Miała być ukochaną księżniczką, bo w końcu po co kupuje się berny ?
Przyjechała wypielęgnowana, pachnąca zadbanym czworonogiem, ... z kagańcem na pysku i kolczatką.
Wiem na pewno, że, z punktu widzenia psa, nie miała lekkiego życia.
To suka, która 9 lipca tego roku skończyła 2 lata- powinna być jeszcze trzpiotką-głupotką. Nie jest!
Bardzo nie lubi krzyku (mam sąsiadów, którym zdarza się strofować swojego psa krzykiem).
Inne hałasy jej nie przeszkadzają.
Nie lubi dotykania, nie ma potrzeby przebywania blisko nas- no cóż, ciagle jesteśmy dla niej obcymi, ale tak naprawdę przy BPP
nie ma usprawiedliwienia dla takiego zachowania.
Warczy i miota się przy każdej próbie nawiązania fizycznego kontaktu.
Ogromnie tęski za dziećmi i choć zdążyła się już zorientować, że moje nie są tymi jedynymi jej ukochanymi,
jest delikatna w stosunku do nich.
To w dorosłych upatruje zgrożenia.
Wszystkie, bez wyjątku, psy po przejściach mają zachowania, które należy skorygować, ale Saphira to ciężki kaliber.Zanim będę mogła pojechać z nią na zdjęcie RTG stawów minie trochę czasu...
Stosunki z sukami poprawne.
Powinna trafić do domu z innym psem- będzie jej łatwiej.
Saphira ze zdziwieniem obserwuje jak bardzo nasze psy lgną do nas.
Meda-Terminator na razie daje jej fory.
Szukamy odpowiedzialnego domu.Saphira jest zaszczepiona i odrobaczona. Przed adopcją zostanie wysterylizowana.
Przebywa w Miliczu (dolnośląskie).
Kontakt w sprawie adopcji:
Elza - 692438657