oznaki przeziębienia?

[Roxanka]

Do weta. To może być zwykła angina, jak go boli gardło, to nie chce jeść ani pić i jest markotny. Dokładnie tak było z Roxą. Przeszła anginę dwa razy jak była młodsza. Uwielbiała jeść śnieg. Po wizycie u weta i odpowiednich lekach wszystko szybko wróciło do normy.
Trzymamy kciuki.

[beatka]

Aniu, najlepiej do weta. Wróciłam przed chwilą z Afrą, oddałam do badania mocz i krew, jutro mam dowieźć kał. Wystraszyłam się, że nerki. Obajwy były takie,że Afra kilka dni bardzo słabo jadła, prawie wcale, wczoraj nawet kiepsko gotowane, a to już było coś nie tak. Wydawała się mniej energiczna, przytulaśna podwójnie, nie opuszczała nas na krok, ciągle chciała ,żeby ją głaskać, chwilami popiskiwała jakby się żaliła. Pani doktor dokładnie ją zbadała, wyniki będą jutro. Dziś już wiemy, że węzły chłonne troche powiększone, zaczerwienione gardło i delikatne zpalenie krtani, chociaż temperatura normalna. Dostała zastrzyk z antybiotykiem i przeciwbólowy, powinna zacząć dzis jeść normalnie, nawet trochę już skonsumowała . Myślę, ze nie masz na co czekać. Daj znać, co i jak.

[MRUCZanka]

Właśnie wróciliśmy. Efekt taki, że.... nadal nic nie wiemy pobraliśmy krew na badanie, wszystko wyszło w normie, nawet nerki, temp 38,6 . Wg pani doktor może to być początek przeziębienia, ale może być też hmmmm jak to powiedzieć, autoagresja immunologiczna?? Wyszło mu że troszkę ma podniesione leukocyty, co może oznaczać, że sam się zwalcza Wg mnie COŚ mu dolega, nei wiem co, bo kompletnie nei chce jeść, a jak z nim wychodzę na dwór to łazi koło nogi, jak przystanę to on przysiada Siku ma wg mnie zółte jakby po witaminie C. Leży i śpi, nic nei tknie, ciekawa jestem jak się zachowa jak Darek wróci do domu, czy wyjdzie mu na powitanie. Dostał antybiotyk i jakieś inne dwa zastrzyki, jutro mamy przyjść do kontroli. Na pewno nie jest to skręt żołądka, czego się najbardziej obawiałam, ani zaparcie, bo pani doktor mocno go ponaciskała i powiedziała,że masy kałowe absolutnie nie zalegają a brzuszek jest mięciutki. Coś go jednak boli,bo jak go mocniej przytrzymałam na zakręcie za klatkę piersiową to aż pisknął

[Drixon]

trzymamy dalej za Beniutka !
zdrowiej Młody Uroczy Beniku!!

[Busola]

a wetka zagladała mu w gardełko?
a zrobiliście również OB - nnie jest to parametr określający dokładnie cokolwiek, ale jesli jest podwyższony to może oznaczac jakis stan zapalny w organizmie lub nowotwór i wtedy wiadomo ze jednak jest cos na rzeczy i mozna szukac dalej
a kaszlu nie ma i problemów z oddychaniem - mozxe to serducho albo płuca? (kaszel nie wygląda tak samo jak u ludzi, raczej ma sie wrażenie ze psiun sie czymś zachłysnął)
a podwyższony poziom leukocytów tez moze wiele oznaczać: stan zapalny, cukrzyca (cukier moze zbadaliście?), wirus, nowotwór, białaczka, niedokrwistość i mocznica (ale to ostatnie wykluczyliście)

kurcze, bidulek

[MRUCZanka]

Nie ma absolutnie innych objawów,żadnego kaszlu, kataru nawet :( W sumie zaczęłam podejrzewać znowu łapki. Jak Darek przyszedł, to Benio chciał podskoczyć, jak spadł na łapki to zapiszczał..... Kurczę,ale czy zapalenie kości (powtórne) może obajwiać się tym,że pies ciągle śpi?!

OB rzeczywiście nie robiliśmy. Myślę że w takim wypadku zrobimy jutro, bo jutro chcą nas widziec na kontroli,ale zastanawiam się czy nie podjechać z nim do Chorzowa i zbadać łapki.

Do gardła zaglądała, nic tam nei zobaczyła....

Z tego co udało mi się odczytać z książeczki zdrowia to dostał dzisiaj Betamox, Linco- spechi i Metacan. Mogłam źle przeczytać, więc głowy nie dam.

Teraz się troszeńkę ożywił, zjadł poranna michę, ale dalej jest jakiś takiś osowiały,może to rzeczywiście jakiś początek przeziębienia, bo wątpię żeby jakaś ewentualna dysplazja objawiała się sennością

[inbloom]

jak ma jakikolwiek stan zapalny to sennosc jest normalnym objawem.
ja bym mu obadala sama lapki, sprobowala je powyginac w miare mozliwosci - moze objawi sie jakas bolesnosc? badaliscie mocz? jak siusiak? nie wylizuje sie? chociaz niewylizywanie o niczym nie swiadczy bo moze byc jeszcze zapalenie pecherza...
3mamy mocno kciuki!

[Busola]

Mruczanka, dla samego OB chyba nie ma sensu pobierac krwi, chyba ze wet zaleci sprawdzenie innych parametrów. Już same leukocyty podwyższone mogą (nie muszą) oznaczac stan zapalny, nie wiem czy jest sens.
Na pewno sensownie bedzie zbadac mocz - tez mi pęcherz przyszedł do głowy - spróbuj pobrac środkowy strumień (niech troche zleci i dopiero podstaw chochle czy inny pojemnik)
A sika normalnie? znaczy czy tak samo często jak przedtem? (jesli mniej pije to oczywiscie normalka ze mniej sika)

[Apcik]

u mnie Cezary jakies półtora miecsiaca temu też zrobił sie strasznie osowiały i markotny... leżał i sapał cały czas.. było to w sobote wieczó.. nic nie jadł niestety w niedziele nasz kochany wet ma zamkniete(naszecie mamy już owego) wiec pojechaliśmy z nim w poniedziałek rano nie kaszlał nie kichał ani nie miał takich objawów... nos na zmiane suchy i mokry.. ledwo stał na nogach... okazało sie że ma goraczke, zapalenie gardła i poczatki anginy.. dostał 3*3 zastrzyki w dupencje i przeziebienie poszło.. a znosa też mu sie taka woda lała
trzymamy kciuki za zdrowie

[Apcik]

u mnie Cezary jakies półtora miecsiaca temu też zrobił sie strasznie osowiały i markotny... leżał i sapał cały czas.. było to w sobote wieczó.. nic nie jadł niestety w niedziele nasz kochany wet ma zamkniete(naszecie mamy już owego) wiec pojechaliśmy z nim w poniedziałek rano nie kaszlał nie kichał ani nie miał takich objawów... nos na zmiane suchy i mokry.. ledwo stał na nogach... okazało sie że ma goraczke, zapalenie gardła i poczatki anginy.. dostał 3*3 zastrzyki w dupencje i przeziebienie poszło.. a znosa też mu sie taka woda lała
trzymamy kciuki za zdrowie

[Wydra]

Kciuki za Benia zaciśnięte

[MRUCZanka]

Kciuki bardzo nam pomogły. Benek ożywił się, zastrzyki zaczynają działać i psiur po kolejnej drzemce zapragnął pójść na spacer Zastrzyki bedą działały do środy po południu, więc myślę, że jutro na spokojnie znowu na kontrolę do Gliwic, a jakby coś się działo we środe, to natychmiast jedziemy do Chorzowa.

łapki sama mu sprawdzałam, po przyjeździe od weta wyraźnei się rozluźnił, nie spinał się tak mocno, tak więc i łapkami udało się poruszać, ale nie wydawał żadnych pisków, tyle tylko co jak naskoczył na nie.... Niemniej cały się spinał wcześniej,był jak kamień jak go obmacywałam Cóż, może dostał coś po prostu rozkurczowego,ale co to może być, to nie mam pojęcia.

Tak mi się jeszcze nasuwa, czy jak pies jest przeziębiony to ma zimne poduszeczki łapek? Przypominam sobie że wczoraj miał lodowato zimne jak mnei budził, a na dworze nie był

[Ania Gd]

Aniu
ja osobiście nie uważam, aby to miało jakiś związek z układem kostnym.
Zdecydowanie stawiam na anginę.
Bolało go gardło stąd niechęć do jedzenia.
Nie jadł a więc stracił siły.
Stracił siły więc spał.
Spanie z kolei mogło wynikać z gorączki.
Ospałość natomiast spowodowała spadek ciśnienia krwi i stąd zimne łapki.

Jestem pewna, że teraz już wszystko będzie dobrze.
Trzymamy kciuki.

[Alicja i Spartki]

Też stawiam na diagnozę Ani Gd. i życzę szybkiego powrotu do zdrowia

[Hekate]

ojej, dopiero przeczytałam, biedny Beniu, trzymam kciuki i życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia

[frappe]

Trzymamy kciuki ! Będzie dobrze ! Może to tylko przeziębienie

[MRUCZanka]

Dzięki serdeczne. Powiedzcie mi proszę, czy jeśli to rzeczywiście jakieś przeziębienie, to czeka nas mniej przebywania na dworze?? Jakieś szczegolne rzeczy mam brać pod uwagę?

Mnie się nie wydaje,żeby go bolało gardło..... To jest naprawdę dziwne

[beatka]

Ja też nie przypuszczałam, że objawu u Afry to od gardła, a jednak. Wczoraj zjadła już trochę więcej, wieczorkiem łobuzowała jak zwykle, więc chyba gardziołko mniej dokucza i diagnoza była trafiona.
Dużo zdrówka i mizianki dla Benia

[MRUCZanka]

Ja nie wiem co mu wstrzyknęli,ale dzisiaj od 6.30 rano budził nas w dwójnasób i szalał jakby miał ADHD Od rana lata z piłeczką, energia go rozsadza bardziej niż jak jest "normalny" Zupełnie jakby chciał nadrobić stracony dzień.... Zobaczymy co dziś wet powie, bo wczoraj wieczorem wmłócił michę aż miło, aż się dopraszal o nią, a dziś mimo spacerku też jakoś mniej chętnie się zabierał, może lekarstwa przestają działać?

[Magda]

Super, że Benio już lepiej się czuje. Pewnie najadł się za dużo śniegu. Też myślę, że to przeziębienie. Ja bym ograniczyła troszkę zimowe igraszki, zanim nie wydobrzeje - spacer raczej spokojny i krótszy. U mnie yorki były kiedyś przeziębione, po kilku dniach i lekach wszystko było już OK.