przez mamagu » 2014-02-08, 19:05
Witam,
Czytając Pani maila, miałam wrażenie, że czytam o własnym psie! Wprawdzie Frodo nie zjadał ściany, ale z lubością wyciągał nitki z dywanu, no i trawa, trawa… i jeszcze raz trawa i wszystko co pod pysiola podejdzie. U nas lekarz też nie wiedział co się dzieje, ale zawsze stawialiśmy na układ pokarmowy. Na początku ataki lizania zdarzały się co 3, 4 tygodni, ale również przeżyliśmy tygodniowy maraton lizania, z trzema atakami dziennie. Frodo miał zrobione wszystkie możliwe badania z krwi oraz z kału i… nic nie wykazały. Przyjęliśmy z lekarzem, że to refluks (zgaga) i w tym kierunku poszło nasze leczenie. Od listopada ubiegłego roku do dziś właściwie nie zdarzył się żaden atak, w takiej formie jak przedtem. Jak postępujemy – przede wszystkim 3 posiłki dziennie. Frodo jest na suchej karmie hypoalergicznej (jagnięcina z ziemniakami) i do każdego posiłku łyżka karmy z puszki (też hypoalergiczna jagnięcina z ziemniakami). Karma sucha jest najciężej strawna dla psa, dlatego można karmę namoczyć w wodzie, lub właśnie dodawać karmę mokrą z puszki. Oczywiście odstawiamy ludzkie jedzenie, szczególnie tłuste (parówki, ser żółty itp.) oraz surowe warzywa i owoce. (Można poczytać sobie o diecie dla ludzi z refluksem.) Smakołyki tylko naturalne, bez żadnych konserwantów, barwników itp. Poza tym Frodo dostaje leki przepisane przez weterynarza Debridat (lek na receptę do kupienia w aptece), Sylimarol oraz w razie ataku lizawki (pakiet ratunkowy) Rennie (Gaviscon), Buskopan (lub No-spa), Espumisan. No i jeszcze jeden preparat, który okazał się bardzo pomocy to KalmVet (firmy VetExpert). To preparat uspakajający dla psów. Proszę się nie bać, że pies będzie śpiący czy nadmiernie wyciszony. Nic z tych rzeczy. Frodo też strasznie się ślinił, szczególnie nocą i z tego powodu, z prawdziwą pasją wylizywał swoje łapy, genitalia i co tam jeszcze znalazł. Ten preparat fajnie zadziałał na Frodo wyciszając wegetatywny układ nerwowy sterujący układem pokarmowym. I to właściwie wszystko. Trzeba działać metodą prób i błędów, bo lekarze nie bardzo wiedzą co z takimi przypadkami robić. Jeden z weterynarzy zalecił gastroskopię i właściwie na tym jego porada się skończyła. Oczywiście nie skorzystałam i zaczęłam sama szukać przyczyny takich zachowań. Kiedyś też poruszałam ten wątek na forum. Jeśli ma Pani jakieś pytania chętnie odpowiem na PW.
Pozdrawiam, życzę powodzenia oraz dużo zdrowia!
Magda