demielinizacja rdzenia kręgowego/DM

Moderator: Anirysova

demielinizacja rdzenia kręgowego/DM

Postprzez jaska » 2009-10-01, 14:14

Jeżeli ktoś spotkał się z tą chorobą, ma jakieś informacje na temat leków, rehabilitacji bardzo proszę o informację!
Avatar użytkownika
jaska
 
Posty: 434
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 22:32
Lokalizacja: Wyry
psy: B.B.,Darling & Dark Easter Mocny Akord
Hodowla: Mocny Akord

Re: demielinizacja rdzenia kręgowego

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2009-10-01, 15:04

Beatko, mam zapisany artykuł z archiwalnego numeru " Mojego PSA", może cokolwiek da...
Współczuję.

Drgawki przez zęby
rozmawiała Beata Mirska
25-09-2006
Mój Pies: 10/2006 (181)strona: 62

Jak sobie radzić z dolegliwościami neurologicznymi psów? - pytamy prof. Romana Lechowskiego


Jakie objawy wskazują, że z układem nerwowym psa jest coś nie w porządku?
Jeśli pies nie może wstać albo wstawszy, przewraca się, powłóczy kończynami, chwieje się podczas chodzenia, wskazuje to na niedowład lub porażenie. Druga grupa objawów dotyczy zaburzeń świadomości - mogą to być otępienie, depresja, śpiączka, ale też nadmierne pobudzenie, drgawki, szał.

Psy cierpią na te same choroby neurologiczne co ludzie?
Zasadniczo tak, choć ich liczba ze względu na ograniczenia diagnostyczne jest mniejsza.

Są takie schorzenia neurologiczne, na które zapadają tylko psy lub koty?
Nie. Natomiast są choroby charakterystyczne dla określonych ras - na przykład lizosomalne choroby spichrzeniowe (dziedzicznie uwarunkowane wady metaboliczne), które występują m.in. u kotów syjamskich i perskich, a także u psów różnych ras (patrz ramka). Najczęściej objawy neurologiczne choroby pojawiają się u szczeniąt lub młodych psów i niestety są nieuleczalne. Z kolei na tzw. zespół chwiejności, związany z zaburzeniami w odcinku szyjnym kręgosłupa, cierpią m.in. dogi niemieckie i dobermany. Pierwsze zapadają na nie do drugiego roku życia, drugie zaś w wieku sześciu, siedmiu lat. W niektórych wypadkach konieczny jest zabieg chirurgiczny.

A jeśli operacja nie wchodzi w grę?
Wówczas zapewniamy psu komfort chorowania, stosując leki, które łagodzą objawy. Dzieje się to zwykle wtedy, gdy przyczyną są zmiany zwyrodnieniowe. Jeśli natomiast chorobę wywołał ucisk i da się go usunąć chirurgicznie, to ozdrowienie wydaje się cudowne - prawie natychmiast po operacji pies zaczyna chodzić.

Na jakie schorzenia neurologiczne cierpią psy seniorzy?
Charakterystyczne dla podeszłego wieku jest starcze zapalenie mózgu. Niektórzy podejrzewają, że jego przyczyną jest zakażenie wirusem nosówki. Występują też zaburzenia ukrwienia mózgu i zwyrodnienie rdzenia kręgowego, które się pojawia u psów dużych ras - np. u owczarków niemieckich i collie.

Istnieje psi odpowiednik choroby Alzheimera?
Tak, ale są to pojedyncze przypadki i można mówić jedynie o pewnym podobieństwie objawów.

Czy psom przytrafia się udar móz­gu? Doznają porażeń?
Często nagła utrata przytomności czy połowiczne porażenie występują po zabiegu operacyjnym. Powoduje to zakrzep, który się oderwał, dotarł do małych naczyń i zablokował ukrwienie pewnej części układu nerwowego. U psów ras dużych spotykamy się też z nagłym niedokrwieniem rdzenia kręgowego. Ma ono gwałtowny przebieg i w zależności od tego, w którym odcinku rdzenia powstanie, powoduje porażenie wszystkich kończyn albo porażenie połowiczne.

Rehabilitacja neurologiczna psów jest w Polsce na dobrym poziomie?
Wciąż jeszcze w powijakach. Wiele chorób wymaga stosowania długotrwałej rehabilitacji, w której skład wchodzą m.in. kąpiele, masaże wodne, tzw. bieżnia wodna. Zaawansowane w tym zakresie są np. Czechy. My zaczynamy dopiero nad jej rozwojem pracować. Podczas przyszłorocznego zjazdu Polskiego Stowarzyszenia Lekarzy Weterynarii Małych Zwierząt jeden dzień będzie poświęcony chorobom układu nerwowego, a drugi właśnie rehabilitacji.

Czy jeśli potrącone przez pojazd zwierzę ma niedowład, oznacza to dla niego wyrok?
Niekoniecznie. Wszystko zależy od tego, czy została naruszona ciągłość rdzenia kręgowego. Tuż po wypadku uszkodzenie może mieć charakter czynnościowy. Dochodzi do wstrząsu rdzeniowego, obrzęku tkanek, trwa to najczęściej do 24 godzin. Po tym czasie na podstawie odruchów, które się ocenia w badaniu klinicznym, zdjęć RTG i badania tomograficznego, można określić szanse na wyleczenie.

Z jakimi problemami najczęściej przychodzą do Pana pacjenci?
Przede wszystkim z zaburzeniami związanymi z chorobami rdzenia kręgowego i padaczką. Jakiś czas temu badałem szczeniaka rasy podengo portugalski, który w wieku czterech miesięcy miał drgawki. Właściciele niepokoili się, że pies jest chory na padaczkę, a okazało się, że objawy były efektem... wymiany zębów. Gdy ta się dokonała, drgawki ustąpiły. Są to bardzo rzadkie przypadki. W swojej praktyce spotkałem się z taką sytuacją dwukrotnie, ale świadczy to o tym, że nie należy wszystkich drgawek przypisywać z góry padaczce.

Podobno drgawki mogą być wywołane również przez zarobaczenie?
U młodych psów i kotów rzeczywiście mogą wystąpić tego rodzaju objawy, jeśli zarobaczenie jest tak intenstywne, że dochodzi do zatrucia organizmu przez wydzieliny i wydaliny robaków.

Jakie objawy - poza drgawkami - mogą wskazywać, że pies ma padaczkę?
Zależy to od rodzaju padaczki. Małym napadom może towarzyszyć drżenie mięśni, drżenie jednej kończyny. Pojawiają się też omamy: pies nagle łapie muchę, której nie ma; staje jak wryty, traci kontakt z otoczeniem. Klasyczne objawy polegają na utracie przytomności, drgawkach, oddawaniu moczu i kału. Trwają one krótko, maksymalnie kilka minut.

Rozpoznanie padaczki jest trudne?
Tak, bo trzeba ustalić, czy jest to rzeczywiście padaczka, a jeżeli tak, to czy jest ona objawowa, czy tzw. samoistna (idiomatyczna, czynnościowa). Objawowa musi mieć jakąś przyczynę organiczną - krwiak, ropień mózgu, wodogłowie, guz mózgu. Diagnozując padaczkę, trzeba więc wykluczyć, czy drgawki nie są wynikiem zaburzeń czynnościowych albo zmian organicznych w mózgu. Kuracja za każdym razem jest inna. W pierwszym wypadku podaje się leki o działaniu przeciwdrgawkowym, w drugim leczenie staje się bardzo trudne i nie mamy zbyt dużych możliwości, przy wodogłowiu zaś stosuje się leki obniżające ciśnienie wewnątrzczaszkowe, a ostatnio nawet przeprowadza się zabiegi chirurgiczne.

Czy lekarstwa są skuteczne?
U psów w długotrwałym leczeniu padaczki potwierdzonej w badaniach klinicznych skuteczność wykazują dwa leki - fenobarbital (luminal) i bromek potasu. Inne mogą być stosowane samodzielnie lub w połączeniach, ale brak jest naukowo potwierdzonej skuteczności ich działania. Stosowanie tych leków najczęściej wynika bardziej z własnych doświadczeń lekarza niż z kontrolowanych badań klinicznych.

Czy leki przeciwdrgawkowe trzeba podawać zwierzęciu do końca życia?
Przede wszystkim należy robić to regularnie, nie wolno ich odstawiać gwałtownie, bo wówczas mogą wystąpić drgawki. Po trzech miesiącach podawania określonej dawki leku - jeśli nie występują żadne objawy padaczki - możemy ją zmniejszyć. Jeżeli kolejne trzy miesiące upłyną bez ataków, dawkę ponownie zmniejszamy - aż do momentu odstawienia leku.

To kosztowna kuracja?
Fenobarbital i bromek potasu nie są drogie. Za ten pierwszy zapłacimy 3-4 zł za 10 tabletek. Inne leki nowej generacji kosztują w granicach 30-100 zł za 20-30 tabletek.

Po czym poznać, że atak się zbliża?
Zwierzę zaczyna się inaczej zachowywać - staje się nagle bardzo przymilne albo ucieka, próbuje się schować, czegoś szuka, boi się, zaczyna chodzić po mieszkaniu i węszy. Czasami kończy się na tych objawach - zwanych aurą - i drgawki już nie występują. Wiele ataków zaczyna się we śnie.

Co robić podczas ataku?
Zwierzę ze skłonnością do drgawek nie powinno przebywać w miejscach, z których mogłoby spaść. Właściciel musi zwrócić uwagę, żeby się nie potłuk­ło. Poza tym nie powinien ingerować zbytnio w to, co się dzieje z jego podopiecznym. Nie należy niczego wkładać do pyska zwierzaka, nie wolno wyciągać języka. Ataki trwają krótko i choć dla właściciela to wieczność, lepiej nie interweniować, chyba że mamy pod ręką doodbytnicze aplikatory leków przeciwdrgawkowych. Oczywiście nie wolno nic podawać doustnie.

Czy są wskazania dotyczące diety i trybu życia psa chorego na padaczkę?
W odniesieniu do padaczki samoistnej takich wskazań nie ma. U starych psów stosuje się np. specjalne diety związane ze zwyrodnieniem, starzeniem się układu nerwowego. W chorobach związanych z demielinizacją (rozpad osłonki mielinowej włókien nerwowych) należy podawać tłuste jedzenie albo móżdżek (jest źródłem sfingolipidów stanowiących składnik osłonek włókien nerwowych). Przy objawach neurologicznych wtórnych wobec innych chorób (nerek, wątroby) dieta odgrywa podstawową rolę.

Prof. dr hab. Roman Lechowski jest kierownikiem Zakładu Chorób Wewnętrznych w Katedrze Nauk Klinicznych Wydziału Nauk Weterynaryjnych SGGW w Warszawie i prezesem Polskiego Stowarzyszenia Lekarzy Weterynarii Małych Zwierząt.



Rasy podatne na choroby neurologiczne

choroby spichrzeniowe: beagle, cairn terrier, chihuahua, cocker spaniel, jamnik, owczarek niemiecki, pointer niemiecki krótkowłosy, pudel, saluki, seter angielski, springer spaniel angielski, west highland white terrier niedorozwój móżdżku airedale terrier, berneński pies pasterski, cairn terrier, chow-chow, kerry blue terrier, seter szkocki gordon

padaczka: alaskan malamute, beagle, bernardyn, bichon frise, charcik włoski, cocker spaniel, collie, manchester terrier, owczarek belgijski (malinois, tervueren), owczarek niemiecki, pudel (średni, miniaturowy i toy), seter irlandzki, szpic wilczasty, welsh corgi pembroke

porażenie nerwu twarzowego: wyżeł węgierski

wodogłowie: australian silky terrier, boston terrier, buldog, chihuahua, cocker, spaniel, maltańczyk, yorkshire terrier

zespół chwiejności: doberman, dog niemiecki, owczarek staroangielski

zwyrodnienie rdzenia kręgowego
: chart afgański, collie, dog niemiecki, foksterier
rozmawiała Beata Mirska


Jest taka książka prof. Bronisława Gancarza z lat '70 (ojca znanego nam dra Gancarza) - nosi tytuł: Choroby układu nerwowego zwierząt. Lepszego polskiego opracowania chyba nie ma do dnia dzisiejszego.
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: demielinizacja rdzenia kręgowego

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2009-10-01, 15:19

Znalazłam u siebie w ulubionych jeszcze takie linki, które mogą się przydać:
http://www.ctl.com.pl/art/art17.html
http://www.klawiterapia.com/ksiazka2.htm - to jest o klawiterapii u ludzi. Swego czasu czytałam jak pewna znana osoba ze świata medycyny naturalnej i leczenia tym psów, miała świetne wyniki. Poszukam raz jeszcze, ale przeczytać nie zaszkodzi....
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: demielinizacja rdzenia kręgowego

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2009-10-01, 15:41

http://neuro.vetmed.ufl.edu/neuro/DM_Web/DMofGS.htm - kojarzę Beata, że Twój mąż jest angielskojęzyczny.
Niech nikogo nie zrazi ON-ek na fotografii. Po prostu ta choroba po raz pierwszy została opisana w 1973 bodajże roku po raz pierwszy, u ON-ka właśnie. Jakiś czas myślano, iż to choroba rasy. Ale okazało się, że niestety, inne rasy też na nią zapadają.

U p. Eli widziałam też linkę do tej strony:
http://e-bernenczyki.pl/index.php?page=zdrowie_2
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: demielinizacja rdzenia kręgowego

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2009-10-01, 16:41

Beata, siedzę i szukam.
Znalazłam informacje, że w krajach, które robią więcej badań, statystyki itd. stosuje się w tej chorobie akupunkturę opóźniającą przebieg choroby.
Sugeruję Ci więc konsultacje u Lechowskiego i u Tarki.
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: demielinizacja rdzenia kręgowego

Postprzez BoBer » 2009-10-04, 12:47

ADESA'S PUSHING THE LIMIT – ten pies jest chory.
Jak stwierdzono u niego chorobę, czy już ma jej oznaki i w jaki sposób ewentualnie jast leczony
należy pytać osób:

BOBBI KINLEY-BLEWETT
CAROL B BERGMANN
Tuuli Yrjönen

Link który ja polecę to:
http://www.szwajcary.com/viewtopic.php?f=16&t=3003&view=unread#unread
BoBer
 
Posty: 307
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-10, 19:51

Re: demielinizacja rdzenia kręgowego

Postprzez Aga-2 » 2010-11-05, 09:23

Tutaj jest link do Fundacji, gdzie można zamówić testy na DM:
http://www.offa.org/dnatesting/dm.html
Koszt testu to 65 USD. Przysyłają zestaw do pobrania materiału. Płatności kartą online. Jeśli ktoś będzie zainteresowany, a ma problemy z angielskim, to chętnie pomogę :-D
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: demielinizacja rdzenia kręgowego

Postprzez Cefreud » 2010-12-05, 23:24

Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Powielanie miotów z tych samych skojarzeń

Postprzez BoBer » 2012-02-08, 22:37

mod - przeniesiono z wątku:
viewtopic.php?f=127&t=9317


Aga2 dlaczego pokryłaś sukę nosicielkę…?

Mniej więcej rok temu rozmawialiśmy o chorobach…
i o tym, że powinnaś zapoznać się z rodowodem swojej suki…
Opisałem Tobie problem z DM w hodowli Adesa i Funatic...
Wystarczyło wejść i pooglądać mioty i już byś wiele wiedziała np. w Funatic był miot R- i V-
po suce ARANCHA v. Rummelsbach I były w nim szczenięta które były nosicielami DM
np. Funatic VANITY FAIR lub Funatic ROQUEFOR
http://www.funatic.fi/dogs/funatic-litters/
gdzie: Carrier-nosiciel, Clear-czysty…

W miocie Funatic R- ojcem jest Riccarron NANO NANO, a tu jest link na BernerGarde:
http://www.bernergarde.org/dbaccess/Linkto.aspx?DogID=51870
W zakładce Cert/Test sprawdzić można że Riccarron NANO NANO jest czysty
czyli nosicielem musi być ARANCHA v. Rummelsbach siostra miotowa niejakiego
ASKAN-a v. Rummelsbach. Pies ten jest ojcem niejakiego BARTHOLOMEW Valasske Slunce,
a ten jest ojcem Twojej Tary!!!
Dla miłośników żadnej innej bazy niż BernerGarde, bo tylko ona jest poważana przez nich…,
dodam… na wypadek niemocy sprawdzenia…, że ASKAN v. Rummelsbach jest też ojcem
BELLINE Valasske Slunce… czyli matki niejakiej FIBILLE od Zlateho Roxe…

Przypomnę jeszcze, że DM dziedziczy się w sposób DOMINUJĄCY…, czyli wystarczy iż jedno z rodziców
przekaże ten gen i potomek choruje… (czyli nosiciele chorują!!!..., nie ma żadnego "teoretycznie"…),
dlatego nosiciele powinni zostać wycofani z hodowli!

Dla miłośników czeskich i słowackich hodowli, ich wiedzy hodowlanej pozwalającej na powtórki miotów
w wielkim stylu…, polecam przeglądnięcie np. rodowodu niejakiego CIRO Haf z Jundrova…

Co do Tary to pytanie jest jeszcze takie…, czy jej matka też była badana…?

Niezależnie od wyniku odpowiedzi na moje ostatnie pytanie…, wniosek jest taki:
„To nie jest żaden syndrom super-psa”…
Winna takiemu obrotowi sprawy jest … niewiedza już na poziomie wartościowania własnej suki,
a są przypadki kiedy można mówić o mega lenistwie i głupocie hodowców (właścicieli suk,
którzy wybierają reproduktora), a nie obwiniać reproduktora czy jego właściciela,
o to że na wystawach udaje im się wygrać, bo żaden z nich nie prosi o krycie!!!…

To może na razie tyle…

Aaaa… i żebyście mieli o czym dyskutować…

Kartofel!

Pozdrawiam
Wasz BoBer
BoBer
 
Posty: 307
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-10, 19:51

Re: Powielanie miotów z tych samych skojarzeń

Postprzez kreska » 2012-02-09, 00:02

Dla miłośników żadnej innej bazy niż BernerGarde, bo tylko ona jest poważana przez nich…,
dodam… na wypadek niemocy sprawdzenia…, że ASKAN v. Rummelsbach jest też ojcem
BELLINE Valasske Slunce… czyli matki niejakiej FIBILLE od Zlateho Roxe…

Przypomne ze ten fakt zostal juz podkreslony <okok>i odnosze wrazenie ze z jakiegos powodu probuje sie wypaczyc "czystość" przodkow rzeczonej Fibille <mysli>
Prosze o wyjasnienie lub podanie zrodla na podstawie ,ktorego padaja sugestie ze Askan jest nosicielem i w zwiazku z tym Bellina ?czy podnoszacy te kwestie dysponuja badaniami czy mamy znowu doczynienia z insynuacjami, jak onegdaj juz bywalo ;> chcialam podkreslic ze tylko rodzice "nosiciele" moga przekazywac dalej nosicielstwo a wiec czekam na zrodlo z ktorego czerpiecie informacje sugerujace ze rodzice Fibi sa nosicielami?
Jestem wielbicielka kazdej hodowli, ktora wykazuje sie wiedza i dbaloscia o zdrowie a dobor hodowlany prowadzi nie tylko na podstawie eksterieru ale rowniez innych parametrow <okok>

http://www.caninegeneticdiseases.net/DM/ancmntDM.htm
All of the strictly diagnosed DMaffected
dogs were A/A homozygotes; however, several of the
aged A/A homozygotes were symptom free. Thus, DM appears
to be an incompletely penetrant autosomal recessive disease,
whereas most human SOD1 mutations cause dominant forms of
ALS.

A heterozygotes may develop too
slowly to become clinically apparent within the usual canine life
span. In this case, only A/A homozygotes would exhibit clinical
signs and the mode of inheritance would appear to be recessive
even if the pathogenesis, like that of ALS, involves a toxic gain
of function.

Nie mozna napisac ze DM dziedziczy sie dominujaco, w badanym materiale 96 % mialo A/A a 4% moglo miec postawiona zla diagnoze...
Nawet jeśli pies ma A/A to wcale nie znaczy że zachoruje, bo nie wszystkie homozygoty choruja wiec DM moze sie rozwinąc ale nie jest to jednoznaczne z tym ze nosiciele choruja a skoro nosiciele nie chorują (czy dlatego że nie zdążą zachorować czy dlatego że dziedziczy się recesywnie) to wg autorów artykułu w rasach predesponowanych do tej choroby znaczy takich w których częstość genu A jest duża eliminacja nosicieli niesie ryzyko zubożenia puli genetycznej a czy wiemy jaka jest częstość tego genu w populacji BPP?może być tak że w przypadku BPP ze względu na krótką średnią długość życia choroba ta nie ma dużego znaczenia klinicznego bo zanim zaczną chorować na DM zabije je histio albo nerki albo skręt albo powikłania po ropomaciczu...
Jesli dysponujesz innymi badaniami, lepszym zrodlem to poprosze o wskazanie chetnie sie doksztalce i zweryfikuje swoja wiedze w zakresie DM?
pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Powielanie miotów z tych samych skojarzeń

Postprzez Aga-2 » 2012-02-09, 16:17

BoBer napisał(a):Przypomnę jeszcze, że DM dziedziczy się w sposób DOMINUJĄCY…,
Wasz BoBer

Bober, albo chcesz na siłę wprowadzać wszystkich w błąd zakładając, że są idiotami, albo jesteś kompletnym ignorantem. Możesz sobie wybrać opcję :mrgreen:
Powołujesz się na Berner Garde, więc poczytaj czasem informacje zamieszczone na stronie organizacji, z którą BG ściśle współpracuje, czyli OFA:
http://www.offa.org/dnatesting/dmexplanation.html
W powyższym linku można poczytać o wynikach testów na DM i z czym się te wyniki wiążą z punktu widzenia psa, który był badany.
W poniższym z kolei linku OFA wypowiada się na temat używania tych psów w hodowli:
http://www.offa.org/dnatesting/dmbreederguide.html
W telegraficznym skrócie: według OFA, bazującym na wynikach badań Uniwersytetu Missouri, psy z wynikiem A/N są nosicielami i same nie chorują. U niektórych ras allel zmutowany (A) występuje na tyle często, że eliminacja osobników z tym allelem z populacji byłaby dla rasy niszcząca. OFA przestrzega przed prowadzeniem agresywnego programu hodowlanego, mającego na celu eliminację tego allelu.

Bober,gdybyś swoje psy miał przebadane w OFA na DM, to wraz z wynikami otrzymałbyś w pakiecie "instrukcję" ich rozmnażania. Wnioskuję z tego, że Twoje psy nie były badane... Tak, lepiej nie badać, bo można się wtedy łatwiej usprawiedliwić niewiedzą ;) To raczej nagminne postępowanie, nieprawdaż?

Teraz komentarz dla niewtajemniczonych i nie wiedzących o co chodzi w tej dyskusji:
DM jest chorobą dziedziczącą się według prawa Mendla w sposób RECESYWNY, czyli ustępujący. Występują osobniki wolne, oznaczone N/N, nosiciele A/N i osobniki A/A, określone przez OFA jako "at risk". I tu uwaga: OFA nie określa osobników A/A jako chore, tylko jako osobniki z ryzykiem zachorowania. Jak się bowiem okazuje nie wszystkie osobniki A/A chorują na DM = wykazują objawy tej choroby. Czyli nie dość, że ta choroba dziedziczy się w sposób ustępujący, to na dodatek psy, które są obciążone zmutowanym allelem A i od strony matki i od strony ojca nie muszą wcale zachorować. To absolutnie nie oznacza, że tą chorobę można zlekceważyć :!: To jest choroba śmiertelna, bardzo uciążliwa w objawach zarówno dla chorego psa, jak i dla człowieka, który się tym psem opiekuje :!: Można ją porównać do ludzkiego MS, czyli rozsianego stwardnienia.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Powielanie miotów z tych samych skojarzeń

Postprzez Aga-2 » 2012-02-09, 16:20

BoBer napisał(a):Aga2 dlaczego pokryłaś sukę nosicielkę…?
Wasz BoBer

Nie wiem czy znajdzie się ktoś tak ciemny, żeby po przeczytaniu mojego poprzedniego postu nie znać odpowiedzi na to pytanie. Na wszelki jednak wypadek: Nosiciel jest osobnikiem zdrowym i dlatego ma wszelkie prawo do tego, żeby w hodowli zaistnieć jako suka hodowlana czy reproduktor.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Powielanie miotów z tych samych skojarzeń

Postprzez Cefreud » 2012-02-09, 17:41

to ja poproszę o wyjaśnienie. Jeśli suka jest nosicielem a pies jest nie przebadany to skąd wiemy jakie jest ryzyko zachorowania?
W wypadku kiedy oboje są nosicielami wyglądało by to tak:
osobnik chory, osobnik nosiciel i osobnik wolny.
Po co w takim wypadku wykonywać badanie z którego potem nie korzystamy?
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Powielanie miotów z tych samych skojarzeń

Postprzez Cefreud » 2012-02-09, 18:39

Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Powielanie miotów z tych samych skojarzeń

Postprzez kreska » 2012-02-09, 21:12

Bardzo prosze moda o wydzielenie drugiego watku bo wywiazala nam sie fajny temat i szkoda zeby sie "ukryl"pod mylacym tematem ;-) jesli nikt nie ma nic przeciwko <mysli>
Przepraszam, ja tak zupełnie nie na temat, ale... na czym polega owa choroba DM?

artykul sie troszke zdezaktualizowal ale tak ogolnie mozesz poczytac tutaj :
http://e-bernenczyki.pl/index.php?page=mielopatia

Mielopatia zwyrodnieniowa jest powoli postępującą chorobą neurologiczną dotykającą przede wszystkim owczarki niemieckie w wieku od 5 do 14 lat. Schorzenie nosi wiele cech stwardnienia rozsianego u ludzi. Początkowym objawem klinicznym jest zazwyczaj większa trudność z wstawaniem. Tylne nogi stają się stopniowo coraz słabsze, a pies staje się coraz bardziej nieskoordynowany. Tylne nogi mogą się krzyżować podczas chodzenia, a łapy mogą zacząć się podwijać, co powoduje, że pazury ulegają uszkodzeniu przez wleczenie i ścieranie. Jeśli dotknięty chorobą pies zmuszony jest do szybkiego obrotu, najczęściej upada. Przednie nogi pozostają normalne, jeśli chodzi o odczuwanie bólu. W późniejszej fazie choroby rozwija się nietrzymanie moczu i stolca.


pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Powielanie miotów z tych samych skojarzeń

Postprzez Aga-2 » 2012-02-10, 18:04

Cefreud napisał(a):to ja poproszę o wyjaśnienie. Jeśli suka jest nosicielem a pies jest nie przebadany to skąd wiemy jakie jest ryzyko zachorowania?
W wypadku kiedy oboje są nosicielami wyglądało by to tak:
osobnik chory, osobnik nosiciel i osobnik wolny.
Po co w takim wypadku wykonywać badanie z którego potem nie korzystamy?

Karola, jeśli chodzi o Tarę, to Ty już wiesz po rozmowie ze mną, ale inni pewnie nie. Otóż wyniki Tary otrzymałam, jak już była pokryta.
Pytasz, po co robić badanie? No, po to, żeby mieć pewność, że nie rozmnażamy psa chorego, czy narażonego na tą chorobę. Do następnego krycia już się inaczej przygotuję, bo teraz już wiem.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Powielanie miotów z tych samych skojarzeń

Postprzez Elmo » 2012-02-10, 18:27

kreska napisał(a):
Przepraszam, ja tak zupełnie nie na temat, ale... na czym polega owa choroba DM?

artykul sie troszke zdezaktualizowal ale tak ogolnie mozesz poczytac tutaj :
http://e-bernenczyki.pl/index.php?page=mielopatia

Dziękuję bardzo, zaraz poczytam ;) Przepraszam za offa.
Avatar użytkownika
Elmo
 
Posty: 1322
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-05-09, 21:30
Lokalizacja: Płock
psy: Etap i... :]
Hodowla: Majowy Skarbiec

Re: Powielanie miotów z tych samych skojarzeń

Postprzez Cefreud » 2012-02-10, 19:01

Aga-2 napisał(a):Karola, jeśli chodzi o Tarę, to Ty już wiesz po rozmowie ze mną, ale inni pewnie nie. Otóż wyniki Tary otrzymałam, jak już była pokryta.
Pytasz, po co robić badanie? No, po to, żeby mieć pewność, że nie rozmnażamy psa chorego, czy narażonego na tą chorobę. Do następnego krycia już się inaczej przygotuję, bo teraz już wiem.


To prawda, w między czasie rozmawiałyśmy na gg ;-) Ale podejrzewam,że innych też to interesuje, z poprzednich wypowiedzi wynikało,że mam badania a robię tak jak bym ich nie miała. Szkoda 40$ :radocha:
Myślę,ze temat jest o tyle ciekawy, ze warto było napisać pytanie na forum a nie tylko na pw.
Może inni hodowcy wezmą przykład i przebadają swoje psiaki.

Elmo-o chorobie pisała też Halinka i Beata Akordowa. Miały psiaki, które odeszły na tą chorobę więc opisują z pozycji, kogoś kto sam przez to przechodził.
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Powielanie miotów z tych samych skojarzeń

Postprzez Halina » 2012-02-10, 20:00

Cefreud napisał(a):
Aga-2 napisał(a):Elmo-o chorobie pisała też Halinka i Beata Akordowa. Miały psiaki, które odeszły na tą chorobę więc opisują z pozycji, kogoś kto sam przez to przechodził.

Ja tylko sprostuję w naszym przypadku Berni chorował na spondylozę. Objawy są podobne do DM jednak przyczyna całkiem inna. W przypadku spondylozy ucisk na rdeń kręgowy jest mechaniczny, zwyrodnieniu ulegają elementy kostne kręgosłupa (trzony kręgowe i wyrostki kolczyste kręgów), w przypadku DM zmiany zwyrodnieniowe dotyczą rdzenia kręgowego.Efekt końcowy natomiast podobny :-( <beczy>
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Re: Powielanie miotów z tych samych skojarzeń

Postprzez Cefreud » 2012-02-10, 20:31

przepraszam, nie chciałam wprowadzać w błąd.
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Następna strona

Powrót do - Przypadłości neurologiczne, padaczka, babeszjoza, borelioza

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości