Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Moderator: Anirysova

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez 2kreski » 2014-12-12, 16:18

My byliśmy już u 6 wetów :boszz:
Wszyscy niby dobrzy i polecani...

Badanie nerkowe robiliśmy min. pod kątem zespołu Cushinga - wyszły ok.
Sierść miała badaną 2 razy i zaskrobinę - też niby ok.

Faktycznie chyba te tarczycowe hormony trzeba będzie pyknąć jeszcze...

Mi ta sierść jako taka nie przeszkadza ( najwyżej będę miała jedynego w swoim rodzaju rudego szwajcara) tylko ciągle z tyłu głowy mam " czy to aby nie chorobowe?"

A RTG robimy pod kątem wczesnego wykrycia ewentualnych predyspozycji do dysplazji.
7 miesiąc podobno jest najlepszym okresem na to.
Avatar użytkownika
2kreski
 
Posty: 696
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-01, 10:59
psy: DSPP Coco, DSPP Kvant

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez marieanne » 2014-12-12, 16:38

2kreski - ale coś się z nią dzieje? Kuleje, ciężko jej chodzić na spacery?
Jeśli nie, to po co to RTG robić? Przecież żeby porządnie wyszło, to trzeba psa uspić - a to też neutralne dla zdrowia nie jest. Wet wam to poradził? Po co?

Z badań bym dorobiła tarczycę.
No i podsumowanie wszystkiego na kartce to dobry pomysł.

Wybacz, bo nie pamiętam - czy wykluczyliście, że ta sierść to zmiana alergiczna? Co ona je?
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez Milla » 2014-12-12, 17:11

Jeśli sierść Jej rudzieje to może być ew wskazanie na niedobory witamin i mikroelementów, zrobiłabym tarczycę, trzustkę i dała sobie spokój.
A w przypadku RTg - a nawet jeśli, to co? Co Wam ta informacja da?
Jeśli z psem nie dzieje się nic złego, jest radosny, głodny i biegający, to odpuściłabym z czystym sumieniem.
Avatar użytkownika
Milla
Moderator
 
Posty: 1383
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-24, 12:21
Lokalizacja: Podkowa Leśna
psy: Maja[*], Bonita oraz klan A&B&D

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez saganka2 » 2014-12-12, 17:27

Zgadzam się z Millą. Czasem warto w końcu sobie dać spokój ;-)
Avatar użytkownika
saganka2
Administrator
 
Posty: 1313
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-05-03, 17:12
psy: Bruno (*) i Duduś (*), Misia

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez 2kreski » 2014-12-12, 18:35

Dziewczyny, a czytałyście ten wątek?
viewtopic.php?f=84&t=12180

Ponoć właśnie można zadziałać wcześniej.
My nie potrzebujemy tego zdjęcia do wpisu, tylko żeby ewentualnie zrobić zabieg.

Co o tym myślicie? <mysli>
Bo wet był baaardzo przekonany. Ale wasze zdanie jest dla mnie tez ważnie. Macie doświadczenie, niektórzy z was mają hodowle i pewnie wiecie więcej niż nie jeden wet na temat psów tej razy i ich leczenia czy też profilaktyki.
Jeżeli macie jakieś sugestie, to napiszcie proszę.
Do wtorku mamy jeszcze czas, żeby się zastanowić.
Avatar użytkownika
2kreski
 
Posty: 696
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-01, 10:59
psy: DSPP Coco, DSPP Kvant

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez marieanne » 2014-12-12, 18:54

Ten sam wet, który nie umie zrobić poprawnie testu Ortolaniego?
Ten sam wet, który proponuje uśpienie psa do pobierania krwi, zamiast nauczyć własciciela, jak sobie poradzić?

Przeczytałaś artykuł? Wyraźnie jest w nim napisane, że pierwsze badanie to test Ortolaniego, dopiero w przypadku pozytywnego jego wyniku robi się RTG.

Poza tym: czy Twój wet umie prawidłowo ułożyć psa tak, by wyniki były miarodajne? I jeśli mówi że tak - to skąd to wiesz? Potwierdzone ma to kursami, certyfikatami, wykonaniem dziesiątek takich zdjęć?
Czy może radośnie chce Was naciągnąć na kolejną kasę, bezrefleksyjnie i bez żadnego powodu?

Wreszcie: czy zgodzisz się - zakładając, że prawidłowo wykonane zdjęcie i prawidłowo policzony DI będziesz miała w garści - przy wyniku sugerującym predyspozycje do dysplazji na wykonanie osteotomii (przypominam: przecięcie kości miednicy) u zdrowego psa, bez żadnych objawów problemów ze stawami?
Ja bym się nie zgodziła.


Od złej strony do tego wszystkiego podchodzisz. Ja rozumiem, że sunia miała problemy zdrowotne, ale nie możesz teraz przez jej całe życie schizować i robić tony niepotrzebnych badań. RTG w znieczuleniu obojętne dla zdrowia nie jest.
Spoiler:
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez Shogun&Kama » 2014-12-12, 19:30

Też mi się wydaje, że jeśli nic złego się nie dzieje, nie ma objawów świadczących o dysplazji to dajcie sobie spokój.
Tak samo wydaje mi się, że podawanie głupiego jasia do pobrania krwi jest co najmniej dziwne...
Z testem Ortolaniego też wetka się popisała.
Podważając rasowość waszej Coco, mi osobiście wydała się dziwna.

A jak grudkowe zapalenie? Dalej planujecie "łyżeczkować" grudki?
I jak sytuacja robalowa?
No i co z tą sierścią? Jest gorzej? Lepiej?
Shogun&Kama
 
Posty: 320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-10-23, 12:01
psy: Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez Anna Rozalska » 2014-12-12, 20:37

Jeśli pies nie kuleje i nie wykazuje problemów ortopedycznych nie ma potrzeby prześwietlania go w kierunku dysplazji. Po co niepotrzebnie narażać sunię na narkozę. Oznaczenie hormonu tarczycy TSH z krwi pokaże czy tarczyca jest zdrowa, jeśli nie to dopiero wtedy trzeba zrobić szczegółowe dodatkowe badania T3, T4.
Z sierścią też bym na razie dała sobie spokój jeśli sucz się nie drapie i nie ma łysych placków.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez 2kreski » 2014-12-12, 21:06

jeeeeny ależ mam mętlik w głowie.

tak to ta sama wetka, która podwazyła rasowość Coco.
nie ta sama, która chciała usypiać do pobrania. Ta podejscie ma fajne, właśnie mówiła, ze trzeba oswajac, że damy radę itd.
Ta sama, u której myślałam ,że zrobiliśmy test...
ale tu też zakładam, że mogłyśmy się nie dogadać.
było spore zamieszanie, ja byłam z dziećmi ( nie miałam co z nimi zrobić) , ona powiedziala, że "pomacha jej trochę nogami, ja że słyszałam,że to taki test się robi, ona że no właśnie i może ja poprostu źle to zinterpretowałam - juz sama nie wiem. :sciana:
Faktycznie "pomachała" jej tymi nogami i stwierdziła, że lewa strona jest za luźna i że bolesna (faktycznie pies mocno zapiszczał). I że doradza zdecydowanie to zdjęcie, a jeżeli ono coś wykaże, to że skieruje nas do odpowiedniego ortopedy. Spytałam się nawet czy on będzie chciał swoje zdjęcia robić, ale stwierdziła, że napewno nie i że te ortopedzie wystarczą.
W wątku który tu wklejałam, pytałam o co pytać pod kątem zdjęć rtg, czy o jakiś sprzęt konkretny, konkretne certyfikaty- no ale nadal nie wiem- ja chyba za głupia na to wszystko jestem :sciana:
Wetka powiedziała tez, ze wystarczy jedno zdjęcię r tg, a jeżeli bedzie budziło wątpliwości, to zrobimy dwa kolejne- nie wiem czy to jest prawidłowa procedura?

Co do oczu- dajemy cały czas krople- oczy nie ropieją ale nadal są czerwone. Miała je obejrzeć we wtorek i zadecydować o zabiegu i zrobić go podczas tego samego znieczulenia. Aczkolwiek, uczciwie powiem, że miałam wrażenie, że już zdecydowała....

Z sierścią jest w sumie ani lepiej ani gorzej. Pies zrudział na linii grzbietu, od ogona po głowę i ta sierść jest sztywna, nie przyjemna w dotyku i jakby bez podszerstka. Na całej reszcie psa, sierść lśniąca, przyjemna w dotyku i z podszerstkiem. Naprawdę dziwna sprawa...

Nie mam też pomysłu z kim mogłabym się skonsultować jeszcze, ewentualnie do jakiego innego weta podjechać?
My jesteśmy zupełnie nowi w temacie i akurat nam się taki skomplikowany egzemplarz trafił :roll: .

Ostatnią rzeczą o jakiej marzę jest bezsensowne męczenie psa i wydawanie przy okazji kupę siana ( szczególnie przed Świętami. Ale z drugiej strony czuję się za tą psinę cholernie odpowiedzialna i nie chciałaby czegoś zaniedbać, żeby potem nie wyrzucać sobie " a trzeba było zrobić profilaktykę", " a trzeba było wyleczyć oczy jak wet radził".
Rozumiecie o co mi chodzi?
Rzadko, z tendencją do prawie nigdy ;-) , mam tak, że totalnie nie wiem co zrobić- ale teraz naprawdę nie wiem :roll:
Avatar użytkownika
2kreski
 
Posty: 696
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-01, 10:59
psy: DSPP Coco, DSPP Kvant

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez Anna Rozalska » 2014-12-12, 21:32

Pamiętajcie, że kropli do oczu nie powinno się podawać zbyt długo bo jest to szkodliwe.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez dziemionna » 2014-12-13, 09:01

Milla napisał(a):http://www.forum.e-sznaucery.pl/printview.php?t=1852&start=0&sid=9e90df389dea33874ee4cc0955eeff8f
......

u nas na forum też jest trochę na ten temat:
viewtopic.php?p=169512#p169512
(Busola to obecnie dziemionna, myslę, że spokojnie możesz napisać do Niej i dopytać jakie były dalej "skutki" nieoperacji ;-) )

.....

Milla, dzięki za wywołanie do tablicy ;) na forum zagladam dość rzadko

Tak, potwierdzam :)
Dalmisi grudkowatość przeszła sama - zaufałam doswiadczeniu hodowcy, nie wetowi ;)
Zauważ też że za chwile przyjdzie zima, śnieg - mniej pyłu w powietrzu, mniej czynników podrazniających trzecią powiekę - radziłabym poczekać do wiosny (jesli oczywiście psu się z oczu nie leje ropa i nie wystają dorodne kalafiory)
łepetyna urośnie, skóra się naciągnie - mniejsze ryzyko podrażniania .
Zainwestuj w Optex lub po prostu świetlik (codziennie!). W stanach poważniejszych - maść lub krople od weta. Pamietaj jednak ze po odstawieniu sterydu objawy mogą się nieznacznie nasilić gdyż organizm przyzwyczaja się do niego. Po kilku dniach wraca do normy.

- - -
co do robali - spróbuj kurację Aniprazolem, świetnie działa na nicienie, choć tani nie jest (przynajmniej dwukrotnie jak radzi CeFreud)

RTG stawów - spróbuj sama zrobić test - przy mizianiu, gdy pies jest rozluźniony, sama powyginaj szkity ;)
u mojej suki wetka przez telefon stwierdziła dysplazje :sciana: a było to tylko naciągnięcie scięgna po upadku :lol:
jeśli nie podajesz dodatków zywieniowych na stawy, polecam Chondrocan (producent: Orling)
Pamiętaj że Twoja sunia ciągle rośnie :)

Sierść - a czy to nie jest wiek gdy psiak wymienia okrywę włosową?

Jak radziła Saganka, obserwuj sunię ale nie panikuj :)
dziemionna
 
Posty: 130
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-04-03, 10:20

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez Szam » 2014-12-13, 10:34

My tez nie czyscimy powiek (mimo namowy wetow), doraznie krople i pies z tego wyrasta.
Co do RTG ja jestem zwolenniczka, ale u doswiadczonego weta, ktory nie znajdzie w rtg cudow. Psa z problematycznymi stawami prowadzi sie inaczej.
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez saganka2 » 2014-12-13, 10:43

Tak sobie myślałam nad Wami wczoraj wieczorem i wyszło mi, że może niekoniecznie ta sierść jest z przyczyn chorobowych. Nie mówię, że tak jest na pewno, bo w sumie doświadczenie mam tylko z jednym przypadkiem Cushinga, niedoczynności tarczycy i chorej trzustki, a nie z wieloma, więc jest to jednostkowe doświadczenie, ale może moje uwagi Wam się na coś przydadzą. Zwróciłam uwagę, ze napisałaś, ze ta sierść inna jest na linii grzbietu, a cała reszta jest ładna, lśniąca i wygląda zdrowo. No i to mi się nie bardzo zgadza z chorobami ogólnoustrojowymi jakimi jest niedoczynność tarczycy czy Cushing. U mojego psa cała sierść jest inna, brzydka, jakby zaniedbana, niezależnie od tego ile bym jej nie czesała i kąpała psa. Jest matowa, taka watowata, cieniutka. Owszem, są miejsca, gdzie jest jej mniej, ale raczej są symetrycznie rozłożone po ciele. No i jeszcze bardzo ważna sprawa - zmiany nie dotykają tylko sierści, ale także skóry - pojawiają się stany zapalne, modzele, które potrafią się paprać, skóra zmienia kolor, mamy czarne grudki, plamki itd., łupież bywa przeogromny, jakby psa ktoś posypał białymi płatkami. Oczywiście po dobrze dobranej dawce leku większość objawów znika, ale sierść nigdy już nie wróciła do stanu sprzed. Wpływ na to ma także to, ze Bruno jest kastrowany.
Wpadło mi do głowy, że może powinnaś pokazać psa dobremu, doświadczonemu groomerowi, w końcu kto, jak nie on ma najwięcej do czynienia z różnoraką sierścią.. Jeśli on Ci powie, że to dziwne i nie wie co to, to bym odwiedziła dobrego dermatologa. Ale! według mnie podstawą tego powinna być ocena samopoczucia psa - choroby dają przecież także inne objawy nie tylko zmienioną sierść..
Co do grudek - już było takich wątków dużo na forum, większość kończy się konkluzją, żeby dać psu czas na dorośnięcie, bo wtedy w większości przypadków dolegliwości mijają - głowa się wypełnia, a układ odpornościowy dojrzewa.
Co do dysplazji - nie wie, pytałabym ludzi doświadczonych pod tym względem - naszych rehabilitantek Marzenki i Agi, Natalii, bo ma dłuuugo już psa z dysplazją, lub długoletnich hodowców.
Avatar użytkownika
saganka2
Administrator
 
Posty: 1313
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-05-03, 17:12
psy: Bruno (*) i Duduś (*), Misia

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez 2kreski » 2014-12-13, 13:18

saganka2 napisał(a):Tak sobie myślałam nad Wami wczoraj wieczorem

:love2:
Dzięki wielkie :-)
My wczoraj tez wieczorem wertowaliśmy net na dwa komputery. Oczywiście jak we wszystkim, zdania są podzielone.
No i to mi się nie bardzo zgadza z chorobami ogólnoustrojowymi jakimi jest niedoczynność tarczycy czy Cushing.

No właśnie... też na to zwrócilam uwagę wetom, ale uslyszałam ,ze w medycynie nic nie jest czarno białe i nie wszystkie przypadki są jednakowe ( trudno sie nie zgodzić)
Tak czy siak badania nadnerczy robiliśmy właśnie pod kontem Cushinga- i jest wykluczony.
Skóra jest ok. Łupieżu prawie nie ma.

Świetna uwaga z groomerem! Będę musiała o tym pomyśleć.

Kod: Zaznacz cały
jeśli on Ci powie, że to dziwne i nie wie co to, to bym odwiedziła dobrego dermatologa.


Problem polega na tym, że my już trafiliśmy do ponoć bardzo dobrego dermatologa :roll: .
Badaliśmy 2 razy włos- i nie ma zmian chorobowych. Włos jest zdrowy, tylko tak jakby zupełnie nie charakterystyczny dla rasy.

Ale! według mnie podstawą tego powinna być ocena samopoczucia psa

Też tak myślę. I ją ocenia pod tym kątem bardzo dobrze. Dlatego z sierścią aż tak bardzo nie cudaczymy.
Aczkolwiek w komplecie z tym, że trochę slabo rośnie... no ale dobra - nie panikuję ;)

Natomiast co do grudek- tez bym pewnie poczekała i zobaczyła jak to się rozwinie. Za tym żeby zrobic to teraz przemawia jedynie fakt, że jezeli zdecydujemy się na zdjęcie RTG, to by można sprawę załatwić za jedną narkozą,a tak to się boje , że za miesiąc, dwa lub trzy trzeba będzie psinę usypiac jeszcze raz z powodu samych oczu.

Co do RTG- nadal nie wiemy co robić.
W necie jedni zalecają , inni odradzają....
Z takich niepokojących objawów widzę jedynie to, że Coco siada tka jakby bokiem, zupełnie jak małe szczeniaki. I nie wiem właśnie czy to jest związane jeszcze z wiekiem czy właśnie z jakimiś problemami z biodrem.

Co do odrobaczania
Po ostatnim badaniu qupy została trzykrotnie odrobaczona Aniprazolem właśnie.
Teraz pewnie dostaniemy kolejne skierowanie na badanie kału.

Nasza wetka wydaje sie mieć spore doświadczenie i dobre opinie. Dodatkowo sama miała DSPP z dysplazją- a wtedy, to nawet jak sie nie jest wetem, to zazwyczaj tez już sporo się wie niestety ;-) .

Nie wiem kurcze nie wiem.
Robić oczy i biodra? Same biodra? Same oczy? Ani jednego ani drugiego? No zwariować można. :sciana:

Podpytam jeszcze w wątku właściwym, ale czy waszym zdaniem nie ma sensu robić tego wczesnego rtg jeżeli pies nie zdrasza charakterystycznych objawów??
Avatar użytkownika
2kreski
 
Posty: 696
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-01, 10:59
psy: DSPP Coco, DSPP Kvant

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez Shogun&Kama » 2014-12-13, 13:22

Tak sobie teraz pomyślałam, że skoro macie ciągły problem z robalami, przeszliście przez infekcję układu moczowego to może Coco brakuje żelaza? Niedobory te mogą wpływać na tempo wzrostu, odporność i ... na sierść + mogą prowadzić do niedoborów miedzi itd itp. Tylko nie panikujcie - to taka wolna myśl... Jak robiliście badania krwi Coco to jak wyglądały erytrocyty?
Shogun&Kama
 
Posty: 320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-10-23, 12:01
psy: Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez 2kreski » 2014-12-13, 13:41

Tak wyglada morfologia sprzed 2 miesiecy
Szczerze przyznam, ze dla mnie to czarna magia...


Morfologia (oznaczenie maszynowe)
WBC 9,17 G/l 6,00-12,0
NEU 5,19 G/l 3,00-9,00
NEU % 56,6 % 55,0-75,0
LYM 1,90 G/l 1,00-3,60
LYM % 20,7 % 13,0-30,0
MONO 1,22 G/l 0,15-0,85
MONO % 13,4 % 1,00-10,0
EOS 0,798 G/l 0,04-0,60
EOS % 8,70 % 0,01-6,00
BASO 0,054 G/l 0,001-0,10
BASO % 0,585 % 0,001-1,00
RBC 5,78 T/l 5,50-8,50
HGB 123,0 g/l 150,0-190,0
HCT 0,436 l/l 0,44-0,55
MCV 75,5 fl 60,0-77,0
MCH 21,3 pg 21,0-27,0
MCHC 283,0 g/l 320,0-360,0
PLT 203,0 G/l 150,0-500,0
ALT (GPT) 49,0 U/l 1,00-80,0
AP - fosfataza alkaliczna 177,0 U/l 1,00-141,0
AST (GOT) 48,0 U/l 1,00-76,0
Kreatynina 74,17 μmol/l 35,0-132,0
Mocznik 3,29 mmol/l 3,30-8,30
Glukoza 6,44 mmol/l 3,05-6,10
Albuminy 32,8 g/l 25,0-44,0
Białko całkowite 53,3 g/l 54,0-75,0
Bilirubina całkowita 2,03 μmol/l 0,01-3,40
Cholesterol 7,92 mmol/l 3,10-10,1
GLDH 5,68 U/l 0,01-6,00
Fosfor nieorganiczny 3,22 mmol/l 0,70-1,60 X
Potas 4,20 mmol/l 3,50-5,10
Sód 147,2 mmol/l 140,0-155,0
Wapń 3,00 mmol/l 2,30-3,00
Stosunek albuminy/globuliny 1,60 0,67-1,1 X
Globuliny 20,5 g/l 18,0-45,0
Badanie wykonał i zatwierdził: mgr Aleksandra Ostrowska 1
Avatar użytkownika
2kreski
 
Posty: 696
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-01, 10:59
psy: DSPP Coco, DSPP Kvant

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez Shogun&Kama » 2014-12-13, 15:17

Tu miała lekką anemię, choć u szczeniąt parametry czerwonokrwinkowe mogą być trochę niższe.
No ale to było badanie robione 2 m-ce temu, jak wtedy wyglądała jej sierść?

Jeszcze w kwestii dysplazji, moje psy i to nie tylko łyse jak były małe lubiły leżeć na żabkę, czyli na brzuchu z rozłożonymi tylnymi łapkami, świadczy to o tym, że pies ma pełną swobodę w stawach biodrowych, Coco tak czasem leży?
Shogun&Kama
 
Posty: 320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-10-23, 12:01
psy: Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez Barbel » 2014-12-13, 15:33

Mój tak nigdy nie leżał a stawy były idealne....
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez Rucia » 2014-12-13, 17:15

Siad bokiem nie jest oznaka chorych stawow tylko ze coco jest szwajcarem z krwi i kosci :)
Rtg bioder ja bym zrobila, oczy jezeli nie trze i jej nie przeszkadza lepiej zostawic albo isc do okulisty niech zdecyduje...dobrze podawac jej cos na podniesienie odpornoci np beta glukan, probiotyk em15, tran
Avatar użytkownika
Rucia
 
Posty: 390
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-01-13, 11:36
Lokalizacja: Gągławki/Olsztyn
psy: Shira, Aragon, Vivien, Julka, Charmie DSPP
Hodowla: Shiragon FCI

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

Postprzez Shogun&Kama » 2014-12-13, 19:17

Barbel napisał(a):Mój tak nigdy nie leżał a stawy były idealne....


Barbel ja nie piszę, że jest to wyznacznik zdrowia stawów i jeśli pies takich pozycji nie uznaje to ma na pewno chore stawy, ale jeśli Coco wybiera takie pozycje tzn jak dla mnie, że stawy biodrowe ma zdrowe.
Shogun&Kama
 
Posty: 320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-10-23, 12:01
psy: Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Inne schorzenia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość