Strona 2 z 3

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 17:57
przez Cefreud
a krew z maszyny czy z rozmazem? Rozpad monocytów(chyba ) widoczny jest tylko w rozmazie ręcznym.

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 17:59
przez Szam
Moze warto zrobic jeszcze USG jamy brzusznej a zwlaszcza sledziona i trzustka. Szkoda dawac leki w slepo.

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 18:10
przez Vel_Pan_Rekin
A co do potwierdzenia lub wykluczenia niewydolnosci trzustki to polecam ten test http://www.idexx.pl/animalhealth/laboratory/speccpl/

Aha, to Wy, prawda:
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr= ... =0&matka=0

Juz nic więcej nie mówię.

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 18:58
przez Vel_Pan_Rekin
Jeszcze w sumie przychodzi mi do głowy tarczyca - dreszcze, brak apetytu, utrata wagi... Krew też w tym kierunku.

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 20:03
przez Anita88
Vel_Pan_Rekin napisał(a):A co do potwierdzenia lub wykluczenia niewydolnosci trzustki to polecam ten test http://www.idexx.pl/animalhealth/laboratory/speccpl/

Aha, to Wy, prawda:
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr= ... =0&matka=0

Juz nic więcej nie mówię.

tak tak to nasza sunia... hmmm a dlaczego już nic więcej nie powiesz na ten temat? Czy chodzi o hodowlę? Jeżeli nie chcesz pisać tutaj na forum to proszę napisz na maila anitka88@poczta.onet.pl jeżeli wiesz coś w tej sprawie.
To jest nasz pierszy pies w życiu więc nie wiadomo wtedy jaką hodowlę wybrać a jest ich bardzo dużo. Do tej pory było wszystko ok, dlatego tez i rzadko odwiedzałam forum.

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 20:19
przez Anita88
Ten jeden zastrzyk sterydowy dostała na trzustkę żeby zaczęła lepiej pracować. Biegunki nie ma wogóle, normalnie tak jak zawsze,brzuch miała macany.. nie bolesny.Wynik na nerki dobry.
Krew miała z maszyny,dzisiaj niedziela więc i tak nam się udało ją szybciej zbadać.
Na wieczór zjadła teraz gotowaną marchewkę z płatem drobiowym,i troche białego sera,także cieszymy się że chociaż na tyle miała apetyt.
Pozdrawiam serdecznie..

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 20:37
przez iwona_k1
Koniecznie zróbcie USG jamy brzusznej.

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 21:32
przez Anita88
iwona_k1 napisał(a):Koniecznie zróbcie USG jamy brzusznej.


Kto ma namiar na weta co robi Usg w naszej okolicy.

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 21:58
przez Anita88
Drodzy forumowicze, czu ktoś ma nr telefonu komórkowego do dr Hildebrand.
PILNE jutro chcemy rano dzwonić i umówić się na wizytę.
Pozdrawiam

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 22:02
przez Przemo
witam :)

wpisz hildebrand w google
i moze cos znajdziesz. Naj lepiej tam pojechac przed 9
Ja tam bywalem po 8 by byc pierwszym pacjentem,

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 22:04
przez Anita88
Przemo napisał(a):witam :)

wpisz hildebrand w google
i moze cos znajdziesz. Naj lepiej tam pojechac przed 9
Ja tam bywalem po 8 by byc pierwszym pacjentem,


Jest nr ale tylko miejski, prawdopodobnie to do pracy, a tam różnie bywa z obecnością.

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 22:09
przez iwona_k1
Anita,bardzo dobrze zrobicie jak od razu tam pojedziecie.Z bernusiem w tym wieku trzeba działać szybko.
Znam przypadek bernusia kiedy nerki były całkiem zajęte przez proces nowotworowy a biochemia nerek była bez zarzutu.Koniecznie trzeba badania krwi porównać z USG jamy brzusznej....

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 22:09
przez Przemo
na wizyte niema co sie umawiac Najlepiej tam pojechac.
Ale poczekajmy co inni powiedza

Jesli sie nie myle nie lubi jak sioe dzwoni do domu czy na komórke.

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 22:15
przez Anita88
Przemo napisał(a):na wizyte niema co sie umawiac Najlepiej tam pojechac.
Ale poczekajmy co inni powiedza

Jesli sie nie myle nie lubi jak sioe dzwoni do domu czy na komórke.


Może być jak piszesz, ale muszę mieć pewność, że będzie na miejscu. Do Wrocka mam ok 150km także pojechać i "pocałować klamkę" to nie jest zbyt happy.
Pozdrawiam

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 22:24
przez Przemo
o rany faktycznie.
czekac nie bo niewiadomo
zadzwoni o 9 to moze byc za poznop bo nim sie dojedzie i wyczeka w kolejce.

......niedobrze...

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 22:27
przez Przemo
o przypomnnialo mi sie
w skrocie...czy niemacxie tu kogos? A moze hotelik by przenocować?
Jak jeszcze walczylem o zycie bery przyjechala pewna pani z wiednia z onkiem bo tam we wiedniu nie wiedzieli co mu dolegs i wlasnie ona, ale to byl przymus, wynajela hotelik.

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 22:29
przez Anita88
Przemo napisał(a):o rany faktycznie.
czekac nie bo niewiadomo
zadzwoni o 9 to moze byc za poznop bo nim sie dojedzie i wyczeka w kolejce.

......niedobrze...


Myślałem o telefonie jutro i wizyta we wtorek rano. Jutro to napewno nie dam rady. Też muszę mieć wolne.

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 22:30
przez MB
Nawet jeśli nie zastaniesz dr Hildebranda, to i tak przyjmie Cię inny kompetentny lekarz.
Tam i tak diagnostykę robi się w różnych gabinetach ( USG, czy RTG) i wracasz do lekarza z opisem.
Jeśli mogę doradzić to warto pojechać na "Kliniki" bo przynajmniej całą diagnostykę możesz zrobić w jednym miejscu.

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 22:32
przez Anita88
Przemo napisał(a):o przypomnnialo mi sie
w skrocie...czy niemacxie tu kogos? A moze hotelik by przenocować?
Jak jeszcze walczylem o zycie bery przyjechala pewna pani z wiednia z onkiem bo tam we wiedniu nie wiedzieli co mu dolegs i wlasnie ona, ale to byl przymus, wynajela hotelik.


Jak pisałem w poście wyżej wszystko jest możliwe ale muszę mieć wolne. Do Wrocka jadę ok 1,5h także hotelik jest niepotrzebny, tylko wolne i wolny dr.

Re: Dreszcze u Berniego... :(

PostNapisane: 2011-01-30, 22:35
przez Anita88
MB napisał(a):Nawet jeśli nie zastaniesz dr Hildebranda, to i tak przyjmie Cię inny kompetentny lekarz.
Tam i tak diagnostykę robi się w różnych gabinetach ( USG, czy RTG) i wracasz do lekarza z opisem.
Jeśli mogę doradzić to warto pojechać na "Kliniki" bo przynajmniej całą diagnostykę możesz zrobić w jednym miejscu.


O tym myślałem tylko chcę to uzgodnić i skoro mam byc u Hildebranda to inny kompetentny lekarz zbytnio nie wchodzi w grę. To tak jak z człowiekiem jak jedziesz do profesora to chcesz tylko z nim rozmawiać.