Hm...w tym miesiącu w czasopiśmie "mój pies" jest wzmianka o kagańcach fiziologicznych. NIby tego nie polecają. Napisane:
"w ogóle brakuje wygodnych fiziologicznych kagańców. Królująnylonowe kagańce weterynaryjne, które ściskają psu pysk, uniemożliwiając dyszeneco może skończyć się tragicznie. Dlatego oprócz u wizyty u weterynarza można ich urzywać ewentualnie tylko podczas krótkiej podróży." strona 66