Nie na szczęscie to nie jest kolejna bieda szukająca pomocy. Ale zakładam ten watek bo mnie pit pit pit bierze. Konkrety w wrześniu /watek na Dogo od 12.09.2012/ ginie pies ma tatuaz,czipa zarejestrowany w bazieJest szukany na wszelkie możliwe sposoby i stale nic ,martwa cisza.Własciciela osobiście odwiedzają schroniska i nic,przed Świętami tez nic. Aż tu nagle ktoś go wypatrzył na stronie schronu a był tam od 13.listopada....na szczęscie jeszcze nie zostal adoptowany. Ludzie gdzie my zyjemy ,w jakim wieku my zyjemy ? po co to cale tatuowanie,czipowanie ????
jezeli watek w niewłaściwym miejscu proszę o przeniesienie.