Alternatywne metody leczenia...

Moderator: Anirysova

Alternatywne metody leczenia...

Postprzez Aneczka » 2011-10-15, 22:37

Mam pytanie, czy ktokolwiek z Was stosował jakieś inne (czyli nie chemia, naświetlania, czy inne czysto weterynaryjne prowadzenie), alternatywne metody leczenia nowotworów u psów i z jakimi skutkami. Oczywiście najbardziej interesuje mnie histocytoza, ale każde informacje są cenne???!!!
Avatar użytkownika
Aneczka
 
Posty: 80
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-03, 13:25
Lokalizacja: Warszawa i Glina koło Otwocka
psy: Bu, Ugo, Vivi

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez Barbel » 2011-10-15, 23:15

Środki z pestek moreli stosował Jurek u Ali. Miała przeżyć góra do marca - przeżyła do lipca. Teraz Jola daje Anubisowi.
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez Renata.P » 2011-10-15, 23:29

Mam spory zapas pestek z moreli,mogę komuś wysłać,nie wiem czy można podać psu?
Avatar użytkownika
Renata.P
 
Posty: 585
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-07-30, 19:39
Lokalizacja: Grodzisk WLKP
psy: Rico,Cherry,Aron,Castro
Hodowla: Cherrylady

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez Ben » 2011-10-16, 15:04

Nie ma schematu leczenia histiocytozy u bernów, na chemię nie idą. Pestki z moreli są OK, jak coś zostanie po "kuracji" to można nimi nagrobek na psim cmentarzu obsadzić.
Avatar użytkownika
Ben
 
Posty: 356
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:16
psy: Ben*, Ben II*, Nimba*, Ala*, Fokus*, Maja

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez Barbel » 2011-10-16, 15:38

Jurek - twój czarny humor jest porażający. Niestety nie obsiejesz bo środeczki są skorupki pozbawione...
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez Czela » 2011-10-16, 21:30

Bardzo prosze, podajcie w jakiej formie te pestki sie podaje.(mielone, napar).
Oby sie nie przydalo, ale dobrze wiedziec.
Avatar użytkownika
Czela
 
Posty: 582
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-07-11, 14:28
psy: Irko* Appek, Bolto*, Bero* i Falk* (BPP)Rubin Land

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez Barbel » 2011-10-16, 21:57

Kupuje sie w całości, a podając do żarcia - miele - zdaje sie, że zaczynała Jola od 3 dziennie. Tam jest kwas pruski - to trucizna, ale , jak każda trucizna w odpowiednich dawkach moze byc lekarstwem. Pomysł zaczerpnięty z "ludzkich" lekarzy neurochirurgów przy nieoperacyjnym guzie mózgu.
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez Czela » 2011-10-16, 22:02

Aniu dziekuje :love2:
Avatar użytkownika
Czela
 
Posty: 582
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-07-11, 14:28
psy: Irko* Appek, Bolto*, Bero* i Falk* (BPP)Rubin Land

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez P.P. » 2011-10-16, 22:11

Mojej Sabie nie pomogły, niestety :-/
Avatar użytkownika
P.P.
 
Posty: 1966
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-30, 21:47

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez Barbel » 2011-10-16, 22:53

Przemku- a kiedy zaczałeś stosować i w jakiej dawce? tak z ciekawosci. Jak na razie nie udało mi się znaleźć dawkowania...
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez Aneczka » 2011-10-16, 22:55

Renata.P napisał(a):Mam spory zapas pestek z moreli,mogę komuś wysłać,nie wiem czy można podać psu?

Jeżeli to nadal aktualne to jestem baardzo zainteresowana.

A jak z dawkowaniem, u ludzi wyczytałam że zaczyna się od 6 tabletek dziennie (500)???
Ups nie zauważyłam że Jola podaje 3 tabletki, ale może ktoś inne dawkowanie stosuje lub stosował?
Avatar użytkownika
Aneczka
 
Posty: 80
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-03, 13:25
Lokalizacja: Warszawa i Glina koło Otwocka
psy: Bu, Ugo, Vivi

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez Barbel » 2011-10-16, 22:59

Qrcze - własnie nie wiadomo. Przy innych lekach to dawki ludzkie sa zbyt słabe dla psa... Jola Barbapapa daje chyba 5 anubkowi ale zaczynała od 3. Tyle, że Anubek nie był i nie jest "pełnoobjawowy". Tam są tylko podejrzenia.
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez Aneczka » 2011-10-16, 23:17

Zdaje się że dawkowanie to loteria.... trzeba będzie eksperymentować.
Avatar użytkownika
Aneczka
 
Posty: 80
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-03, 13:25
Lokalizacja: Warszawa i Glina koło Otwocka
psy: Bu, Ugo, Vivi

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez s.z. » 2011-10-17, 06:35

Jeżeli interesuje Cię homeopatia, to mogę jutro wrzucić tekst z książki. Jeżeli choroba jest zaawansowana to leki homeopatyczne nawet, jeżeli nie pomogą to poprawiają jakość życia. Nie próbowałam.
Avatar użytkownika
s.z.
 
