Moderator: Aga-2
Kasia214 napisał(a):Fajny temat (...) Zrobili mi wielką łaske i powiedzieli, że możemy jechać do Nowego Sącza.. ale po co skoro nikogo znajomego nie będzie i pewnie mała ilośc bernów?
Beata i Fiona napisał(a):jak to?! przecież my będziemy
annasm napisał(a):Ja myślę że sędziów też możemy troszkę "poobmawiać"
Beata i Fiona napisał(a):generalnie wydaje mi się że zagraniczni sędziowie są jakby ... milsi
Anna Rozalska napisał(a):\ Niektórzy sędziowie zagraniczni też nie są za mili. 2 lata temu na warszawskiej klubówce sędziował Słowak. Zapomniałam nazwiska. Wygladał jak żul. Trzymał ręce w kieszeni , mierzył psy jakąś miarką i 2 championy zdyskwalifikował bo za małe a wogóle bardzo sie śpieszył bo deszcz padał.
Anna Rozalska napisał(a): mierzył psy jakąś miarką i 2 championy zdyskwalifikował bo za małe
Guard napisał(a):Anna Rozalska napisał(a): mierzył psy jakąś miarką i 2 championy zdyskwalifikował bo za małe
No niestety to prawda, nikt nie mierzy, nie ma oceny klubowej tak jak w wielu krajach (Czechy, Słowacja, Niemcy, Szwajcaria, Austria .....), a sędziowie nie paraja się takimi zajęciami jak mierzenie psa. Wielka szkoda, bo to by zweryfikowało niejedną ocenę.
Bez tych pomiarów reproduktorami mogą być psy, które nie mieszczą się we wzorcu. Proszę zaglądnąć na stronę np. Słowackiego Klubu Szwajcarów. Przy każdym psie podany jest wzrost.
To samo dotyczy np zbyt dużych labradorów, w tej rasie z kolei jest "mania wielkości" labradory wkrótce będą większe od szwajcarów i niczym nie będą przypominać wzorca.
Busola napisał(a):Zgadzam sie z Tobą, jednak na wspomnianej wystawie ów wzrost był mierzony w dośc wysokiej trawie wiec nie mógł być miarodajny (np. przód na ziemi w zagłebieniu a tył na kępce trawy - przy takim pomiarze to i zad u championa moze być przerośnięty ). Takiego pomiaru powinno dokonywac sie na płaskim równym podłożu.
Powrót do Sędziowie kynologiczni
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości