przez daria » 2010-08-15, 20:27
Ja w czwartek miałam podobną historię,dzień wcześniej sprzątając kupkę zauważyłam w niej drzazgi,a od rana zaczęło się,pies wygięty w pałąk,dyszący,podwyższona temperatura i kompletna dętka,przyjechał mój wet i po dokładnym badaniu podał leki,parafinę,wieczorem było o niebo lepiej,kupka ładna,dziś jest już ok.ale to był koszmarny dzień i widok Birmy w tym stanie,okropność i ten strach o nią...Karolina trzymam kciuki,Freud zdrowiej chłopie.