Posty: 378
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-04, 07:38
Lokalizacja: Międzybrodzie B.

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez Barbapapa » 2011-10-17, 08:57

To nie loteria. Dr Tarka przeliczył ( konsultował to z lekarzami którzy pestki podają) mi dawkowanie B17 (na wielkość ;zawartość w 1 pestce w stosunku do wielkości psa) na 7 pestek dziennie. Zaczynaliśmy od 3 dzienie, aby po 2 tygodniach przejść na 7 dziennie.
Ponieważ leczenie Chivka nie przyniosło spodziewanych rezultatów, u Anubka przyjęliśmy inny wariant, Maxymalnie( bardzo intensywnie) podnosimy nieustająco odporność organizmu, uzupełniamy minerały, wit. C, aminokwasy i staraliśmy się likwidować obciążenia biologiczne. Na dzień dzisiejszy uważam, że Anu lepiej sie czuje, choć jest jeszcze kilka rzeczy które mnie mocno niepokoją. Wizytę mamy w grudniu. Zobaczymy co wyjdzie. Walka trwa od maja.

Acha też mam do odstąpienia pestki, bo... zamawiając, nie miałam pojęcia ile jest w 1 kg i jak długo będę podawać; a kupując 2kg relatywnie zapłaciłam nie wiele. Niedawno się doczytałam że ich przydatność mija z końcem 03/2012, mam zatem około 0,7-1,0kg nadwyżki. I jeszcze jedno "moje " pestki pochodzą z Syrii.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez Aneczka » 2011-10-17, 20:06

s.z. napisał(a):Jeżeli interesuje Cię homeopatia, to mogę jutro wrzucić tekst z książki. Jeżeli choroba jest zaawansowana to leki homeopatyczne nawet, jeżeli nie pomogą to poprawiają jakość życia. Nie próbowałam.


Będę wdzięczna, kazda metoda dobra, szans nie mamy żadnych, ale jak się uda choć ciut złagodzić i przedłużyć będzie cudnie.

Barbapapa napisał(a):To nie loteria. Dr Tarka przeliczył ( konsultował to z lekarzami którzy pestki podają) mi dawkowanie B17 (na wielkość ;zawartość w 1 pestce w stosunku do wielkości psa) na 7 pestek dziennie. Zaczynaliśmy od 3 dzienie, aby po 2 tygodniach przejść na 7 dziennie.
Ponieważ leczenie Chivka nie przyniosło spodziewanych rezultatów, u Anubka przyjęliśmy inny wariant, Maxymalnie( bardzo intensywnie) podnosimy nieustająco odporność organizmu, uzupełniamy minerały, wit. C, aminokwasy i staraliśmy się likwidować obciążenia biologiczne. Na dzień dzisiejszy uważam, że Anu lepiej sie czuje, choć jest jeszcze kilka rzeczy które mnie mocno niepokoją. Wizytę mamy w grudniu. Zobaczymy co wyjdzie. Walka trwa od maja.


Jola czyli podajesz psu mielone pestki. Bu dostała na razie tabletki, zaczeliśmy od 1 dziennnie (500 mg)
Avatar użytkownika
Aneczka
 
Posty: 80
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-03, 13:25
Lokalizacja: Warszawa i Glina koło Otwocka
psy: Bu, Ugo, Vivi

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez Barbapapa » 2011-10-18, 08:12

Nie, nie mielę; podaję w całości, połówki. Ja podaję duże ilości leków na podniesienie odporności. Mam też dietę od Ali. Może na priwa jak chcesz to pogadamy, bo to temat rzeka.
Np. http://amigdalina.com.pl/?p=174
http://psiesprawy.pl/viewtopic.php?p=32988
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez Hekate » 2011-10-18, 09:23

Można spróbować ziołolecznictwa :arrow: http://dog-natural.blog.onet.pl/
Wprawdzie Alto nie ma jak narazie żadnych poważniejszych problemów (tfu, tfu aby nie zapeszyć), ale na jesień dostał kurację wzmacniającą ziołową i przyznam że bardzo jestem zadowolona. Ale osoba która robi te mieszanki, a znam ją z innego forum, dzięki nim fajnie prowadzi swoją Filę bez sterdów i antybiotyków w walce z toczniem rumieniowatym (choroba autoimunologiczna). Już wydarli ponad pół roku niż dawali weci.
Na pewno można do niego napisać (jest aktywny też na forum krakvety pod nickiem Robert A.), dzieli się wiedzą, na tłuszczaki zalecił pewnej osobie ziele przytuli (dawkowanie podał już na priva, by potoczni ludzie potem nie eksperymentowali) i po pięciu miesiącach podawania tłuszczak się zmniejszył i jest mało wyczuwalny..
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez Barbapapa » 2011-10-18, 09:46

Dzięki za ten namiar. <tak>
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Re: Alternatywne metody leczenia...

