Galwin - borelioza, babeszjoza i komplikacje po

Moderator: Anirysova

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Aga-2 » 2013-10-02, 13:28

A nie wiadomo na co ta alergia?
Ja leczę u Bena hotspoty tą maścią: http://www.omega.win.pl/2_8.html
Ale tam jest dużo szerszy zakres skuteczności. Spróbujcie, może u Galwina też zadziała. Na hotspota u Bena działa natychmiast!
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez kiwi » 2013-10-02, 13:42

Aga-2 napisał(a):A nie wiadomo na co ta alergia?
Ja leczę u Bena hotspoty tą maścią: http://www.omega.win.pl/2_8.html
Ale tam jest dużo szerszy zakres skuteczności. Spróbujcie, może u Galwina też zadziała. Na hotspota u Bena działa natychmiast!


ale trzeba uważać bo z tego co doczytałam o tej maści to zawiera sterydy
Avatar użytkownika
kiwi
 
Posty: 382
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 22:37
Lokalizacja: Pręgowo koło Gdańska
psy: Daktyl i Groszek, [*] Melon Arbuz Imbir Agrest

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Aga-2 » 2013-10-02, 13:48

kiwi napisał(a):
Aga-2 napisał(a):A nie wiadomo na co ta alergia?
Ja leczę u Bena hotspoty tą maścią: http://www.omega.win.pl/2_8.html
Ale tam jest dużo szerszy zakres skuteczności. Spróbujcie, może u Galwina też zadziała. Na hotspota u Bena działa natychmiast!


ale trzeba uważać bo z tego co doczytałam o tej maści to zawiera sterydy


Też to doczytałam w internecie, ale dopiero dzisiaj. Wcześniej tej informacji nie było, a i ta nie jest "oficjalna". Wiesz, jak jest hot spot, to się nie zastanawiasz za wiele, tylko stosujesz coś, co działa u Twojego psa. Dla mnie najważniejsze, że te hot spoty nie nawracają, więc jeśli rzeczywiście w tej maści jest steryd, to jest też coś innego, co powoduje, że działanie tego sterydu nie jest krótkotrwałe. Ja wystarczy że posmaruję hot spota przez 2 - 3 dni i już jest zagojony. Poza tym to jest maść, więc działanie tego domniemanego sterydu też jest tylko miejscowe. Koszt - o ile dobrze widziałam - 20 zł, jest na tyle przystępny, że można kupić i spróbować, czy zadziała u Galwina. Nie zadziała, to wyrzucić i po sprawie. Chyba warto spróbować.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Wanda » 2013-10-02, 14:06

ale Galwin nie ma hot spotów... Natalka wyjasni
Avatar użytkownika
Wanda
 
Posty: 1982
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 13:21
Lokalizacja: Rumia
psy: Beta(*),Dracoh(*),Basma,Ginnger,Hocus,Denzel,Lara
Hodowla: Szczęście Ty Moje

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Natalia i Galwin » 2013-10-02, 18:07

kiwi napisał(a):Ostatnio bardzo ładnie łagodził mu świąd Dermacool - wyczytałam gdzieś na forum i się sprawdził.

Oo tego nie znamy, zobaczę sobie :-) Dziekuje :-)

Asia Morrisowa napisał(a):P.S. Czy nie da się stosować na alergię leku w maści?

Stosujemy miejscowo różnego rodzaju mazidła, zazwyczaj sterydowe. Niestety niewiele one pomagają (stosujemy Elocom, Novate, Flucinar) i trudno jest zlokalizować miejsce w którym mocniej go swędzi. Jego swędzi dosłownie... wszystko. Miał kilka razy hot spoty, ale zazwyczaj szybko udawało się nam je zlikwidować. Teraz jego skóra jest pokryta małymi strupkami. Najgorsze że włosy mu nie chcą odrastać a zimno się zbliża... Wydaje mi się, że jemu jest nawet w domu zimno, bo kiedyś używaliśmy go jako uszczelki pod drzwi wyjściowe, a teraz wogóle nie kładzie się na podłodze :-?

Aga-2 napisał(a):A nie wiadomo na co ta alergia?

A wiadomo wiadomo. Przede wszystkim na roztocza i koci naskórek. Oprócz tego na mysi naskórek, bąka i jakieś tam pyłki, ale to już w dużo mniejszym stopniu.
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez kiwi » 2013-10-03, 11:53

Natalia i Galwin napisał(a):
kiwi napisał(a):Ostatnio bardzo ładnie łagodził mu świąd Dermacool - wyczytałam gdzieś na forum i się sprawdził.

