przez emptio.spei » 2013-08-12, 20:36
Opis, jak opis, nie przywiązywałem do niego szczególnej wagi. Niepoważne byłoby, moim zdaniem, kupowanie psa na podstawie opisu zamieszczonego przez sprzedającego. Zakup psa rasy Appenzeller był przemyślany, sporo czytaliśmy z żoną o tej rasie, przed zakupem teoretycznie wiedzieliśmy zatem, czego można się spodziewać. Na razie z psiaka jesteśmy zadowoleni, mimo licznych problemów, które są przecież z każdym szczeniakiem, Appek nie jest tu wyjątkiem. Przy zakupie dostałem metrykę, kopię rodowodu matki i babki (rodowód ojca jest do znalezienia w necie), książeczkę zdrowia oraz wyprawkę. Ponadto do wglądu dostałem protokół zawierający opis miotu, gdzie przy Zarce nie było wskazane, by miała jakieś wady. W toku rozmowy pani Ania zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Szczeniak miał komplet szczepień i plan szczepień na przyszłość. Przed zakupem o hodowli rozmawiałem również z panią Ireną z Wojtatówki, nie wyraziła się o niej negatywnie, dziadkiem matki jest pochodzący z jej hodowli Janosik. Inna sprawa, czy szczeniak, gdy dorośnie będzie mógł stać się psem hodowlanym, czas pokaże. Sprzedająca zapewniała mnie, że będzie to możliwe. Przyznaję, że z uwagi na brak doświadczenia nie byłem w stanie po obejrzeniu szczeniaka na żywo stwierdzić, czy w przyszłości zakwalifikuje się do oceny co najmniej bdb. Zobaczymy. Zara jest naszym pierwszym Appkiem, mam nadzieję, że nie ostatnim. :)