Postprzez s.z. » 2011-10-18, 12:00

NOWOTWORY
Nowotwory nabierają współcześnie coraz większego znaczenia także u zwierząt. Najczęściej występują one na sutku u samic, ale spotyka się je również na skórze, w jamie ustnej, w gruczole tarczowym i krokowym, w jądrach, w okolicach odbytu, a także - jako najczęściej nieuleczalne przypadki - w narządach wewnętrznych. Obecnie nawet nowotwory płuc nie należą u psów do rzadkości.
Zbyt wcześnie wykonany zabieg chirurgiczny najczęściej tylko pobudza rozwój nowotworu i doprowadza do przerzutów. Dlatego na początku powinno się stosować leczenie zachowawcze polegające na podawaniu leków home-oparycznych, które w sprzyjających okolicznościach często powodują zniknięcie nowotworu lub przynajmniej zahamowanie jego wzrostu. W tej fazie choroby zawsze jeszcze możliwa jest operacja, a dzięki kuracji homeopatycz-nej niebezpieczeństwo przerzutów pooperacyjnych znacznie się zmniejszy. Nowotwory są wynikiem głęboko sięgających zaburzeń przemiany materii, są zatem wtórnym objawem tej choroby. Chcąc je wyleczyć, trzeba najpierw wyeliminować te zaburzenia. Homeopatia ma tu kilka atutów w ręku. Wzrost guza jest z reguły powolny, bezbolesny i charakteryzuje się narastającym obrzękiem chorego miejsca. Guzy dają się łatwo odróżnić od ropni, które są bolesne i towarzyszy im podwyższona temperatura. Im wcześniej przystąpi się do leczenia nowotworu, tym rokowanie jest pomyślniej sze. Guzy większe od kasztana wymagają operacji, po uprzednim jej przygotowaniu odpowiednimi lekami, jednak mniejsze nowotwory często kurczą się lub znikają pod wpływem kuracji homeopatycznej.
Guzy sutka powstają w okresie rui, a te, które już są, po rui się powiększają.
Guzy i guzki twarde jak drewno, bardzo wrażliwe i bolesne wymagają podawania Phytolacca D4.
Guzy twarde jak kamień, wrażliwe i bolesne, zwłaszcza umiejscowione po prawej stronie, również guzy wywołane urazem, wymagają zastosowania Conium Dl O.
Włókniaki sutka (nowotwory tkanki łącznej): Conium D10 i Phytolacca D4-D6. Podaje się je przez kilka tygodni, przez pierwsze 2 tygodnie 6 razy dziennie, potem 4 razy dziennie, po jednej dawce każdego leku na zmianę
Inne nowotwory leczy się homeopatycznie w sposób następujący:
Nowotwór kości szczęki (wyrosła kostne) - Calcium fluoratum D12, Phosphorus D6-D12, Hekla laua D4-D6.
Gruczolak prostaty - w zależności od objawów (por. rozdz. 6.5.4.): Co-nium D3—D6, Magnesiwn carbonicum D12 lub Magnesium phosphoricum D12.
Nasieniak jąder (seminoma) twardy - Conium D4, mniej twardy -Thuja D6.
Guz zwieracza odbytu - Acidum nitńcum D6, Thuja D6, Arserdcum iodatum D4.
Guzy na bliznach - Staphisagria D4. Bliznowiec - Silicea D6-D12, Acidum formicicum D12. Ziarniniak sączący - Silicea D6, Calcium fluoratum D6. Rak podstawnokomórkowy skóry - Thuja D6-D30. Nowotwór pochwy - Kreosotum D6.
Nowotwory sutka, których powstanie ma związek z cieczką - Phy-tolacca D4.
Wlókniak - Calcium fluoratum D12. Gruczolak - Conium D6 łącznie z Phytolacca D4. Guz sutka twardy jak kamień - Carbo animalis D4. Guzy tarczycy twarde - Conium w potencjach LM.
Guzy tarczycy miękkie (nie mylić z wolem, wymagającym stosowania Calcium iodatum D4\) - Thuja w potencjach LM.
Jeżeli stan zwierzęcia wyklucza operację, podaje się mu jego indywidualny lek konstytucjonalny (zob. rozdz. 17.). Jeśli jednak trudno zaszeregować zwierzę do określonego typu, skuteczne jest stosowanie Arsenicum album D6, po 3 dawki dziennie. Ten lek, jeśli nawet nie jest w stanie wyleczyć, łagodzi bóle i poprawia kondycję zwierzęcia.
Dodatkową możliwość w chorobach nowotworowych stwarzają homeopatyczne leki wzmacniające opisane w rozdz. 10.6., w tym zwłaszcza skojarzenie leków znane pod nazwą leku drenującego Nebla (zob. str. 131).
Kaszak
Przy kaszakach (atheroma) podaje się Barium carbonicum D4, później D6. Jeśli są już zbyt duże, by mogły się cofnąć same, to usuwa się je chirurgicznie wraz z grubościenną torebką (otoczką) w znieczuleniu miejscowym. Po zabiegu ordynuje się 3-tygodniową kurację Bańum carbonicum dla zapobieżenia ich odrastaniu.
Avatar użytkownika
s.z.
 
Posty: 378
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-04, 07:38
Lokalizacja: Międzybrodzie B.

Następna strona

Powrót do - Nowinki medyczne i farmaceutyczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron