Strona 3 z 15

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 11:41
przez P.P.
Mocno zaciskamy kciuki ! Galwin walcz !

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 11:43
przez Aga-2
Trzymamy mocno :!:

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 11:57
przez anula
My też zaciskamy!

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 12:53
przez Barbapapa
Bardzo, bardzo mocno zaciskamy kciuki. Walcz chłopie !

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 13:38
przez gabana
My też mocno zaciskamy !! Galwin nie daj się !!!!!

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 13:55
przez s.z.
Trzymamy!

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 15:24
przez umala
Trzymamy ze wszystkich sil !!!

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 16:07
przez Natalia i Galwin
Dziekujemy.
Mielismy chwile grozy, bo temperatura urosla mu do 42C. Udalo sie ja zbic, dostal kolejna kroplowke i teraz jestesmy z powrotem w domu. Galwin jest bardzo dzielny i walczy. Moje kochane Szczescie....

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 16:30
przez marieanne
Trzymamy kciuki. Nas w sobotę (a w zasadzie już w piątek, ale w sobotę potwierdzona) też babeszjoza dopadła. Na szczęście błyskawicznie Bohun doszedł do siebie, u Was też będzie ok!

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 16:45
przez Natalia i Galwin
No wlasnie u nas tez byla szybka poprawa, a tu nagle takie zalamanie... Po za tym on ma i babeszje i borelioze <beczy>
Babeszja ani borelioza juz u niego nie szaleja, tylko te nerki... :(

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 17:47
przez marieanne
Wiesz co, myśmy się tak naprawdę błyskawicznie zorientowali, że coś jest nie tak (po doświadczeniach z poprzednim psem, który rok w rok chorował, mielismy przećwiczone) - w rozmazie nie było zbyt wielu bakterii, nawet nasza wetka mówiła, że większość psów przychodzi w znacznie gorszym stanie.

Trzymam kciuki, żeby było dobrze - u nas już w sobotę wieczorem Bohun zachowywał się normalnie, wczoraj już jak zwykle dokazywał z Zuzka, dziś też ok... więc jestem dobrej myśli. No ale nie było ani ciemnego moczu, ani niechęci do picia - tylko osłabienie + niechęć do jedzenia. Nawet gorączki nie miał (btw- nasza wetka mówi, że w tym roku właśnie sporo jest takich babeszjoz bez gorączki).



Będzie dobrze, nie martwcie się!

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 20:31
przez Agama
Trzymamy mocno nie daj się chłopie

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 20:55
przez Anirysova
Trzymamy mocno kciuki !

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 21:09
przez Natalia i Galwin
Walczymy.... Galwin lezy pod kroplowka i spi spokojnie. Troszke tez zjadl. Temperatura 38.6...
Jeszcze iskierka nadziei nie zgasla.

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 21:12
przez KasiaT
Kciuki mocno zaciśnięte

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 21:23
przez Barbel
Galwinku, walcz mocno !!!!! Trzymamy bardzo bardzo!

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 21:58
przez Ella
Trzymamy mocno kciuki,mam nadzieję,że wkrótce będzie już dobrze,Galwinku zdrowiej szybciutko.

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 22:00
przez Gocha
Natalia jesteśmy z Wami !!! Galwinku nie daj się wszyscy trzymamy za Ciebie mocno

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 22:29
przez Renata.P
Galwin,musisz walczyć,trzymam kciuki bardzo mocno!!!

Re: Galwin - borelioza, babeszjoza

PostNapisane: 2013-05-06, 22:39
przez aga.s
Dalej trzymamy mocno kciuki i czekamy na wieści