Strona 3 z 5

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-27, 22:24
przez 2kreski
Jeny, no bo my panikarze jesteśmy jeżeli chodzi o tego psa :oops:

marieanna- ten test sie w znieczuleniu robi?, :shock:
A ja się specjalnie upewnialam u weta, ze robi wlasnie to? Jestem chyba totalnym naiwniakiem.
No nic, za trzy tygodnie idziemy na zdjęcie rtg...

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-27, 22:29
przez marieanne
Z tego co wiem +chyba z artukułu wrzucanego przez Marzenę - to tak...

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-28, 09:48
przez Milla
2kreski napisał(a): [...]Oprócz tego w komplecie mamy grudkowe zapalenie trzeciej powieki ( gródki będą konieczne do usunięcia)[...]

Spoiler:

Zanim zaczniecie cokolwiek robić z oczami, na spokojnie i nie koniecznie natychmiast, przejdźcie się do dobrego weta - okulisty, porozmawiajcie i wtedy decydujcie się na operację lub nie. W brew pozorom nie zawsze warto operować grudki na trzeciej powiece, moja Bonisia takowe ma, czasem się "zapalają", ale przy operacji oczu p. doktor powiedziała, że nie ma co i faktycznie, po roku obecności u mnie miała dwa razy (tzn przyszła z zapaleniem i dostała jeszcze raz, jakoś w okolicach wiosny).
W myśl zasady "na to się nie umiera", lepiej trzy razy się zastanowić niż ciąć psa niepotrzebnie ;-)
Oczywiście może się okazać, ze faktycznie konieczne będzie wycięcie grudek, ale lepiej gdyby stwierdził to okulista ;-)

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-28, 11:26
przez 2kreski
Milla- wet mi wczoraj pokazywała te grudki, one sa całkiem spore i jak to je określiła "kalafiorkowate".
Coco- i tak będzie usypiana do zdjecia RTG i za jednym razem chcieliśmy zrobić.
Do tego czasu dostała jeszcze krople.
Czy taki zabieg czymś grozi? Tzn, wiem, że każdy może czymś grozić, ale ja to się najbardziej boje o usypanie, a czy oprócz tego jakieś powikłania konkretne wiążą się z tym zabiegiem?

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-28, 11:59
przez Milla
http://www.forum.e-sznaucery.pl/printvi ... 0955eeff8f
znalazłam jeszcze taką wypowiedź weterynarza "

"...Grudkowe zapalenie trzeciej powieki (coniunctivitis follicularis), jest chorobą, którą szczególnie często można zaobserwować u młodszych psów. Czynnikiem najczęściej wywołującym chorobę są wirusy. Jak wiesz, w tej chorobie ulegają powiększeniu grudki chłonne pokrywające od strony gałki ocznej trzecią powiekę. Grudki te stanowią ważny element układu odpornościowego oka, w związku z czym do ich powiększenia może dojść również w wyniku infekcji bakteryjnej. Leczenie, a właściwie kontrolowanie choroby polega na podawaniu środków antyinfekcyjnych i przeciwzapalnych, aż do osiągnięcia przez psa dojrzałości, kiedy to najczęściej problem mija.

Jeżeli choroba ma bardzo uciążliwy przebieg można się zastanowić nad usunięciem grudek chłonnych. Można to robić mechanicznie, za pomocą wymrażania czy koagulacji. Trzeba pamiętać o tym, że w części przypadków, mimo wykonania zabiegu chirurgicznego, następuje nawrót. Przed podjęciem decyzji o zabiegu, powinno się zastanowić, czy objawy choroby są na tyle uciążliwe dla psa, że konieczne staje się usunięcie grudek chłonnych, które jak już wcześniej pisałem są elementem ochrony oczu."


u nas na forum też jest trochę na ten temat:
viewtopic.php?p=169512#p169512
(Busola to obecnie dziemionna, myslę, że spokojnie możesz napisać do Niej i dopytać jakie były dalej "skutki" nieoperacji ;-) )

To co się wetowi wydaje, to okulista będzie wiedział na pewno, a gmeranie przy oczach jest sprawą delikatną i trzeba mieć ogromną wprawę, doświadczenie i zdolności by niechcący czegoś nie skonocić.
I ponoć skuteczniejsza jest metoda "wymrażająca" niż łyżeczkowanie.

Ale tak czy inaczej jak jest napisne w zacytowanych przeze mnie postach, wstrzymałabym się z tematem aż do "dorosłości" Coco ;-)

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-28, 12:21
przez 2kreski
:love2:

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-28, 12:37
przez Shogun&Kama
W temacie grudkowego zapalenia Milla ma jak najbardziej rację, Kamie tez chciałam zrobić "skrobankę" bo w większości mądrych książek tak polecają, żeby wywołać stan ostry i wtedy wyleczyć sprawę antybiotykami i przeciwzapalnymi, u Kamy jednak stan zapalny ładnie się przygaszał po kropelkach, aż sprawa nie wróciła, Kamie też jakoś wybitnie te zapalenie nie przeszkadzało.

Ale musicie wziąć pod uwagę, że różnie sprawa może wyglądać, więc nie do końca można się sugerować tym, że u jakiegoś psa nie było trzeba tych grudek usuwać, ocenić sytuację może ten kto psiaka oglądał. Może zapytajcie swojej lekarki czy "skrobanka" jest nie do uniknięcia. Tak naprawdę dla weta to łatwy pieniądz, sprawa jest prosta, mała i tak dostanie narkozę, więc czemu nie zarobić więcej? Ale nie znam waszej lekarki, możliwe, że jest jak najbardziej uczciwa i nie widzi innego wyjścia z tej sytuacji, choć wykonanie "testu Ortolaniego" ...

Z drugiej strony i tak macie te oczka kropić - przez trzy tygodnie - dobrze zrozumiałam? Jakie krople dostaliście? No ale wracając to będziecie widzieć czy stan zapalny się przygasza czy nie bardzo reaguje.

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-28, 13:25
przez 2kreski
Dostała Tobradex. Mamy zakrapiac 2-3 razy dziennie- zrozumialam, że do nast3pnej wizuty. Ale dzisiaj dopoero kupi3, to zobaczę co jest na ulotce <mysli>

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-28, 14:01
przez Shogun&Kama
Tobradex to tobramycyna - antybiotyk i deksametazon - steryd, ja nie kropiłabym sterydem dłużej niż max 10 dni.

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-28, 14:36
przez 2kreski
Shogun&Kama- wielkie dzieki!
Wogóle bardzo wam jestem wdzieczna za pomoc i odpowiedzi.
Gĺupio mi tylko czasem, że tak niewiele wiem :oops:

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-28, 15:07
przez baksak
Mało wiedzieć o psich chorobach to marznie każdego ;> ;)

Jeszcze taka uwaga o robalach - pamiętacie o pracy nad nieszukaniem "trufli"? Bo każda nowo znaleziona "trufla" to mogą być potencjalni nowi pasażerowie na gapę.

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-28, 15:26
przez Milla
2kreski napisał(a):Gĺupio mi tylko czasem, że tak niewiele wiem :oops:

Jak napisał baksak, każdy z nas by chciał niewiele wiedzieć <faja> , a w końcu m.in. po to tworzymy to forum, bo każdy z nas wie troszeczkę z danej dziedziny, wspólnie mamy dużo większą wiedzę, dużo więcej pomysłów co może być przyczyną itd. ;-)

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-28, 16:10
przez 2kreski
No mili jesteście ;)

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-28, 16:35
przez Rucia
2kreski napisał(a):Dostała Tobradex. Mamy zakrapiac 2-3 razy dziennie- zrozumialam, że do nast3pnej wizuty. Ale dzisiaj dopoero kupi3, to zobaczę co jest na ulotce <mysli>


no dobra wtrącę się jednak :)

Moj malec też miał grudkowe zapalenie 3 powieki i leczenie wygladalo tak ze po zaaplikowaniu nietrafionego antybiotyku i wytarciu po jakims czasie grudek jalowym gazikiem ( przez weta) ..doszło do ostrego zapalenia i nieżytu ( to byl efekt inwazyjnej proby wyskrobania kiedy nadal byl stan zapalny w oku ) ..w koncu wylądowalismy u okulisty ktory powiedzial ze stan jest dramatyczny dostał własnie Tobradex zeby uspokoic oczy pozbyc sie stanu zapalnego i przygotowac psa do zabiegu..brał 6x1 k az przez 4 tygodnie bo wet wyjechal w miedzy czasie na sympozjum naukowe a my nie moglismy przerwac do momentu wizyty...kolejna wizyta celem sprawdzenia stanu i umowienia sie na zabieg - oczy zdrowe! pozniej dostal krople ktore lagodnie wyprowadzily go z Tobradexu w sumie trwalo to 4 dni i od tamtej pory wszystko jest w porzadku, grudki nie wrocily, zabiegu nie bedzie :) lek. Marcin Lew - Olsztyn

Reasumując, szukajcie dobrego specjalisty bo jak widać nie zawsze zwykły weterynarz potrafi pomoc mimo dobrych chęci

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-28, 16:41
przez 2kreski
Jeeeny, aak mi tu jakichś człowieków z Trójmiasta brakuje, co by np mogli polecić jakiegoś dobrego weta ogólnego czy dobrego okulistę, ortopedę itd.
Mam wrażenie, że to jakaś czarna plama na mapie szwajcarów <foch>

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-28, 16:52
przez Milla
Rucia napisał(a):Reasumując, szukajcie dobrego specjalisty bo jak widać nie zawsze zwykły weterynarz potrafi pomoc mimo dobrych chęci

<buzki> Powtórzę, przyklasnę itd ;-)
Z trójmiasta jest całkiem sporo użytkowników, tylko chyba się właśnie zabunkrowali <faja>
Sporo z wątku spacerkowego:
viewtopic.php?f=58&t=147
Natalia i Galwin, Wanda, Bielunia, starter1, daria, Tess i tak dalej ;-) a wymieniam tylko tych z bardziej aktywnych i z dłuższym stażem
a wątek dot. samych wetów:
viewtopic.php?f=14&t=210

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-11-28, 18:01
przez 2kreski
Milla- dzięki po raz kolejny.
Jakoś nieodgrzebałam tego wątku o wetach :shock:

No i widzę, że ta nasza wetka jest całkiem polecana...
DAREK,MAŁGOSIA napisał(a):Polecamy lecznicę dla zwierząt w Gdańsku-Osowej, ul. Feniksa 28 (http://www.lecznica gdansk.pl).
Pani lek.wet. Małgorzata Taube (specjalista chorób psów i kotów) sama ma szwajcara - ma świetne podejście do piesków, bardzo rozsądnie doradza w kwestii opieki, karmienia psiaków.
Wizyta psa w tej lecznicy odbywa się "bezstresowo". Podczas szczepienia pies nawet nie jest w stanie się zorientować kiedy było ukłucie.
Lecznica dobrze wyposażona w sprzęt - polecamy - przekonajcie się sami!


agapi napisał(a):Też chodzę do doktor Taube :-) gdyż mieszkałam przez ok 10 lat właśnie na Feniksa na przeciwko tej lecznicy :-D Pani doktor wiele razy bardzo nam pomogła i uważam ją ogólnie za dobrego lekarza, jednakże w poważniejszych przypadkach jednak konsultowałam się jeszcze z innym lekarzem. Poza tym jeśli psiak jest stałym klientem jak np. nasza Astra :-D to pani doktor nie bierze żadnych pieniędzy za wizytę, otrzymaliśmy również numer komórkowy pani doktor i zawsze w nagłym przypadkach mamy gdzie dzwonic i pani doktor nigdy nie odmawia pomocy jest też zawsze możliwośc wizyty domowej :-) Dodam że pani Małgosia jest przemiłą osobą :-) i nasza Astra zawsze dostaje jakieś smakołyki na zachetę :-P Mam też nadzieję że z Piratem nie będziemy tak często widywać się z panią doktor jak z nasza chorowitą bokserką :-/



Pewnie jest tak, że jak parę lat się z Coco porozbijamy po różnych wetach, to wyrobimy sobie własną opinię.

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-12-12, 14:16
przez 2kreski
Jako, że we wtorek czeka nas kolejna wizyta u weta ( min. rtg będziemy robić), to skorzystałabym z okazji i zrobiła jej morfologie i może hormony <mysli> ?
Pytanie tylko jakie?
Ciągle zachodzę w głowę, o co chodzi z tą sierścią i czemu Coco tak słabo rośnie, więc może trzeba by ją przebadać pod kątem hormonalnym... Sęk w tym, że nie wiem konkretnie o jakie badania poprosić.
Doradzicie coś?
A może bez sensu już kombinuję?

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-12-12, 15:51
przez Anna Rozalska
Jak będziecie robić morfologię z biochemią to poproście o oznaczenie hormonu tarczycy TSH.

Re: Suchy nos, robaki i powiękony węzeł przy nerce.

PostNapisane: 2014-12-12, 15:59
przez Milla
Hormony?
TSH, ft3, ft4 - tarczyca,
a jak "Wasze" parametry trzustkowe, nerkowe - na co się badaliście?
Spoiler:

czego RTG robicie i po co?
na sierść moze mieć wpływ trzustka, ale moze też 1000 innych rzeczy.
Spróbowałabym inaczej, na kartce (wystarczajaco dużej), spisałabym wszystkie dotychczasowe badania i diagnozy oraz "propozycje" chorób i zespołów, po czym z kartką i dotychczasowymi wszystkimi wynikami pod pachą poszła do zwykłego (ale dobrego) weta i poprosiła o pomoc, co On/Ona zaproponuje, w jaką stronę pokieruje, bo bez głębszej wiedzy weterynaryjnej to trochę błądzenie po omacku <uoee>