kciuki dla Freuda - padaczka?

Moderator: Anirysova

kciuki dla Freuda - padaczka?

Postprzez Cefreud » 2007-08-31, 13:07

Jak zwykle prośba o kciuki.Tym razem chodzi o właściwą diagnoze.

Dziś rano obudził nas Freud wpadając do naszej sypialni,wskakując na łózko i wyjąc.Widac było przerażenie w oczach.Zeskoczył z łózka pobiegł do przedpokoju gdzie padł na ziemię i dostał ewidentnego ataku padaczki ( wytrzeszcz oczu,ślinotok i nietrzymanie moczu) po którym zaczął się na nas rzucać ( mnie uzarł w ręke, na męża tylko warczał uciekajac z podkulonym ogonem).
Zagoniłam go do samochodu (nie pozwolił się dotykać) i na sygnale pognałam do Arki.
Niestety ograniczyli sie do podania psu relanium i odesłaniu do dr.Hildenbranta
Niestety ten jest na urlopie.
Dzięki Ewelinie wiem już jakie badania musze wykonac i co próbowac wykluczyć.

Prosze o kciuki o szybką diagnoze.Jesli atak się powtórzy bede musiała podjąc radykalne środki-10 mc niemowlak i 50 kg agresji w 3 pokojach niestety sa nie do połączenia.
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez MB » 2007-08-31, 13:12

O matko, trzymam mocno za dobrą i pomyślną diagnozę .
Avatar użytkownika
MB
 
Posty: 1690
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 23:15
Lokalizacja: Mazańcowice k.B-B
psy: Wania,Konrad,Fia, Solo['] Paiko['] Sasza[']

Postprzez kreska » 2007-08-31, 13:13

kciukasy bardzo mocno zaciskam, za szybka diagnoze i za wykluczenie radykalnych srodkow :!:
pozdr...
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Postprzez Jola » 2007-08-31, 13:20

Biedny psiaczek, napewno był przerażony co się z nim dzieje.
Mocno trzymamy kciuki!
Avatar użytkownika
Jola
 
Posty: 218
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-08-04, 15:40
Lokalizacja: podkarpacie

Postprzez Natalia i Galwin » 2007-08-31, 13:26

Karolina - 3mamy bardzo mocno kciuki. Dacie radę to przetrwać :!: Tyle razem już przeszliście... Wierzę, że będzie dobrze.
Ostatnio edytowano 2007-08-31, 13:29 przez Natalia i Galwin, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Postprzez Ewa z Bostonem » 2007-08-31, 13:28

Trzymamy za chłopaczka!!!
Avatar użytkownika
Ewa z Bostonem
 
Posty: 419
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-08, 17:44
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Kropla Nadziei » 2007-08-31, 13:29

Karolina, kciuki u nas macie zapewnione!!!
Avatar użytkownika
Kropla Nadziei
 
Posty: 372
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:17
Lokalizacja: Gostynin/Warszawa
psy: NICEA zDD,BURBERRY Kropla Nadziei,OTI Kraina Retr.

Postprzez Zuzanda » 2007-08-31, 13:30

Karola ,jestem z Toba .
Mam nadzieje że i tym razem uda sie ustalić co to było i załagodzić te objawy. W razie potrzeby jakiejś mozesz do mnie w ciemno walić
Zuza
Zuzanda
 
Posty: 3247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 20:46
Lokalizacja: Błonie koło Warszawy
psy: Laponia ,Tomek(*) ,Bleki
Hodowla: Black Velvet

Postprzez Bernerin » 2007-08-31, 13:33

Ja rowniez trzymam bardzo mocno kciuki za Freuda i za Twoja rodzinke!!! Oj, nie chcialabym byc teraz w Twojej skorze...
Ale miejmy nadzieje, ze nie taki diabel straszny, jak go maluja. Trzymaj sie, Karolina - myslimy o Was!!!
Avatar użytkownika
Bernerin
 
Posty: 1409
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-24, 14:26
Lokalizacja: Frankfurt nad Menem
psy: Kiss i Ronja (CKCS)

Postprzez Grażyna i Coffee » 2007-08-31, 13:46

Trzymamy mocno za Freuda i za Was.
Avatar użytkownika
Grażyna i Coffee
 
Posty: 1244
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 09:45
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez marzena » 2007-08-31, 13:46

Trzymam mocno kciuki za Freuda! Na pocieszenie powiem, że pies z epilepsją, jeśli jest prawidłowo leczona, może normalnie żyć. Przerabiałam ten temat przez lata na 90-cio kilogramowym bernardynie. Da się osłabić napady drgawek, a nawet spowodować, że nie będą się pojawiać. Ale oczywiście mam nadzieję, że to był jednorazowy napad drgawek. Tak też może być i za to trzymam kciuki z całych sił.
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez inbloom » 2007-08-31, 13:47

Karola, kciuki zaciśnięte!
Avatar użytkownika
inbloom
 
Posty: 3210
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-11, 21:59
psy: Bosman(*) Chaber (*) Felu

Postprzez Ania od Corteza » 2007-08-31, 15:05

Karolina, trzymam
Avatar użytkownika
Ania od Corteza
 
Posty: 450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:06
Lokalizacja: okolice Poznania

Postprzez kinga i jaś » 2007-08-31, 15:08

My tez trzymamy kciuki baaardzo mocno i mamy nadzieje ze wszystko dobrze sie skonczy.
Trzymajcie sie jestesmy z wami.
kinga i jaś
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez meggy » 2007-08-31, 15:25

Karolinko my tez trzymamy ,mocno za psa i za ciebie bys wszytkiemu podolala.W jednej chwili czasami wszystko sie wali ,potrzeba duzo cierpliwosci i madrosci by wybrnac z trudnej sytuacji ,wierze ze wszystko bedzie ok -badz dzielna :->
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Postprzez lidia i forest » 2007-08-31, 15:57

my też trzymamy mocno kciuki na pewno wszystko ułoży się pomyślnie jesteśmy z Wami
Avatar użytkownika
lidia i forest
 
Posty: 671
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-06-07, 15:50
Lokalizacja: Jawiszowice

Postprzez Agata » 2007-08-31, 16:01

Kciuki dla Freuda!!
Avatar użytkownika
Agata
 
Posty: 982
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-22, 11:18

Postprzez Cefreud » 2007-08-31, 16:16

dziekujemy za kciuki.
Za radą Eweliny OmTS zrobiłam prześwietlenie z kontrastem.Nie było to takie proste, bo wszyscy każą czekac na ponowny atak i dopiero szukac przyczyny.
Przęswietlenie nie wykazało nic.
Jutro krew i mocz i pełne toksykologiczne.Jak nic nie wykarze zaczniemy myślec o tomografie.Freud czuje się dobrze.Po pierwszej reakcji na relanium mamy spokój.Tylko pies trzyma się blisko mnie.
Najgorsze w tym wszystkim jest to,że boję się trochę o Jasia.Staram się ich izolowac,ale boję się,zeby Freud tego nie odczuł jako odrzucenie.Normalnie koszmar!
Ja mam tylko zmiarzdzony palec ale u Jasia mogło by takie kłapnięcie skończy się tragicznie...
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Aga-2 » 2007-08-31, 16:24

O rany, Karolina, naprawdę bardzo mocno trzymam i mam nadzieję, że nie będziesz zmuszona podjąć najtrudniejszej decyzji. Biedny Freud! Wszystko na tego psa spada...
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Postprzez Barbapapa » 2007-08-31, 16:25

O rany. Trzymam kciuki za Pomyslne rozwiazanie. Karola jesli można pomóc ci przynamniej finansowo, to wal w ciemno, bez najmniejszej żenady.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Następna strona

Powrót do - Przypadłości neurologiczne, padaczka, babeszjoza, borelioza

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość