. Pies we wstrząsie ale sondę udało się wprowadzić i usunąć treść żołądka. Odesłali nas do domu i kazali czekać. Odebraliśmy go po 22 - słabiutki. Ledwo chodził. Przy wypisie powiedział że ma nadzieje że nie wrócimy z nim tej samej nocy, Myślałam że zemdleje jak to powiedział, umierałam ze strachu. Nocka straszna. Baster piszczał, spałam z nim na podłodze. Chodził do miski chciał pić, ale lekarz zabronił. Dopiero rano i trochę. W końcu zasnął o 5 - ja z nim. Spaliśmy do 8. Rano troche wody i dalej spanko i wierzcie mi o około 10 obudził się, wstał, beknął i od tamtej pory wygląda jakby mu nic nie bylo! Wykończe się przy nim. O 12 pojechaliśmy na kontrolę. Nie miał gorączki, nic. Żwawy i pogodny. Przy okazji dowiedzieliśmy się że wątróbka łatwo fermentuje i nie powinniśmy jej dawać - czyli nasza wina. Dużo czytałam o dietach dla psów i jestem załamana że nie wyłapałam o tej wątróbce, i strach pomyśleć co by było gdyby... Dzisiaj ostatnia kontrola i truchleje co dalej??? Od niedzieli wertuje net o skrętach i rozszerzeniach, wiem że jest duże prawdopodobieństwo że znowu nadejdzie. Tylko kiedy? Co jak mnie nie będzie w domu? Czy są jeszcze jakieś produkty szkodliwe o których nie wiem... ?
I mam do Was pytanie: Czy można powiedzieć że każde rozszerzenie żołądka bez natychmiastowej interwencji kończy się skrętem? czy to zupełnie inne sprawy? znacie jakieś przypadki że nie było nawrotów? Że wszystko wróciło do normy? Jak długo pies musi być na diecie? już na zawsze? Ja jestem przerażona co będzie dalej.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Piszę naszą historie bo z wszystkich innych wyłapuję coś cennego może i nasza się komuś przyda. Pozdrawiamy Asia i Baster :)
Avatar użytkownika
BASTARD
 
Posty: 601
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-09, 13:44
Lokalizacja: Mikołów
psy: DSPP Baster

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez saganka2 » 2016-11-15, 13:43

Nie jestem znawcą, bo miałam raptem jeden przypadek, ale charakterystyczny. Nasz Bruno miał żołądek, który mu się częściowo skręcał. Potwornie cierpiał. MIał chyba takie ze 3 ataki w przeciągu 2-3 tygodni. Wyszło to na gastroskopii. Miał zrobioną operację i profilaktycznie przyszyto mu żoładek, bo gdy go otworzono to nie był skręcony. Po przyszyciu nie było już problemów. przez pół roku jeszcze karmiłam go małymi porcjami. Później dwa razy dziennie. Przeżył jeszcze 3 i pól roku i nic sie z żołądkiem nie działo.
Avatar użytkownika
saganka2
Administrator
 
Posty: 1313
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-05-03, 17:12
psy: Bruno (*) i Duduś (*), Misia

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez kreska » 2016-11-15, 15:50

Wątróbka w tak krótkim czasie nie sfermentowała i nie spowodowała rozszerzenia ale moze sie nie znam.
Jak sie raz rozszerzył to jest bardzo duze ryzyko ze to sie powtorzy. Rozszerzenie to poczatek skretu....Ja bym go nie spuszczała z oka po posilkach a najlepiej to prewencyjnie przyszyc mu zoladek.
Kciuki !!

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez Gocha » 2016-11-15, 16:04

BASTARD napisał(a):... Po jedzeniu jak zwykle oblizał się, pomlaskał i wyszedł na obchód ogrodu. Nie było go przez około 30 min (jak na niego i taką pogodę to bardzo dlugo) Nie pomagały wołania aby wrócił, przeszukanie ogrodu też nic nie dało. Pies zniknął. Wyszedł po chwili nie wiadomo skąd skulony, zaśliniony z brzuchem jak balon!....

Przepraszam ale wypuszczasz psa po jedzeniu do ogrodu ? Mu przeżyliśmy skręt z Zoyem bo pies się kręcił po łódce zamiast leżeć, zadziałał wakacyjny luz bo w domu zawsze zwracamy uwagę na to żeby odpoczywali po jedzeniu . Po smutnej nauczce teraz po jedzeniu jest godzinne leżakowanie żeby nie wiem co się działo pies ma leżeć .
Nigdy też nie wychodzimy z domu zaraz po jedzeniu psów, mamy lekką traumę po "przygodzie" Zoyka.
Zdrówko dla Bastera .
Avatar użytkownika
Gocha
 
Posty: 1539
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:01
Lokalizacja: Konstancin
psy: Ozzy [*], FBI-Zoy,Pooh- Niko wszystkie Altura

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez BASTARD » 2016-11-15, 16:46

Gocha napisał(a):Przepraszam ale wypuszczasz psa po jedzeniu do ogrodu ? Mu przeżyliśmy skręt z Zoyem bo pies się kręcił po łódce zamiast leżeć, zadziałał wakacyjny luz bo w domu zawsze zwracamy uwagę na to żeby odpoczywali po jedzeniu . Po smutnej nauczce teraz po jedzeniu jest godzinne leżakowanie żeby nie wiem co się działo pies ma leżeć .
Nigdy też nie wychodzimy z domu zaraz po jedzeniu psów, mamy lekką traumę po "przygodzie" Zoyka.
Zdrówko dla Bastera .


Przepraszam ale nie wiedziałam że pies nie może chodzić po posiłku <wow> Karmię go 3 razy dziennie. Spacer zawsze 2 godz przed lub po posiłku. Na ogród wychodzi pospać. Wychodzi wybiera miejsce i się kładzie. Jak jest ciepło to spędza tam nawet kilka godzin. Widzę go z każdego okna. Tym razem nie bylo widać na którym miejscu leży i to było niepokojące. Chyba nie jestem w stanie zrobić tak zeby po jedzeniu od razu położył się przy misce. Takie teksty powodują że człowiek obwinia się jeszcze bardziej :-(
Avatar użytkownika
BASTARD
 
Posty: 601
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-09, 13:44
Lokalizacja: Mikołów
psy: DSPP Baster

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez BASTARD » 2016-11-15, 16:50

kreska napisał(a):Wątróbka w tak krótkim czasie nie sfermentowała i nie spowodowała rozszerzenia ale moze sie nie znam.
Jak sie raz rozszerzył to jest bardzo duze ryzyko ze to sie powtorzy. Rozszerzenie to poczatek skretu....Ja bym go nie spuszczała z oka po posilkach a najlepiej to prewencyjnie przyszyc mu zoladek.
Kciuki !!

pozdr


Nie nie będę go spuszczać z oka już teraz na pewno.Czytałam że przyszycie nie uchroni przed rozszerzeniem, tylko przed skrętem, a rozszerzenie tak samo groźne :-(
Avatar użytkownika
BASTARD
 
Posty: 601
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-09, 13:44
Lokalizacja: Mikołów
psy: DSPP Baster

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez saganka2 » 2016-11-15, 18:39

Mój Bruno nigdy nie chodził po jedzeniu i nie uchroniło go to przed skrętem. Kwestia głębokości klatki piersiowej, skłonności, wieku, pecha... NIe obwiniaj się.
Avatar użytkownika
saganka2
Administrator
 
Posty: 1313
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-05-03, 17:12
psy: Bruno (*) i Duduś (*), Misia

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez Gocha » 2016-11-15, 19:18

Nie chciałam żebyś się obwiniala . Ale zawsze słyszałam , najpierw od naszej "babci" później od weta że pies po jedzeniu powinien leżeć , ale tak jak napisała Saganka to niestety zależy od wielu czynników a najczęściej to poprostu pech albo "szczęście w nieszczęściu" bo udało Ci się w porę zadziałać . My też mieliśmy dużo szczęścia.
Avatar użytkownika
Gocha
 
Posty: 1539
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:01
Lokalizacja: Konstancin
psy: Ozzy [*], FBI-Zoy,Pooh- Niko wszystkie Altura

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez Asia Morrisowa » 2016-11-16, 02:34

Profilaktycznie do każdego posiłku Espumisan. Z Borysem mieliśmy podobną "przygodę" z rozszerzeniem i się nie powtórzyła. Po odgazowaniu u weta zwrócił 50 cm warkocz z trawy ;>. W ogrodzie jest niestety mnóstwo rzeczy, które mogą wpływać na trawienie. Po rozszerzeniu podawalismy przez jakiś czas leki rozkurczowe. Później już tylko Espumisan.
Teorii o tym co powoduje wzdęcia jest sporo, praktyka własna co psu służy - bezcenna :-D
Na temat przyszywania żołądka wyczytałam chyba wszystko i z każdym wetem, którego dopadłam pytałam ale jakoś nie byli w 100% za, nawet w 50...
Dużo zdrowia dla Bastera. I wielu jeszcze urodzin, tylko spokojniejszych <winko>
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez saganka2 » 2016-11-16, 13:41

Zapomniałam o espumisanie! Faktycznie podawalismy dłuuugo
Avatar użytkownika
saganka2
Administrator
 
Posty: 1313
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-05-03, 17:12
psy: Bruno (*) i Duduś (*), Misia

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez BASTARD » 2016-11-16, 14:47

Tak, Espumisan też mamy zalecony. Tylko mam wątpliwości co do ilości. Wet zalecił jak już wrócimy do normalnego trybu odżywiania 1szt do każdego posiłku czyli w naszym przypadku 3 x 1szt. Czy to aby nie za mało na takiego wielkopsa (63kg) ?

Asia Morrisowa napisał(a):Z Borysem mieliśmy podobną "przygodę" z rozszerzeniem i się nie powtórzyła.

To bardzo pocieszające. Zrobie wszystko żeby tak było. Dziękuję za to info.

Gocha od wczoraj drzwi zamknięte na osiem spustów ;-) Legowisko przy oknie tarasowym z widokiem na ogród musi wystarczyć po posiłku.
Wczoraj byly zupki a dzisiaj pacjent dostaje już papki + espumisan + rano i wieczorem taki biały proszek rozpuszczany w wodzie Tymbian bodajże,
Avatar użytkownika
BASTARD
 
Posty: 601
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-09, 13:44
Lokalizacja: Mikołów
psy: DSPP Baster

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez Asia Morrisowa » 2016-11-17, 15:08

BASTARD napisał(a):Wet zalecił jak już wrócimy do normalnego trybu odżywiania 1szt do każdego posiłku czyli w naszym przypadku 3 x 1szt. Czy to aby nie za mało na takiego wielkopsa (63kg) ?

My podajemy też do trzech posiłków po 2 kapsułki, czyli 6 na dobę. Morris jest obciążony "rodzinnie" skrętami, więc dmuchamy na zimne. I wszyscy weci kazali nam trzymać psa "chudo", 45-50 kilo, bo i wychudzone psy i te z nadwagą podobno mają większe predyspozycje do skrętów. 63 kilo to jednak ogromna waga na berna :|. Może on się przejadł, pomimo podzielenia posiłków na 3 było za dużo dla jego żołądka?
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: SKRĘT ŻOŁĄDKA

Postprzez BASTARD » 2016-11-17, 16:31

Asia Morrisowa napisał(a):63 kilo to jednak ogromna waga na berna


Baster to DSPP. Jest duży i umięśniony, taki byczek, ale nie gruby. Pytam za każdym razem wetów czy nie za tłusty bo wiadomo że lepiej mniej niż więcej.
Avatar użytkownika
BASTARD
 
Posty: 601
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-09, 13:44
Lokalizacja: Mikołów
psy: DSPP Baster

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Choroby układu pokarmowego, zatrucia i alergie pokarmowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość