To ja Wam opowiem historię, której chyba nigdy nie zapomnę odnośnie Bernów
Kuba (Bosmankowy) mi chyba wybaczy, bo to jemu się przydarzyło
Sytuacja miała miejsce na pewnej wystawie....obok nas stał Pan ze swoim psem-Huckelberym (chyba dobrze napisałam imię
) i udzielał wywiadu do jakiejś TV. Opowiadał o piesku.... imię, rasa itp.
Po jakimś czasie od tego wywiadu (chyba leciał na żywo w TV) podchodzi do Kuby starsze małżeństwo i pyta:
-Huckelbery
-nie, to jest Chaber
Huckelbery stoi obok- odpowiada Kuba
-ale one do siebie podobne
- mówi zdziwione małżeństwo
- no tak, bo to ta sama rasa
- odpowiada Kuba
- no, ale powiedział Pan, że to nie jest Huckelbery
- oburzyli się Państwo
rozmowa trwała trochę dłużej, ale nie pamiętam już jak dokładnie przebiegła....
generalnie okazało się, że małżeństwo myślało, że Huckelbery to rasa psa