przez Daria + Chila i Luna » 2012-06-10, 09:18
Ja ostatnio w niemczech w takim programie gdzie szkolaeniowca pomaga gwiazdom rozwiązywać ich problemy z psami i pomaga gwiazda szkolic psy i podlapalam bardzo fajny pomysl na zabawe na spacery.
w programie byl bigl, który ciągał i na spacerach rzucał sie na inne psy, i szkoleniowca postanowił mu znalesc inne hobby :D aportowanie i tropienie. ale w fajny sposob, tzn do piornika tuby na zamek wsypywali smakolyki, pies przez spacer niósł piornik a potem wlasciciel kazal psu zostac, szedl gdzies chował w krzakach, w dziopli itp ten piornik, wracal do psa i kazal mu szukac, pies jak znalazł to wracal i wlasciciel odpinał zamek i pies z piornika bral sobie smaczek. spodobalo mi sie to bo sama nie lubie nosic torebek ze smaczkami przyznam, i zawsze mam po kieszeniach, i wiadomo, kieszenie tluste wiec czesto musze prac kurtke
moja chila i luna bardzo szybko zalapaly, i bardzo lubia gdy chowam gdzies, kaze im siasc a one normalnie siedza i jak tylko wroce i mowie szukaj, to leca jak glupie, byle szybciej znalesc, na poczatku bylo ze jak jedna znalazla to leciala do niej druga, ale teraz jak juz widzi np chila ze luna znalazla to i tak szuka dalej,