Babeszjoza

Moderator: Anirysova

Postprzez inbloom » 2008-04-12, 23:26

ja już wiem, że nie da się ochronić... :cry:
od wczoraj walczymy z babeszją :-/ na całe szczęście bardzo szybko zareagowaliśmy więc jest nadzieja na szybki powrót do zdrowia. leki, wenflon w łapce, kroplówki - tak teraz żyjemy.
dodam, że Bosmański jest zakraplany regularnie a to i tak nas nie uchroniło :-/
dodatkowo dziś z niego zdjęłam jedną łajzę, która po nim łaziła :evil: kupiliśmy już oprócz kropelek obrożę - mam nadzieję, że to będzie już naprawdę dobre zabezpiczenie.
jeśli to miało by komuś pomóc to u nas pierwsze i jedyne objawy (być może dlatego, że od razu zdecydowaliśmy się na lekarza) to brak takiej radości jak zwykle i brak sił na zabawę ukochanym patykiem. ja wiem jedno - teraz każde zachowanie Bosmka, które będzie odbiegało od ustalonej przez nas normy będzie się kończyło wizytą u weta.
aha, wielkie podziękowania dla Neski! bez niej byłoby ciężko - w Wawie od godz. 18-19 tak naprawdę nie można już zrobić badania krwi! tzn. można ją pobrać ale na wyniki trzeba czekać do następnego dnia!!! paranoja :evil:
pokciukujcie za Bosmanka troszkę, co?
Avatar użytkownika
inbloom
 
Posty: 3210
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-11, 21:59
psy: Bosman(*) Chaber (*) Felu

Postprzez marzena » 2008-04-12, 23:45

Oczywiście trzymamy kciuki
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Busola » 2008-04-12, 23:55

wszystkie kciuki mocno zaciśnięte, nawet te malutkie.
powodzenia
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Hekate » 2008-04-12, 23:55

za Bosmanka też potrzymam, ale to sa już chyba kciukim zbiorcze, szkoda że tak wiele psiaków ostatnio ich potrzebuje :-(
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Postprzez inbloom » 2008-04-13, 00:07

Hekate napisał(a):za Bosmanka też potrzymam, ale to sa już chyba kciukim zbiorcze, szkoda że tak wiele psiaków ostatnio ich potrzebuje :-(


też tak właśnie ostatnio stwierdziłam :cry: straszne to wszystko...
niemniej dziękujemy za kciukasy!
Avatar użytkownika
inbloom
 
Posty: 3210
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-11, 21:59
psy: Bosman(*) Chaber (*) Felu

Postprzez annasm » 2008-04-13, 01:17

No to my też dołączamy do grona poszkodowanych przez kleszcze. Właśnie wróciliśmy od weta. :cry:
A jeszcze po południu nic się nie zapowiadało - patrz Warszawski spacerek. Rano tylko nie zjadł sniadania ale to mu się od czasu do czasu zdarza.
A poniewaz po południu i wieczorem brak mu było tej radości życia co ją ma zawsze nawet jak jest bardzo zmęczony, tak jak by mu ktos wyjął baterie...no i jeszcze nie chciał wejść do domu tylko leżał na trawie... to dostałam histerii i obudziliśmy naszego weta.
No i jeszcze znalazłam porządnie opitego kleszcza. :evil:
Wyniki będą dopiero jutro rano. Ale ponieważ ma gorączkę i wszystko się układa w spójną całość dostał leczenie i kroplówki. No i czekamy.
My trzymamay kciuki ale i prosimy o trzymanie za nas. :!:
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Postprzez AT » 2008-04-13, 01:53

Jejkuś dopiero przeczytałam! Trzymamy mocno kciuki za Bosmana i za Czaka! Chłopaki nie dajcie się jakimś pierwotniakom! Bardzo dobrze, że tak szybko zareagowaliście!
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Postprzez Cefreud » 2008-04-13, 08:41

Trzymamy!!!
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez inbloom » 2008-04-13, 08:57

Aniu, no teraz to już się załamałam...
trzymamy kciuki z całych sił!
sprawdzajcie swoje psiaki! licho nie śpi!!!
Avatar użytkownika
inbloom
 
Posty: 3210
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-11, 21:59
psy: Bosman(*) Chaber (*) Felu

Postprzez inbloom » 2008-04-13, 08:58

aha, Aniu, niech Czak dużo pije!
Avatar użytkownika
inbloom
 
Posty: 3210
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-11, 21:59
psy: Bosman(*) Chaber (*) Felu

Postprzez Anna Rozalska » 2008-04-13, 09:29

Ania trzymamy z Lamią kciuki za Chucka. Czy to dziadzostwo złapał w Parku Skaryszewskim? Niedługo trzeba bedzie wychodzić z psami z jakimś kloszem ochronnym.
U nas tez niewesoło. Lamia po sterylce fizycznie czuje sie dobrze ale nie je. Mam jej nie zmuszać do jedzenia ale przeciez powinna nabierać sił.
Za Bosmanka tez kciuki mocno zaciskamy.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Postprzez Betty i Bax » 2008-04-13, 10:06

My również za Czaka i Bosmanka potrzymamy. Nie dajcie sie chłopaki :!:
Avatar użytkownika
Betty i Bax
 
Posty: 901
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-26, 14:21
Lokalizacja: Kraków
psy: Bax[*], Eddi[*], Kortez

Postprzez Ania od Berena » 2008-04-13, 10:07

Mocno trzymamy!
Avatar użytkownika
Ania od Berena
 
Posty: 1249
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 19:45
Lokalizacja: Wrocław i okolice
psy: Beren(*),Luthien(*),Yuki (*)Yato(*), Milka, Malina

Postprzez Alicja i Spartki » 2008-04-13, 10:10

My też mocno trzymamy kciuki za Bosmana i Czaka-bardzo mocno
Avatar użytkownika
Alicja i Spartki
 
Posty: 4037
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:13
psy: spartki w ilosci 10 szt
Hodowla: spartanska Osada

Postprzez Natalia i Galwin » 2008-04-13, 10:26

Czakusiu - 3maj się :!: Wszystko będzie dobrze ;-) Kciuki zaciśnięte :!:
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Postprzez lidia i forest » 2008-04-13, 10:30

Trzymam kciuki za Basmana i Czaka .Jejku co to się dzieje przecież nie pozamykamy naszych psinek w domu ,żeby były bezpieczne .Tym bardziej gdy one tak lubią spacery :-(
Avatar użytkownika
lidia i forest
 
Posty: 671
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-06-07, 15:50
Lokalizacja: Jawiszowice

Postprzez Zuzanda » 2008-04-13, 10:32

Chłopaki trzymajcie sie .
To już jakaś plaga czy co :-( :-(
Zuzanda
 
Posty: 3247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 20:46
Lokalizacja: Błonie koło Warszawy
psy: Laponia ,Tomek(*) ,Bleki
Hodowla: Black Velvet

Postprzez saganka » 2008-04-13, 10:40

Tak, to plaga... Warszawa i okolice sa pod tym wzgledem duzo gorsze niz Mazury. I sami w dodatku to roznosimy po Polsce, bo wyjezdzamy na wakacje ;-) Podobno mozna stosowac na to opryski, ale nie bardzo zdrowe jest to dla srodowiska no i dla nas :-(
Dziewczyny, bedzie dobrze, wczesnie zauwazylyscie, wiem, co mowie, bo my juz weterani w tej wojnie ;-)
Tylko pamietajcie, zeby zrobic badania krwii i moczu za pol roku.
A tytul juz nie jest adekwatny do sytuacji, bo niestety przez zmiane klimatu kleszcze sa aktywne caly rok :cry:
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez annasm » 2008-04-13, 10:55

Dziękujemy za kciuki. Wyglada na to że widać już swiatełko w tunelu. :-> Bo rano ogonek trochę szybciej się kreci i nawet stłukł kubek co stał na ławie przy kanapie (uf co za radość!) I śniadanko też zostało zjedzono. Tylko dalej taka smutniasta mina. :cry:
Czekam na telefon od weta.
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Postprzez MartaD » 2008-04-13, 11:24

My też trzymamy kciuki za obu chłopaków :!: :!: :!:
Avatar użytkownika
MartaD
Administrator
 
Posty: 2889
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:13
Lokalizacja: okolice Szczecina
psy: Lusionki
Hodowla: Lusion

Następna strona

Powrót do - Przypadłości neurologiczne, padaczka, babeszjoza, borelioza

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości