Strona 2 z 5

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-10-12, 21:01
przez baksak
Walka z robalami może trochę potrwać, ale przynajmniej wiadomo w czym rzecz.
Powodzenia!

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-10-12, 21:08
przez 2kreski
No ale czy to tak może być, że robale wychodzą dopiero po paru dniach od tabletki?

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-10-12, 21:13
przez baksak
Jasne, pogmeraj ( ;> ) w wątku o robalach ;)

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-10-12, 21:20
przez 2kreski
Ok-dzięki :-)

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-10-12, 22:51
przez allam3
2kreski napisał(a):... jest z CZANDORI.
Odebraliśmy ja w wieku 3,5 miesiąca i nie miała wtedy jeszcze 3 szczepienia :boszz:
nie była też odrobaczona.
...
Zbieram się w sobie i rozważam jak wypowiedzieć sie w temacie " nasze opinie o hodowlach".
Narazie napisze tylko tyle, że osobiście więcej psa z tej hodowli bym nie wzieła....


Ja też. Jakbym czytała o swoim psie.

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-10-13, 06:05
przez Cefreud
jak ja walczyłam z robaczycą u psa, to równolegle tabletki dostawała cała rodzina, zmieniałam pościel i ręczniki.
Co do robaczycy, to w wypadku Freuda była mimo regularnego odrobaczania. Dostawał środki z pyrantelum a robale miał z grupy pyranteloodpornej

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-10-13, 11:11
przez Barbapapa
Dobrze jest albo idealnie dobrać substancje na odrobaczenie albo zmieniać środki. Nie na każdego psa działają jednakowo wszystkie preparaty. Z odrobaczaniem Chivas'a ( Znak Zodiaku Duch Wrzosowisk) walczyłam kilka miesięcy. Pies składał się z sublokatorów i psa. ( dokładnie w tej kolejności). Pies był bardzo mały ( 5kg w wieku ok.7,5tyg), osowiały, niechętny do wysiłku fizycznego.

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-10-17, 18:46
przez kreska
Nie zawsze srodki podawane na odrobaczenie sa skuteczne i nie musi byc w tym winy hodowcy, mogl odrobaczac a robale byly bo srodki nie dzialaly np. na jaja :-> ja u swojej doroslej juz suni walczylam z diagnostyka przez prawie 3 miesiace, w jej srodowisku nie bylo jakiegos wielkiego ryzyka zarobaczenia i regularnie odrobaczana. Skonczylo sie stanem bardzo zlym, wskazujacym na schylek życia i leczeniem prawie 2 miesiecznym aby z zarobaczenia wyjsc :-> o ilosci wylanych lez i kasy nie wspomne :-> Zarobaczenie potrafi dawac bardzo bledne diagnozy :->

pozdr

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-10-17, 20:40
przez 2kreski
kreska napisał(a):
Nie zawsze srodki podawane na odrobaczenie sa skuteczne i nie musi byc w tym winy hodowcy, mogl odrobaczac a robale byly bo srodki nie dzialaly np. na jaja :->

czy w takim razie nie nalezy odczekac 2 tygodni i wytłuc koleją dawka osobniki , które wykuły się z jaj a nie zdążyły się rozmnożyć?


wiem, że posądzasz mnie o najczarniejsze intencje- ale pytam serio?

Coco będąc u nas dostała już:
pyrantel
pratel
paratex palatable
drontal ( wet mowił, że większość powinien wytłuc)
a w środe dostanie jeszcze w kark stronghold.

Mam nadzieję, że będzie efekt.

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-10-17, 23:44
przez Milla
2kreski czy wiadomo co to są za robale?
Bo tak częste i w dużej ilości podawane odrobaczenie może bardziej jeszcze zaszkodzić już i tak osłabionemu psu...

W przypadku różnych tymczasów moi weci kazali podawać klasyczną dawkę 3x (co drugi dzień bodaj), po czym po 2 tyg powtórzyć odrobaczenie (1 dawka). Mimo cokolwiek różnego pochodzenia dawało radę.

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-10-18, 01:11
przez kreska
2kreski napisał(a):
kreska napisał(a):
Nie zawsze srodki podawane na odrobaczenie sa skuteczne i nie musi byc w tym winy hodowcy, mogl odrobaczac a robale byly bo srodki nie dzialaly np. na jaja :->

czy w takim razie nie nalezy odczekac 2 tygodni i wytłuc koleją dawka osobniki , które wykuły się z jaj a nie zdążyły się rozmnożyć?


wiem, że posądzasz mnie o najczarniejsze intencje- ale pytam serio?

Coco będąc u nas dostała już:
pyrantel - dziala na nicienie, działa na formy dojrzałe i we wczesnym stadium rozwoju, nie działa na larwy migrujące do tkanek. :->
pratel
paratex palatable
drontal ( wet mowił, że większość powinien wytłuc)
a w środe dostanie jeszcze w kark stronghold.

Mam nadzieję, że będzie efekt.

na jakiej podstawie wysuwasz wzgledem mnie takie opinie <mysli> ;> dlaczego mam uwazac ze chcac pomoc psu masz zle intencje, w dodatku kiedy sie nie znasz na tym i ufasz wetowi ?
Drontal jest bardzo podstawowym srodkiem i czesto sie nie sprawdza :-> sadzac po tym co piszesz masz weta do d... :-> piszac Ci o moim przypadku mialam nadzieje ze zastanowisz sie ....i caly czas nadal mam taka nadzieje <okok> rodzaj srodka oraz dawka i czas podawania ma naprawde duze znaczenie...do tego czesto dochodzi dodatkowy preparat...trzymam kciuki <tak>

pozdr

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-10-18, 11:31
przez Shogun&Kama
Mi tez się wydaje, że Twój wet najwyższej rangi nie jest, a dlaczego? Ponieważ Pyrantel to w ogóle masakra, odrobacza się nim najmniejsze maluchy, zwykle jest to pierwsze odrobaczenie szczeniaka ponieważ bardzo słabo działa, a gwałtowna śmierć pasożytów u maluszka i to jeszcze mocno zarobaczonego może doprowadzić nawet do zejścia, więc podaje się słaby preparat, żeby tak gwałtownej reakcji nie było, dalej: Pratel - następny preparat który szału nie robi, w składzie jest prazikwantel i znów embonian pyrantelu, czyli standardowy skład przeciętnej tabl. na odrobaczenie pomniejszony o febantel czy fenbendazol. Paratex to praktycznie dokładnie to samo co Pratel, zaś Drontal to to też to samo tylko jeszcze ma febantel. Czyli Twój wet zmienia producentów ale nie zmienia substancji czynnych preparatów... Skoro Coco jest taka zarobaczona to czemu jeszcze nie robił badania kału - jest tanie i proste, trwa do 20 min i przynajmniej mniej więcej pokaże co w psiaku siedzi, warto tez byłoby zrobić rozmaz kału i zajrzeć pod mikroskop. Co do tabl. ja u swoich używam Milbemaxu, substancją czynna jest oksym milbemycyny i prazikwantel, nie ma innego preparatu z milbemycyną, jak swoim pierwszy raz to wrzuciłam to to co z nich wyszło jeżyło włosy na głowie - mimo, że wcześniej regularnie były traktowane standardowymi preparatami.

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-10-18, 12:03
przez 2kreski
Shogun&Kama napisał(a):Mi tez się wydaje, że Twój wet najwyższej rangi nie jest, a dlaczego? Ponieważ Pyrantel to w ogóle masakra, odrobacza się nim najmniejsze maluchy, zwykle jest to pierwsze odrobaczenie szczeniaka ponieważ bardzo słabo działa, a gwałtowna śmierć pasożytów u maluszka i to jeszcze mocno zarobaczonego może doprowadzić nawet do zejścia, więc podaje się słaby preparat, żeby tak gwałtownej reakcji nie było, dalej: Pratel - następny preparat który szału nie robi, w składzie jest prazikwantel i znów embonian pyrantelu, czyli standardowy skład przeciętnej tabl. na odrobaczenie pomniejszony o febantel czy fenbendazol. Paratex to praktycznie dokładnie to samo co Pratel, zaś Drontal to to też to samo tylko jeszcze ma febantel. Czyli Twój wet zmienia producentów ale nie zmienia substancji czynnych preparatów... Skoro Coco jest taka zarobaczona to czemu jeszcze nie robił badania kału - jest tanie i proste, trwa do 20 min i przynajmniej mniej więcej pokaże co w psiaku siedzi, warto tez byłoby zrobić rozmaz kału i zajrzeć pod mikroskop. Co do tabl. ja u swoich używam Milbemaxu, substancją czynna jest oksym milbemycyny i prazikwantel, nie ma innego preparatu z milbemycyną, jak swoim pierwszy raz to wrzuciłam to to co z nich wyszło jeżyło włosy na głowie - mimo, że wcześniej regularnie były traktowane standardowymi preparatami.



Dzięki za radę.
Zapytam przy kolejne wizycie o ten Milbemax.
A było tak;
Parantel- dostalismy od hodowcy. Pierwszy wet ( jak jeszcze nie było wiadomo o co chodzi) kazał podać 2 tyg. po szczepieniu.
Potem kolejny dał juz Pratel i Paratex.
Zaś jeżeli chodzi o Drontal- to ten przepisał nam dr. Ulewicz. Jak ktoś jest z trójmiasta to pewnie o nim słyszał. Ma tu raczej bardzo dobre opinie. Polecała nam go równiez Pani, do której pies chodzi na szkolenie. Doktor zrobił też na nas wraże mega dokładnym usg,( trwało 50 min.) i udało się na jego podstawie ustalić, że wszystkie moczowody odchodzą do pęcherza. Dzięki czemu unikneliśmy badania w narkozie z podaniem kontrastu.
Więc skoro zapisał ten Drontal.. to podaliśmy.
Szukając i pytając swoich znajomych psiarzy, dowiedziałam sie tez o Strongholdzie i ten preparat został nam przepisany na moje życzenie.

wiem ,że działamy trochę po omacku, ale zwyczajnie musimy komuś zaufać. Hodowcy, to jak wiecie, już nie bardzo, a dr. Ulewicz był naszym 4 wetem i jakoś nas do siebie przekonał.
Dlatego też jestem wdzięczna za wszystkie rady w temacie zdrowia psa. <buzki>

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-27, 15:47
przez 2kreski
No i jednak dalej na froncie :sciana:

Po ostatnim odrobaczeniu ( 3 tyg. temu)
W badaniu kału:
jaja nicieni
oraz
CCV korona wirusa- wynik dodatni.

Na 16 jedziemy do weta.
Jakieś sugestie?
czegoś nie dac sobie wcisnąć?
o coś poprosić?

help

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-27, 17:13
przez Shogun&Kama
Spokojnie - Koronawiroza to nie jakaś tragedia ;)

Coco ma jakieś objawy???

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-27, 19:01
przez 2kreski
Shogun&Kama napisał(a):Coco ma jakieś objawy???

no, np. dzisiaj w nocy było żyganie :roll:

ale to się okazuję nie jest nasz największy problem.
Weterynarz zrobiła jej ten test Ortolaniego. Na prawą stronę, że tak powiem zdała- czyli ma pozytywny :sciana:
Za luźny trochę ten staw no i niestety przy teście bolesny :
Oprócz tego w komplecie mamy grudkowe zapalenie trzeciej powieki ( gródki będą konieczne do usunięcia)

Jak to dobrze, że nie wzieliśmy berneńczyka, bo to przecież taka chorowita rasa, a DSPP sa takie zdrowe :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: <beczy>

Sorki za emocjonalny post :(

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-27, 20:18
przez ewazlotowska
Moja sugestia -sama bardzo długo walczyłam z zarobaczeniem.Różne leki ,powtarzanie badań ...ech długa historia - w końcu zrobiłam badanie wymazu z odbytnicy /tanie,nie inwazyjne !!!/ i to okazało się bardzo pomocne.Po zraobaczeniu włosogłówka /nie działa na nią Patatex itp./ w badaniu wyszly bakterie .Po kuracji antybiotykiem jest wszystko ok.
Czy wet ogląda kał pod mikroskopem ? u mnie zdarzało się ,że dopiero w 3-4 próbce /z tej samej koopy/ pokazały się jaja.
Jak przygotowywana jest próka -tzn z ilu dni ,przez ile dni ?
Czy kał był badany w kierunku mikrobiologii ?

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-27, 20:32
przez Cefreud
nie na temat, ale 2kreski nie załamuj się. Ja mam szkoty, generalnie zdrowe psy a z Wallem od kilku mc się bujam. Nie ma jednak problemów z tarczycą ( wyniki wskazują na żółtaczkę) a łysieje plackowato coraz mocniej.
Czekam na wynik mykologi . Wiwat "zdrowe" rasy. Pocieszające jest to, ze bern po kuracji jaką zapodali Wallemu (steryd + antybiotyk) mógł by źle skończyc a szkot nadal pozostaje żywym (choć łysym) polem do popisu...
Od razu zastrzegam, że to czarny humor :-)

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-27, 21:01
przez Shogun&Kama
Hmmm jednym słowem trafił wam się okaz zdrowia ;)

Robale są, no cóż - w końcu je wytępicie.

Koronawiroza rzadko sprawia większe problemy, myślę, że szybko o problemie zapomnicie, Coco już taka mała nie jest. Pewnie załapała to na psim przedszkolu ;> Moje z psiego przedszkola przywlokły coś ala kaszel kenelowy, to tak jak dzieci w przedszkolach, jedno przyjdzie chore to cała reszta wyjdzie chora.

Jeśli chodzi o grudkowe zapalenie trzeciej powieki, Kama też miała za szczonka, to akurat częste i u młodocianych bernów, i u dużych i u całej masy innych psiaków. <tak>

Co do testu myślę, że zanim zaczniecie panikować potwierdźcie to zdjęciem, żeby taki test wykonać trzeba mieć wprawę i doświadczenie, najlepsi są w tym Ci co ortopedią zajmują się codziennie.

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-27, 21:46
przez marieanne
Shogun&Kama napisał(a):Co do testu myślę, że zanim zaczniecie panikować potwierdźcie to zdjęciem, żeby taki test wykonać trzeba mieć wprawę i doświadczenie, najlepsi są w tym Ci co ortopedią zajmują się codziennie.

I przede wszystkim - robi się go w znieczuleniu!