Alto na wyjazdach (nawet kilkudniowych, dopiero po powrocie do domu pożądnie odsypia) w nocy przy byle hałasie ostrzegawczo szczeka, dodam że jest to dość uciążliwe. Czy jest jakaś mozliwość oduczenia go tego, poza podaniem środka nasennego , bo o ile u kogoś w domu domownicy będą wyrozumiali, to w jakimś większym ośrodku lub hotelu już niekoniecznie
Kennel klatka . Mufoza też wiecznie czuwająca była (choć nie szczekała ale po kilku dniach prawie bez snu zawsze już była poddenerwowana ze zmęczenia). Teraz gdziekolwiek nie jesteśmy jej sypialnia jeździ z nią i pies przesypia całe noce Jest jeszcze jeden pozytywny aspekt klatki - w niektórych hotelach czy pensjonatach jak widzą, ze masz klatkę dla psa nie każą za niego płacić wychodząc z założenia, że taki pies tak w pokoju nie nabrudzi
tylko żeby wysiedział w środku na wyjazd na sylwestra wziełam jego legowisko żeby miał jakiś swój element, nie pomogło. Co ktoś na piętrze się ruszył czy schodził po schodzach roznosił się alarm
Ja również mam taki problem z Szilą tylko że ona to się strasznie wierci, chodzi po pokoju i sprawdza czy na pewno śpimy Szczekać to na szczęście rzadko. Dlatego w środę ma przyjść do nas klatka
u nas nic nie pomaga.Nawet w naszym wiejskim domku,Freud całą noc goni po schodach(drewnianych) i sprawdza,czy nie przeprowadziliśmy akcji ewakuacyjnej A do obcych nawet zebami kłapie(swoją drogą ciekawe,czy wie jaki jest następny krok, bo mam wrażenie,ze jego obronność na tym etapie się kończy )
Aniu klatka to nie jest zwykłe legowisko - poczytaj o co dokładnie chodzi w klatce w innym wątku . Jeśli taka wiercipięta jak Mufka jest w stanie przeleżeć w klatce całą noc to każdy potrafi (leży tam z własnej woli bo ja jej nie zamykam). Obroża antyszczekowa może i oduczy psa szczekać ale nie zniweluje stresu który Alto przeżywa stróżując na wyjazdach - a przecież chodzi o to żeby chłopak też wypoczął na wakacjach
a czy coś oprócz klatki, bo wiadomo nieraz pokoje malutkie a taka klatka swoje gabaryty jednak ma i potem ni jak nie ma gdzie ustawić nie mówiąc o jeździe komunikacją publiczna z psem, bagażami + jeszcze klatką