Dzięki za uznanie w imieniu Akorda. Ja nic nie robię, on poprostu taki jest, to taki typ sportowy
Bogu dziękuję ze akurat trafił mi się taki egzemplarz, odpukać- nigdy nie było z nim problemów, no poza jednym- niesamowity duch rywlizacji z innymi psami ...dlatego zawsze go trzeba mieć na oku, bo nigdy nie wiadomo kiedy i do jakiego psa, poczuje złość. Od zawsze kochał wystawy , to jest jego żywioł...zresztą jak ktoś widział to pewnie i słyszał...jedynego psa który non-stop szczeka tym samym zwracając na siebie uwagę i prosząc o czochranie i przytulanie.
Urodził sie 31.07 1998 roku w Rzeszowie , czyli ma 8 lat i troszkę i mam nadzieje ze jeszcze długo będzie cieszył się swoją witalnościa i bawił widzów swoimi występami na ringach ...
A tu fotka z tegorocznych wakacji pt." Stary Akord i morze
"