Miesiąc temu mój Duduś po 5 dniach leczenia babeszjozy nagle stracił władzę w nogach, przestał sam siusiać, zaczął się dławić. Porażenie ewidentnie postępowało. Po wielu perypetiach trafiłam do rewelacyjnej pani neurolog i świetnej lecznicy. Poleciła mi ją niezawodna dr Neska. Lecznica specjalizuje się w rehabilitacji 
http://www.animal-center.pl/Co do pani neurolog - jestem pod ogromnym wrażeniem - chyba tylko moja Mama na oddziale ludzkiej neurologii była lepiej przebadana niz Duduś 

 Sprawdziła chyba wszystkie odruchy, wymacała co się tylko dało, obejrzała filmiki, które przyniosłam. Pełna koncentracja na pacjencie, świetny kontakt z ciekawskim  właścicielem, czyli ze mną  

  Nawet o bernach i boreliozie pogadałam. Pani należy do tych weterynarzy nowego typu, którzy nie spoczywają na laurach, tylko się kształcą - staż odbywała w szpitalu weterynaryjnym na oddziale neurologii (jezuniu, wyobrażacie sobie takie cuda?? szpital ze specjalistycznymi oddziałami dla zwierząt?? ) w Niemczech i chyba w Szwajcarii. 
http://www.animal-center.pl/a.kaczmarska.html Oprócz tego zajmuje się terapia z wykorzystaniem komórek macierzystych 
http://www.komorki-macierzyste.com.pl/specjalisci.htmlGeneralnie świetna lecznica i świetny lekarz.