Oki, ja więc obiecuje zabrać ze sobą ciasteczka, dla psów też coś wykombinuję,
żeby nie były poszkodowane
Ojejku, ale chyba nic mu się nie stało
![pytanie :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
Miejmy nadzieję, że najadł się już tego świństwa całe życie i teraz jest już mądrzejszy hehe.
Nasz Floreczek to dobierał się tylko do kabli, na szczęście wszystko wyłączamy z prądu.
Nie obyło się też oczywiście bez sprawdzianu, czy nadal chce gryźć kabelki. Póki co mu przeszło i jest grzeczny, nic nie niszczy
Może Dexterowi coś brakuje w organizmie i dlatego wcina drewienka swojej Pani
A tak na poważnie to współczuję roboty. My to się przeprowadziliśmy... ściany były totalnie krzywe, teraz są tylko krzywe hehehe, robimy co w naszej mocy żeby było jak najprzytulniej, jeszcze sporo przed nami...
![love3 <buzki>](./images/smilies/icon_33.gif)