Oo tego nie znamy, zobaczę sobie :-) Dziekuje :-)

Uważam że spróbować warto. Daktyl miał egzemę na "zadku" i u nasady ogona i już miałam wizję psa wygryzionego do krwi, lub w kloszu, a po tym sprayu wytrzymywał bez drapania. Pryskałam 3 razy dziennie, wcześnie rano, po południu i bardzo późnym wieczorem. Nie wiem jak leczniczo-gojąco, ale przeciwświądowo działa na pewno.
Avatar użytkownika
kiwi
 
Posty: 382
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 22:37
Lokalizacja: Pręgowo koło Gdańska
psy: Daktyl i Groszek, [*] Melon Arbuz Imbir Agrest

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Asia Morrisowa » 2013-10-03, 12:55

Stosowaliśmy między innymi Flucinar, ze średnim, moim zdaniem, powodzeniem. Natomiast miejsca zmienione przemywaliśmy Peroxywetem i Hexodermem, po kąpieli dokładne wysuszenie ręcznikami i puder dla dzieci, dodatkowo Alantan. Oczywiście futro w tych miejscach wygolone. Dość skutecznie działało. Borys miał takie "epizody skórne" hotspoty to nie były, alergia niby też nie ale najczęściej pojawiały się w lecie (wraz z biegunką :( ). Ostatni we wrześniu 2011, był tak silny, że Borys zaczął sobie wyrywać futro a normalnie był tak subordynowany, że nawet po kastracji nie zaglądał do szwów. Z tego co pamiętam, to dostał też przeciwświądowo Hydroxyzynę. Jak sobie jeszcze coś przypomnę, to napiszę, ale tak wymazałam z pamięci wszystko co było związane z jego chorobą...
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez s.z. » 2013-10-03, 13:54

Asia Morrisowa napisał(a): Borys miał takie "epizody skórne" hotspoty to nie były, alergia niby też nie ale najczęściej pojawiały się w lecie

U nas jest podobnie z tym, że w tym roku skończyło się antybiotykiem i było bardzo ale to bardzo nasilone.
Pies nie jadł a jak go mamy 6 lat to po raz pierwszy wszedł do piwnicy leżał jak nie żywy i nie chciał stamtąd wyjść. Przypisywałam to alergii ale to "coś" właśnie występuje latem a karmię tak samo.
Avatar użytkownika
s.z.
 
Posty: 378
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-04, 07:38
Lokalizacja: Międzybrodzie B.

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Asia Morrisowa » 2013-10-03, 15:06

s.z. napisał(a):Pies nie jadł a jak go mamy 6 lat to po raz pierwszy wszedł do piwnicy leżał jak nie żywy i nie chciał stamtąd wyjść.

Przed czy w trakcie leczenia? Czasem antybiotyk potrafi bardzo osłabić. Szczególnie w te upały jakie były. Borys nie miał żadnych dodatkowych dolegliwości, jak spadek samopoczucia, przy problemach skórnych. Natomiast ostatni wysyp był bardzo rozległy. Post factum, rozmawiając z ludzkim onkologiem, dowiedziałam się, że w jego przypadku były to zmiany paranowotworowe, co potwierdziło badanie histopatologiczne. Przede wszystkim trzeba jednak diagnozować takie rzeczy, masz jeszcze w sumie młodego psa. A robiliście badania krwi i moczu?
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez s.z. » 2013-10-04, 06:50

Przed czy w trakcie leczenia?

No właśnie przed i co dziwne (a może nie?) również przed podaniem antybiotyku mu się poprawiło, żartowalismy nawet, że pomogło mu wdychanie węgla.
Badań nie robiliśmy, mój pies jest dodatkowo chory i wiem, że szkodzi mu stres a dla niego wszystko jest stresem, po za tym uważam, że jedyną droga do zdrowia jest zdrowe odżywianie, więc zapewniam mu na tyle na ile jestem w stanie.
Co do wieku to w styczniu skończy 7 lat, jak na berneńczyka młody? 8-latki to juz weterany. Chociaz jak latem chdziliśmy na spacery to przeszedł tyle co mój poprzedni owczarek, który miał lat 14.
Ale paskudztwo ze skóry zeszło, apetyt wrócił, zrobiło się zimniej i kondycja mu sie poprawiła,
Tylko gdzieś tam w środku boję się przyszłego lata.
Avatar użytkownika
s.z.
 
Posty: 378
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-04, 07:38
Lokalizacja: Międzybrodzie B.

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez NataliaK-G » 2013-10-04, 08:30

hmm Wiesz Natalio, my teraz z Bono mamy dokładnie ten sam problem. Bono także ta wiosną zachorował na babeszjozę, choć w przeciwieństwie do Galwina Bono zregenerował się doskonale i choroba nie pozostawiła żadnych efektów ubocznych. Teraz leczymy go na głębokie zapalenie skory. Początkowe objawy to swędzenie całego ciała, drapanie i wygryzanie sierści a później ropne guzki na całym ciele. Od tygodnia dostaje antybiotyk i jest kąpany w szamponie z chlorheksydyną. Efekt jest pozytywny. Ropne guzki zaschły i teraz jesteśmy na etapie odpadania strupków. Jeszcze przez tydzień konieczna będzie terapia antybiotykowa, by dobić to cholerstwo. Podsumowując, coś musi leżeć na rzeczy, że nasze psy po babeszjozie maja takie problemy skórne........ ciekawe co......
Avatar użytkownika
NataliaK-G
 
Posty: 365
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-04-11, 09:16
psy: Bono Duży Szwajcarski Pies Pasterski
Hodowla: Lubuski Opiekun

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Natalia i Galwin » 2013-10-17, 18:47

No i okazało się, że to nie alergia, a ... świerzb :sciana: :kulka: I kolejne długie tygodnie leczenia.

Natalia Bono to młody psiak, a Galwin już do młodzików nie należy. Pewnie dlatego tak bardzo borykamy się z tymi wszystkimi choróbskami.
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Ziolo11 » 2013-10-17, 19:50

Lepszy świerzb niż alergia, to przynajmniej można wyleczyć. Cierpliwości życzę.
Avatar użytkownika
Ziolo11
 
Posty: 413
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-24, 18:00
Lokalizacja: Lubin - Dolny Śląsk
psy: Neska + Dolly
Hodowla: Ziołowy Zakątek

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Natalia i Galwin » 2013-10-17, 21:18

Ziolo11 napisał(a):Lepszy świerzb niż alergia, to przynajmniej można wyleczyć. Cierpliwości życzę.


A to racja. Tylko że on i tak alergię ma... <zmeczony>
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Marta@Amon » 2013-10-17, 22:08

Strasznie mi przykro ,jeszcze to się przyplątało....Ale Wy dacie radę....Zawsze jak oglądam filmik jak Galwin zaczynał chodzić po zabiegu łezka płynie...Teraz też tak będzie ...Bardzo mocno trzymamy.... <tak>
Avatar użytkownika
Marta@Amon
 
Posty: 677
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-09, 14:33
Lokalizacja: Kraków
psy: CYNAMON (Alpejski Sen) ,AMON (Górski Żywioł (*)...

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Cefreud » 2013-10-18, 08:18

Natala...Trzymam bardzo mocno !
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Gocha » 2013-10-18, 09:47

Biedny Galwinek , trzymamy mocno kciuki .Serdecznie Was pozdrawiamy <pies>
Avatar użytkownika
Gocha
 
Posty: 1539
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:01
Lokalizacja: Konstancin
psy: Ozzy [*], FBI-Zoy,Pooh- Niko wszystkie Altura

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Natalia i Galwin » 2013-10-27, 15:16

Marta Amon napisał(a):Zawsze jak oglądam filmik jak Galwin zaczynał chodzić po zabiegu łezka płynie..


Marta, to podobnie jak ja. Ten filmik zrobiony w niecałe 2 dni po operacji dodaje nam sił. Jak teraz widzę, że biega, bawi się, dzielnie maszeruje 2-3h na spacerach, wspina się po stromych górkach, wiem że warto było. I ten widok wynagradza nam cały ten trud. Podjęcie decyzji o tej operacji było dla nas bardzo trudne, ja miałam ogromne wątpliwości. Tak duży pies i to w takim wieku, a tu proszę... Niespodzianka.

Jesteśmy już prawie pół roku od zachorowania Galwina na babeszjozę i boreliozę. Waga bardzo powoli mu wraca (47 kg, w najgorszym momencie ważył 41 a przed chorobą 53), badania moczu i krwi zaskakująco dobre. Teraz musimy popracować nad jego odpornością i wyleczyć ten paskudny świerzb, przez który prawie całkiem wyłysiał <beczy> Na szczęście (odpukać :!:), po odstawieniu sterydów przestał siusiać pod siebie.

A co do wyłysienia... Mamy najwspanialszą Babcie na świecie, która uszyła dla Galwina kurteczkę, żeby nie marzł :radocha2: Pani Wandziu, Pani wie jak my Panią kochamy, prawda :?: :love2: :love:

A oto i kurteczka <haha>
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Niestety ostatnio model nie ma ochoty na zdjęcia...
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza i komplikacje po

Postprzez Anirysova » 2013-10-27, 21:39

Piękna kurteczka! Trzymam kciuki za pełny powrót do zdrowia <okok>
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza i komplikacje po

Postprzez Marta@Amon » 2013-10-27, 22:08

Teraz będzie już tylko lepiej....Życzę Wam dużo zdrówka :-)
Kurteczka odlotowa ....
Avatar użytkownika
Marta@Amon
 
Posty: 677
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-09, 14:33
Lokalizacja: Kraków
psy: CYNAMON (Alpejski Sen) ,AMON (Górski Żywioł (*)...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Przypadłości neurologiczne, padaczka, babeszjoza, borelioza

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość