Galwin - borelioza, babeszjoza i komplikacje po

Moderator: Anirysova

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez ruudzielec » 2013-05-06, 22:53

Bardzo mocno trzymamy kciuki
Avatar użytkownika
ruudzielec
 
Posty: 486
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-07-14, 12:01
Lokalizacja: Zabrze
psy: Viper

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez kreska » 2013-05-07, 00:05

o kurcze...a ja myslalam ze to juz z gorki a tu taka przykra niespodzianka:( Galwinku walcz, wszystkie kciuki zaciskamy!!
pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Gosia1812 » 2013-05-07, 08:03

Galwin wracaj do zdrowia i nie strasz Pańci. Trzymamy kciuki
Ostatnio edytowano 2013-05-07, 10:55 przez Gosia1812, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Gosia1812
 
Posty: 890
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-05-12, 10:32
Lokalizacja: Puławy
psy: DSPP Kajka
Hodowla: Z Chełmskiego Grodu

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Natalia i Galwin » 2013-05-07, 08:51

Po wczorajszej kroplowce i dwukrotnym wynoszeniu na dwor wstal sam i POBIEGL siusiac. Do tego duuuzo pil i nie wymiotowal. Noc przespal spokojnie. Dzisiaj na dzien dobry pomachal ogonkiem, potem z drobna pomoca wstal i poszedl sam siusiac a potem sie napil i wrocil spac. Goraczka nie wrocila. Teraz ma 38.1C.
Siuski zlapane i pojada na badania. O 11 mamy usg.
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Cefreud » 2013-05-07, 09:16

dopiero doczytałam, ze znowu jakies paskudy się przyplątały. Galwin walcz chłopie!
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Asia Morrisowa » 2013-05-07, 12:28

Bardzo mocno trzymamy kciuki, żeby już było tylko dobrze. Dużo zdrowia dla Galwina <pies>
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Wanda » 2013-05-07, 12:51

Galwin jest bardzo dzielny, stara się jak może , walczy...Natalka z Pawłem robią co mogą, do tego maja wspaniałą panią weterynarz dosłownie na każde zawołanie. Kciuki cały czas potrzebne bardzo. USG nerek wypadło dobrze, ale o tym na pewno Natalka napisze.
Avatar użytkownika
Wanda
 
Posty: 1982
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 13:21
Lokalizacja: Rumia
psy: Beta(*),Dracoh(*),Basma,Ginnger,Hocus,Denzel,Lara
Hodowla: Szczęście Ty Moje

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Natalia i Galwin » 2013-05-07, 13:35

Tak jak Pani Wanda napisała - walczymy. Galwin jest bardzo dzielny i bardzo chce żyć. A my go nie oddamy, jeszcze nie...
Wczoraj już wszyscy się z nim pożegnaliśmy, a mimo to teraz leży przy mnie i spokojnie sobie śpi. Do tego sam wstaje, chodzi siusiać i sam wskakuje do samochodu. Bardzo też chce mu się pić, a do tego siusia - co prawda brązowymi siuśkami ale każde jedne są już jaśniejsze. Pod koniec siusiania pojawia się żywa krew, ale już jest coraz bardziej rozrzedzona. Po za tym ma całkiem dobrą temperaturę.
USG niestety nic specjalnego nam nie powiedziało - anatomicznie nerki są idealne (ponoć idealnie książkowe), wszystkie narządu są ok po za - dużo powiększonym woreczkiem żółciowym (co tłumaczy żółte wymioty które rano miał), oraz znacznie powiększoną prostatą. Niestety ona nie tłumaczy skąd ta krew na końcu siusiania :(
Popołudniu będziemy mieli wyniki badań moczu, może one nam coś powiedzą. Jesteśmy po kroplówce, kolejna wieczorem.

Dalej bardzo potrzebujemy kciuków. Wciąż ma iskierkę szansy, a jak to moja przyjaciółka mi wczoraj powiedziała - iskra daje płomień. I tego będę się na razie trzymać.
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez starter1 » 2013-05-07, 13:55

Dopiero dziś dopadłam neta a tu takie okropne wiadomości.
Natalia Paweł kciuki mocno zaciśnięte. Walcz Galwinku.
Avatar użytkownika
starter1
 
Posty: 1245
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-07-31, 13:46
Lokalizacja: Glincz
psy: Neska(*), Tija, Ala

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Aga-2 » 2013-05-07, 14:07

Nie daj się, Galwin :!: Trzymamy za Ciebie :!:
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez baksak » 2013-05-07, 14:46

Trzymamy mocno, Galwin nie dawaj się!
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez EwaM » 2013-05-07, 16:22

cały czas trzymamy <tak>
Avatar użytkownika
EwaM
 
Posty: 2852
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-13, 15:40
Lokalizacja: okolice Warszawy
psy: Nera-prawie BPP i Bora-prawie bokser:))))

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Tess » 2013-05-08, 07:03

Natalia - trzymamy kciuki z calutkich sił! Galwinku, dasz radę, chłopie!
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Cefreud » 2013-05-08, 07:35

trzymamy!

Freud miał powiększony woreczek od karmy rybnej- orjen 6 ryb. Wetka twierdzi, ze ta karma jest za tłusta. Może u Was woreczek nie jest związany z babeszją a np. z tłustą karmą którą jadł?
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Natalia i Galwin » 2013-05-08, 08:08

No możliwe, że dlatego, ale to nie jest naszym głównym problemem. Po prostu wyjaśniło te żółte wymioty.

Galwinkowi wczoraj wlaliśmy rosołek ze zmieloną wołowiną, nie był zadowolony ale cóż. Daliśmy mu w 4 porcjach i ostatnia mu się ulała, ale zawsze 3 porcje już przyjął. Po za tym gorączka nie wraca. Siusia i wstaje sam.
Badania moczu wniosły tyle, że białka nie ma dużo, za to ma leukoctyozę i dużo bakterii. Czyli dobre i złe wiadomości - z moczu wynika, że nerki nie są bardzo uszkodzone za to ma zapalenie pęcherza. Nie wiemy wciąż czy to jest powodem krwawienia.

Walczymy dalej. Teraz jedziemy do pani doktor.

Dziękujemy za trzymanie kciuków :love2:
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Zuzanda » 2013-05-08, 08:43

Galwin ,duzy chłopak to i ma siłę walczyć ,musi się poprawić i być dobrze
Trzymam kciuki ,pozdrowienia od Wielkiego Tomka :love2:
Zuzanda
 
Posty: 3247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 20:46
Lokalizacja: Błonie koło Warszawy
psy: Laponia ,Tomek(*) ,Bleki
Hodowla: Black Velvet

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez MB » 2013-05-08, 10:28

Mocno trzymamy Galwinku za Ciebie!
Natalia, jeśli mogę podpowiedzieć, to rozważcie jeszcze raz tą prostatę.
Ta krew na końcu sikania, to właśnie moze być od prostaty, zwłaszcza że jest znacznie powiększona.
Z tego powodu mogą być w moczu bakterie i leukocyty, a i Galwin może się czuć przez nią dużo, dużo gorzej (może to prostata spowodowała pogorszenie stanu). Na krwi (pochodzącej z prostaty) rozwijaja się bakterie powodujac stan zapalny pęcherza (stąd leukocyty).
Avatar użytkownika
MB
 
Posty: 1690
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 23:15
Lokalizacja: Mazańcowice k.B-B
psy: Wania,Konrad,Fia, Solo['] Paiko['] Sasza[']

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Bożena od Pretora » 2013-05-08, 10:37

Biedny Galwinek. Mocno trzymamy kciuki , żeby było lepiej
Avatar użytkownika
Bożena od Pretora
 
Posty: 760
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:20
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Pretor[*] Ramzes

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez Barbapapa » 2013-05-08, 14:00

MB napisał(a):Natalia, jeśli mogę podpowiedzieć, to rozważcie jeszcze raz tą prostatę.
Ta krew na końcu sikania, to właśnie moze być od prostaty, zwłaszcza że jest znacznie powiększona.
Z tego powodu mogą być w moczu bakterie i leukocyty, a i Galwin może się czuć przez nią dużo, dużo gorzej (może to prostata spowodowała pogorszenie stanu). Na krwi (pochodzącej z prostaty) rozwijaja się bakterie powodujac stan zapalny pęcherza (stąd leukocyty).

Dokładnie tak było, jak pisze Marzena, w przypadku Anubka.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

Postprzez AT » 2013-05-08, 17:33

Rety! takie paskudztwa dopadły Galwinka! Natalia trzymamy za Was kciuki mocno!
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Przypadłości neurologiczne, padaczka, babeszjoza, borelioza

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość